Boeing coraz bliżej dna. Zapłaci 443 miliony dolarów liniom lotniczym za uziemienie Max 9

Boeing coraz bliżej dna. Zapłaci 443 miliony dolarów liniom lotniczym za uziemienie Max 9
Straty i problemy giganta rosną. Rozwiązanie problemów, które zwróciły uwagę rynku po incydencie z Alaska Air, opóźni "finansowe odbicie i będzie kosztować firmę 443 miliony dolarów na odszkodowania".

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Straty Boeinga z kluczowej jednostki komercyjnych samolotów prawie podwoiły się i wynoszą 1,1 miliarda dolarów. Przychody spadły o 1,4 miliarda dolarów, czyli o 8%, do 16,6 miliarda dolarów, ponieważ problemy w produkcji samolotów spowodowały gwałtowny spadek dostaw odrzutowców do linii lotniczych. Firma uzyskuje większość swoich przychodów ze sprzedaży samolotów komercyjnych tylko przy dostawach do klientów.

Nieco lepsze niż oczekiwano łączne wyniki finansowe nie rekompensują problemów firmy, która zmaga się z pytaniami od Kongresu, regulatorów i podróżujących, dotyczących jakości i bezpieczeństwa jej samolotów. Boeing nie tylko usiłuje naprawić swoją poważnie uszkodzoną reputację, ale także zaspokoić potrzeby linii lotniczych, które cierpią, nie otrzymując obiecanych samolotów.

Boeing stwierdził, że podejmuje niezbędne kroki, aby naprawić problemy z jakością. Jednak te naprawy będą nadal powodować dodatkowe straty i opóźnienia w dostawach w nadchodzących miesiącach. Firma ogłosiła, że w tym roku wyprodukuje mniej odrzutowców 737 Max niż pierwotnie planowano, starając się rozwiązać problemy na swoich liniach montażowych. Produkcja większego Dreamlinera 787 również będzie ograniczona z powodu problemów z dostawcami.

Boeing zepsuł swoją reputację

— Poświęcimy czas, który jest potrzebny, aby wzmocnić nasze systemy zarządzania jakością i bezpieczeństwem, a ta praca ustawi nas na silniejszą i stabilniejszą przyszłość — powiedział Dave Calhoun, CEO firmy, który ogłosił w tym kwartale swoje plany odejścia ze stanowiska do końca roku.

Sprawdź: Susan Wojcicki

Firma stwierdziła, że wyniki zostały osłabione przez odszkodowania dla linii lotniczych za trzytygodniowe uziemienie odrzutowców 737 Max 9, po incydencie z 5 stycznia br., kiedy to z samolotu Alaska Airlines, zaraz po starcie, wypadła zatyczka drzwi, zostawiając ogromną dziurę w boku samolotu.

Alaska Air i United Airlines, dwie linie posiadające najwięcej samolotów 737 Max 9 w swoich flotach, już ogłosiły, że osiągnęły porozumienia odszkodowawcze z Boeingiem.

Incydent wywołał szereg dochodzeń w sprawie Boeinga przez Narodową Radę Bezpieczeństwa Transportu, Federalną Administrację Lotnictwa i Departament Sprawiedliwości, gdzie ten ostatni może narazić firmę na odpowiedzialność karną. Dochodzenia skupiają także uwagę na bezpieczeństwie i jakości samolotów oraz sposobie traktowania pracowników zgłaszających problemy z tymi kwestiami. Przesłuchania trwają.

Boeing stwierdził, że zobowiązał się do poprawy problemów z jakością i bezpieczeństwem oraz że chce, aby pracownicy z obawami mogli je swobodnie zgłaszać.

Czytaj też: Kredyt dla młodych

Calhoun powiedział, że jest przekonany, iż Boeing będzie w stanie wprowadzić zmiany, które są potrzebne, aby po raz pierwszy od 2018 roku powrócić do rentowności, ale stwierdził, że wprowadzane zmiany opóźnią moment osiągnięcia tego progu. — Chociaż ten wysiłek spowolni nasze odbicie, teraz widzimy dowody, które dają nam pewność, że zaczniemy stabilizować i poprawiać wyniki w przyszłości — powiedział podczas rozmowy z inwestorami firmy.

Firma nie podała żadnych wskazówek, ile pieniędzy straci w tym roku, ani dokładnie kiedy spodziewa się osiągnąć rentowność. Calhoun powiedział, że jest pewien osiągnięcia celu wygenerowania "dodatniego przepływu pieniężnego w wysokości 10 miliardów dolarów rocznie", chociaż teraz zamierza to osiągnąć później, w oknie od 2025 do 2026 roku.

Agencja ratingowa Moody’s nie ma jednak tak dużego zaufania do perspektyw Boeinga na wyjście z kłopotów. Obniżyła rating kredytowy firmy do Baa2, tylko o jeden stopień powyżej statusu obligacji śmieciowych, i nadała mu negatywną perspektywę, sugerując, że kolejna obniżka może być na horyzoncie.

Akcje Boeinga od początku roku straciły 34 proc. ze swojej wyceny.

ZOBACZ RÓWNIEŻ