Ceny wreszcie stabilne. Czas na obniżki stóp procentowych?

Adam Glapiński
Adam Glapiński / Fot. mat. pras. NBP.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu br. w porównaniu z analogicznym miesiącem 2022 roku wzrosły o 11,5%, a w stosunku do poprzedniego miesiąca utrzymały się na tym samym poziomie – podał GUS w szybkim szacunku.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan tłumaczy, że inflacja dalej kontynuuje marsz w dół. W ciągu miesiąca (maj – 13%) roczna dynamika wzrostu cen zmniejszyła się o 1,5 pkt proc. W ujęciu miesięcznym inflacja się nie zmieniła. To już drugi miesiąc z rzędu, kiedy ceny stoją. 

- Dominujący w danych jest spadek cen paliw. W skali roku paliwa są tańsze o 18%. W ciągu miesiąca również odnotowaliśmy spadek – 0,9%. To z jednej strony wynik tego, że ceny na rynkach światowych zdecydowanie wróciły do poziomów sprzed wybuchu wojny. Umocnił się też dość wyraźnie złoty, co również wpływa na rozliczenia i koszty zakupu paliw - pisze.

Co nas czeka dalej? - Ten marsz w dół inflacji będzie dalej widoczny, a wraz z nim obserwować będziemy poprawę nastrojów konsumentów i przedsiębiorców. Co więcej rządzący, w wakacyjnym sezonie ogórkowym – gdzie politycznie będzie się działo mniej, a kampania ruszy z kopyta dopiero na końcu wakacji ,zadbali o to żeby nastroje Polek i Polaków się poprawiły. Główny dostawca paliw, a za nim również inni dystrybutorzy wprowadzają wakacyjne promocje. Ten fakt nie zaniży sztucznie inflacji, ponieważ promocje nie mają charakteru powszechnego, a GUS będzie pobierał ceny bezpośrednio z pylonów reklamowych.  Ale taka obniżka cen paliw zapewne poprawi notowania partii rządzącej - twierdzi.

 Fryderyk Krawczyk, dyrektor departamentu zarządzania aktywami VIG/C-QUADRAT TFI dot. inflacji CPI: 

Spadek inflacji nabiera rumieńców. Wstępny odczyt wskaźnika CPI za czerwiec wyniósł 11,5% r/r i był lepszy niż zakładał rynkowy konsensus. Procesy dezinflacyjne idą w Polsce pełną parą. Z pozytywnych sygnałów należy podkreślić, że za nami drugi miesiąc stabilizacji cen (brak wzrostów miesiąc do miesiąca). Widzimy, że szok towarowy oraz surowcowy powoli przechodzą do historii i silnie wspierają tendencje spadkową inflacji. Niestety w całym procesie mamy również „łyżkę dziegciu”. To co powinno niepokoić, to ciągle utrzymujący się silny wzrost płac i inflacja usługowa. Jeśli te dwa zjawiska również w najbliższych miesiącach się nie ustabilizują, to kontynuacja trendu dalszego silnego obniżania inflacji do celu polityki monetarnej w Polsce może napotkać znaczące przeszkody.

Czas na obniżki stóp procentowych? Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Inflacja konsumencka w lutym osiągnęła szczyt na najwyższym od 1996 r. poziomie 18,4 proc. r/r i od tego czasu nieprzerwanie hamuje. W czerwcu dynamika CPI obniżyła się czwarty raz z rzędu, z 13 do 11,5 proc. r/r. Odczyt wypadł nieco poniżej rynkowych prognoz, których mediana wynosiła 11,8 proc r/r. To już piąty taki przypadek w tym roku, wyjątkiem były dane za marzec. Z drugiej strony średnia wartość wskaźnika w minionych trzech miesiącach wyniosła nieco mniej niż 13,1 proc. Marcowa projekcja inflacyjna NBP zakładała, że dynamika CPI w dobiegającym końca kwartale przybierze wartość 12,8 proc. r/r.

W maju ceny nie wzrosły w porównaniu z kwietniem. Wyłączając rozszerzenie Tarczy Antyinflacyjnej w lutym 2022 r., był to pierwszy taki przypadek od sierpnia 2020 r. W czerwcu sytuacja powtórzyła się. Oznacza to, że w pierwszym półroczu ceny podniosły się łącznie o 5,6 proc. W mijającym miesiącu potaniały żywność i paliwa. Co istotne, spadki poniżej 11,5 proc. r/r (prawdopodobnie do 11,2 proc. r/r) kontynuowała prawdopodobnie także inflacja bazowa, która do osiągnięcia w marcu rekordowego pułapu 13,3 proc. r/r podnosiła się nieprzerwanie od połowy 2021 r.

W tej chwili wszystko wskazuje na to, że inflacja przełamie ważną dla licznych członków Rady Polityki Pieniężnej barierę 10 proc. r/r w trzecim kwartale. Jednak w wakacje słabsze niż w minionych czterech miesiącach będą efekty bazy statystycznej. Początkowa, szczególnie ostra faza hamowania wzrostu cen dobiegła końca. W lipcu i sierpniu 2022 r. ceny rosły odpowiednio o 0,5 i 0,8 proc. m/m, podczas gdy bezpośrednio po napaści Rosji na Ukrainę podskoczyły o 3,3 proc., a w trzech kolejnych miesiącach rosły o 1,5-2 proc. m/m. Waga tego czynnika ponownie nasili się pod koniec kwartału i to najpóźniej wtedy inflacja powinna wyhamować do wartości jednocyfrowych.

W najbliższym czasie dalsze hamowanie wzrostu cen (przede wszystkim usług) i obniżanie się rocznej dynamiki wskaźnika bazowego może słabnąć pod wpływem stopniowego krzepnięcia popytu w wychodzącej z dołka gospodarce. Czerwiec jest pierwszym miesiącem od lipca ub.r., w którym wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw przewyższył dynamikę inflacji r/r. Obok powrotu dodatniej realnej dynamiki wynagrodzeń konsumpcję wspierają poprawiające się nastroje gospodarstw domowych, podwyżki minimalnego wynagrodzenia, znaczna skala tegorocznych zwrotów z tytułu podatku PIT oraz przedwyborzcze zapowiedzi ekspansji fiskalnej. Odbicie konsumpcji to główny (obok ostatniego zaostrzenia retoryki przez główne banki centralne) czynnik, który może odwieść RPP od planów, by jesienią obniżyć stopy procentowe z bieżącego pułapu 6,75 proc.

 

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ