Argentyńska Izba Pracy blokuje megadekret nowego prezydenta: strajk zamiast konserwatywnej rewolucji

Argentyńska Izba Pracy blokuje megadekret nowego prezydenta: strajk zamiast konserwatywnej rewolucji
Fot. shutterstock.
Plany prezydenta Milei dla argentyńskiej gospodarki z inflacją powyżej 150 proc. nie pójdą tak gładko jak sądził. Miały być masowe zwolnienia z zakładów pracy - póki co peroniści postawili na swoim, a nowej głowie państwa społeczeństwo zaserwowało strajki.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Przypomnijmy, że celem kontrowersyjnego prezydenta Javiera Mileia było ułatwienie zwolnień pracowników, zmniejszenie kosztów odpraw i przyspieszenie procesu reformowania gospodarki kraju. Reformy te,

mające obejść tradycyjną drogę parlamentarną, spotkały się jednak z szerokim oporem. Głównym motywem, jaki przyświecał działaniom głowy państwa była rekordowa inflacja w kraju - ponad 150 proc. co zbliża Argentynę do inflacji w państwach upadłych. Życie mieszkańców ojczyzny Diego Maradony jest naprawdę trudne wobec pogarszającej się sytuacji ekonomicznej.

Argentyńska Izba Pracy blokuje megadekret nowego prezydenta: strajk zamiast konserwatywnej rewolucji

Ostatnie orzeczenie Argentyńskiej Izby Pracy, które odrzuciło znaczącą część prezydenckiego dekretu z 20 grudnia, zrewidowało plany prezydenta Mileia dotyczące radykalnej deregulacji prawa pracy. Decyzja Izby, popierająca stanowisko głównej argentyńskiej centrali związkowej CGT, gdzie dominują peroniści, podkreśla sprzeczność dekretu z „duchem argentyńskiej konstytucji” - donosi portal Bankier.pl.

Proponowane zmiany w prezydenckim megadekrecie miały radykalny charakter – ograniczały prawo do strajku, legalizowały dłuższe dni pracy, a nawet przewidywały możliwość konfiskaty majątku uczestników blokad drogowych. Wśród kontrowersyjnych propozycji znalazło się również przedłużenie okresu próbnego dla nowo zatrudnionych pracowników. Te założenia nazywane przez amerykańskie media "rewolucją libertariańską" są trudne do przyjęcia dla społeczeństwa, które zmaga się ogromnymi problemami finansowymi.

Kayah rozstaje się z managerem i wspólnikiem. Wiemy, co dalej z Kayaxem

Odpowiedź CGT: Strajk Generalny

W odpowiedzi na te plany, CGT zapowiedziała 24-godzinny strajk generalny, co wyraźnie pokazuje skalę napięć społecznych wywołanych przez dekret. Decyzja ta jest wyrazem niezgody na kierunek zmian zaproponowanych przez prezydenta i jego partię.

Mimo przeszkód, rząd prezydenta Mileia nie ustaje w dążeniach do reform. Zapowiadane są dalsze próby wprowadzenia ponad sześciuset ustaw, które mają umocnić proponowane zmiany w strukturze społecznej i gospodarczej Argentyny. Debata nad tymi propozycjami ma się rozpocząć po 1 marca, gdy w Argentynie rozpoczną się regularne sesje parlamentarne.

Ataki na Morzu Czerwonym: "Nasze koszty przewozu wzrosły o 250%"

Wyzwania polityczne i społeczne dla prezydenta Mileia

Partia prezydenta, Naprzód Wolność (Libertad Avanza), pomimo wsparcia tradycyjnej argentyńskiej prawicy i konserwatystów, stoi przed wyzwaniem budowania większości parlamentarnej. Obecnie to ugrupowanie może liczyć na głosy zaledwie 38 deputowanych na 257 w argentyńskim Kongresie. To wynik, który wymaga strategicznego działania i kompromisów. Tymczasem Javier Milei ma pomysły takie jak likwidacja ochrony zdrowia, co przy temperaturze sporów politycznych w Argentynie może wywołać groźne zamieszki na ulicach stolicy Argentyny - Buenos Aires. 

Orzeczenie Argentyńskiej Izby Pracy stanowi istotny punkt zwrotny w polityce pracy w Argentynie. Konflikt między propozycjami prezydenta a oczekiwaniami związków zawodowych pokazuje głębokie podziały społeczne w kwestiach regulacji rynku pracy. W najbliższych miesiącach oczekuje się dalszych debat i działań, które będą miały kluczowe znaczenie dla przyszłości argentyńskich pracowników i kierunku, w jakim zmierza krajowa gospodarka.

ZOBACZ RÓWNIEŻ