Elon Musk chce przejąć Twittera za ponad 40 mld dol. "Odblokuję jego potencjał"
Musk chce mieć Twittera dla siebie / Fot. Mike Blake, Reuters.comSzef Tesli, Elon Musk, zaoferował, że kupi Twittera. Uważa że jest właściwą osobą, aby "odblokować" potencjał serwisu społecznościowego, który uważa za nadzwyczajny. Zasugerował, że zapłaci 54,20 dol. za akcję, wyceniając tym samym serwis na ok. 40 mld dolarów.
Sprawdź: Maserati Levante
Niedawno okazało się, że Musk jest największym udziałowcem w Twitterze, po tym, gdy kupił prawie 10% udziałów.
Elon Musk absolutnie nie żartuje i złożył już zgłoszenie do amerykańskiego organu nadzoru finansowego. Poinformował o tym - nomen-omen - na Twitterze, gdzie jego profil śledzi 81,6 mln osób.
Musk ma pomysł, aby Twitter stał się firmą prywatną, którą sam mógłby odpowiednio pokierować. Można się domyślić, że nie przypadł mu do gustu obecny zarząd, który pewnie jego w oczach za bardzo ogranicza rozwój platformy.
Tu warto dodać, że Elon Musk został zaproszony do bycia w zarządzie, ale nie zdecydował się na to. Szef Tesli i SpaceX od razu poszedł na całość, pisząc, że zaproponował wysoką cenę, i że akcjonariusze powinni pokochać jego ofertę.
Jednocześnie Musk podkreślił, że jeśli nie uda mu się przejąć Twittera, będzie zmuszony sprzedać swoje udziały. "Nie próbuję się tutaj odgrażać. Po prostu Twitter nie jest dobrą inwestycją, jeśli nie uda się wprowadzić proponowanych zmian".
Zobacz: Rentier
W swoim zgłoszeniu do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Musk powiedział, że zainwestował w Twittera, ponieważ "wierzę w jego potencjał, by stać się platformą wolności słowa na całym świecie i uważam, że wolność słowa jest społecznym imperatywem dla funkcjonującej demokracji".
Zarząd Twittera aktualnie analizuje propozycję Muska.