10 startupów, o których będzie głośno w 2025 roku. Prognoza Kuby Dobroszka

ResQuant
ResQuant / Fot. materiały prasowe
To był całkiem niezły rok dla polskich startupów. Co przyniosą kolejne miesiące? Trudno powiedzieć. Próbujemy jednak wskazać te spółki, które mogą sporo namieszać.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 1/2025 (112)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Czym charakteryzował się 2024 r., jeśli spróbujemy opisać rodzimy ekosystem startupowy? Z raportu „Polskie startupy 2024” przygotowanego przez Startup Poland wynika, że w naszym kraju wciąż dominują spółki młode (do pięciu lat), o niewielkiej liczbie pracowników (niemal co trzeci startup zatrudnia 4–10 osób), a najczęstszą motywacją do poszukiwania inwestorów jest chęć ekspansji międzynarodowej (wśród najbardziej pożądanych kierunków znajdują się Europa i Ameryka Północna).

Choć rok ogólnie był całkiem niezły, rodzimi founderzy wciąż wskazują na utrudniony dostęp do finansowania oraz mówią o rosnących kosztach pracy stających się jedną z głównych barier w dalszym rozwoju. – Finansowanie dla startupów w Polsce jest dostępne, ale jego pozyskanie wymaga dopasowania się do zmieniających się oczekiwań rynku – komentuje Mateusz Kowalczyk, CEO Foodsi, cytowany w raporcie Startup Poland.

W zeszłym roku wskazaliśmy pięć startupów, o których miało być głośno w 2024 r. Jako że poszło nam całkiem nieźle, tym razem opisujemy złotą dziesiątkę. I, oczywiście, trzymamy kciuki!

Waterly

Na pierwszy ogień nasz tegoroczny Rookie of the Year, czyli Waterly! Patryk Kamiński – CEO startupu – był gościem pierwszego odcinka Latte Night Show i jak sam zapowiedział, tytuł przyznany przez „My Company Polska” już w kilkanaście tygodni otworzył mu wiele drzwi, a najlepsze dopiero przed tym ciekawym zespołem.

Technologia Waterly to nieodpłatne narzędzie do pomiaru jakości wody w akwenach, dzięki któremu szybciej można się zorientować, że z rzeką, jeziorem czy morzem dzieje się coś niedobrego. To z kolei pozwala wprowadzić działania naprawcze z odpowiednim wyprzedzeniem i uratować przed wymarciem lokalną faunę i florę, ale także biznes, głównie turystykę i rekreację, ponieważ zamknięte w bojce, pływające laboratorium to automatyczny system monitoringu i wczesnego ostrzegania o sytuacji kryzysowej. – Ograniczamy potrzebę ingerencji człowieka. Zamiast sztabu ludzi potrzebnych do pobierania próbek wody i przewożenia ich do laboratorium mamy robota, który się nie męczy, nie chodzi spać i pracuje 24 godz. na dobę. Dzięki temu możemy szybko reagować na zmiany w wodzie. Człowiek jest potrzebny do podejmowania decyzji na podstawie otrzymywanych alarmów i danych dostępnych w naszej aplikacji. Dane udostępniamy nieodpłatnie wszystkim chętnym. Płatny jest za to rozszerzony dostęp do aplikacji w ramach subskrypcji – tłumaczy Patryk Kamiński.

Choć startup ma się już czym pochwalić, CEO Waterly podkreśla, że o sukcesie będzie mógł mówić w chwili, gdy po odpaleniu apki Waterly na mapie wód świata wyświetlą się tysiące bojek pomiarowych ich koncepcji.

ResQuant

Jak stwierdził w wywiadzie dla „My Company Polska” Tytus Cytowski – jeden z pierwszych inwestorów ElevenLabs – tym, co rozpali wyobraźnię funduszy venture capital w najbliższych miesiącach, będą startupy tworzące rozwiązania technologiczne z tzw. kategorii dual-use, czyli z potencjałem zarówno w sektorze obronnym, jak i cywilnym.

W grudniu 2024 r. ogłoszono wyniki naboru do drugiej edycji międzynarodowego akceleratora innowacji obronnych NATO DIANA. Tym razem do programu zakwalifikowały się cztery polskie spółki (tym samym Polska uplasowała się na czwartym miejscu pod kątem państw NATO, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę aplikacji), a naszą uwagę w szczególności zwrócił ResQuant, który być może znacie już z naszych łamów.

Celem startupu jest ochrona wrażliwych danych przed potencjalnymi zagrożeniami. Jedno z rozwiązań ResQuant ma być odpowiedzią na nowe standardy kryptograficzne wyznaczone przez amerykańską National Security Agency, które zakładają wprowadzenie dwóch testowanych w ostatnich latach algorytmów poskwantowanych. Eksperci przekonują, że za sprawą nowych rekomendacji, czeka nas rewolucja w cyberbezpieczeństwie.

Obecnie na świecie są wykorzystywane standardy kryptografii asymetrycznej bazujące na problemach matematycznych niemożliwych do rozwiązania przez dzisiejsze komputery. Jak tłumaczył jednak w rozmowie z ITKeyMedia Tomasz Szcześniak, współzałożyciel ResQuant, wynaleziono już dwa algorytmy, które mogą rozwiązać te problemy na komputerze kwantowym, co oznacza, że gdy tylko pojawi się wystarczająco potężny komputer kwantowy, cała obecnie stosowana kryptografia z kluczem publicznym stanie się bezużyteczna. I tu, cały na biało, ma wejść ResQuant.

– Bycie częścią NATO DIANA to możliwość tworzenia rozwiązań, które mogą mieć realne znaczenie dla obronności. Jesteśmy niezwykle dumni z tego wyróżnienia, zabieramy się do pracy! – komentują przedstawiciele ResQuant.

Coraz zdrowiej

Choć branża medtech największe wzrosty ma za sobą, trudno, żeby w tego typu zestawieniach zabrakło startupu medycznego. Stawiamy na Coraz Zdrowiej, który w październiku 2024 r. poinformował o pozyskaniu finansowania w wysokości 10,5 mln zł.

Spółka za pomocą sztucznej inteligencji chce skrócić kolejki do lekarzy – to akurat nie jest wyjątkowy postulat. Wydaje się jednak, że Coraz Zdrowiej ma szansę, by tego dokonać – przynajmniej w Polsce – ponieważ startup pracuje nad własnym specjalistycznym modelem językowym, który zrozumie specyfikę polskiego języka medycznego. - To kluczowe, ponieważ żadna globalna technologia nie obsługuje tak szczegółowo polskiej terminologii medycznej. Co więcej, model wyciąga kluczowe informacje z potocznej rozmowy lekarza z pacjentem, przekształcając je w skrócone, precyzyjne notatki medyczne. Lekarz może dokonać jej edycji, jeśli jest wymagana lub po prostu zatwierdzić końcowy dokument, co daje pełną kontrolę nad treścią – wyjaśnia Hubert Zieliński, CEO Coraz Zdrowiej.

Czy startup ma więc szansę rozwijać się również globalnie? Twórcy projektu twierdzą, że tak. – Skalowanie naszego rozwiązania na rynki zagraniczne to wyzwanie, głównie ze względu na różnice językowe i medyczne, ale już prowadzimy rozmowy z zagranicznymi placówkami oraz uniwersytetami. Wiemy, że sukces międzynarodowy wymaga nie tylko dopasowania technologii, ale również wsparcia naukowego i finansowego. Jednak wierzymy, że mamy solidne podstawy, by się rozwijać poza Polską – zapowiada Zieliński.

Ribes Technologies

Agrotech wydaje się być branżą, która rośnie wyjątkowo szybko. Dla przykładu – w maju 2024 r. w Pałacu Prezydenckim zorganizowano spotkanie dla startupów wprowadzających innowacje technologiczne w sektorze rolno-spożywczym. A podobnych inicjatyw było więcej. Projektem, który warto wyróżnić w tym kontekście, jest rodzimy Ribes Technologies – startup ukończył już prace nad technologią precyzyjnego sadownictwa, pozwalającą ograniczyć zużycie pestycydów o 50 proc.

Rozwiązanie Ribes Technologies punktowo opryskuje rośliny, które za pomocą modułu wizyjnego są zakwalifikowane jako chore (porażone szkodnikami lub chorobami grzybowymi). Tam, gdzie kamery nie zarejestrują chorób, chemia nie jest stosowana. Technologia startupu nie tylko ogranicza zużycie pestycydów, ale także przyczynia się do ochrony gleby i wód gruntowych, jednocześnie zwiększając plony. System działa w modelu subskrypcyjnym, co czyni go dostępnym zarówno dla dużych, jak i małych gospodarstw.

Ribes Technologies wspierane przez konsorcjum – w tym Politechnikę Krakowską – już teraz szuka inwestora, aby skalować produkcję i sprzedaż swojego rozwiązania.

– Nasza technologia ma potencjał, aby zmienić sposób, w jaki produkujemy żywność w Europie i na świecie – podkreśla Łukasz Kopiński, CEO Ribes Technologies.

Wordware

Czy tego typu zestawienie może pominąć startup, który w rundzie seed pozyskał aż 30 mln dol.? Absolutnie nie! Pod koniec 2024 r. wordware wstrząsnął rodzimym ekosystemem startupowym i wszystko wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach będzie trząść nim dalej.

Wordware proponuje nowy sposób programowania oparty na tworzeniu promptów zamiast bloków kodu. – Na świecie jest 30 mln programistów, ale zawsze wierzyliśmy, że kreatywność nie ogranicza się tylko do tych, którzy potrafią kodować. Wordware jest dla kolejnych 500 mln twórców – marzycieli, ekspertów i innowatorów, którzy czekali na swoją szansę, by tworzyć AI Agents. Droga do tego momentu była pełna wyzwań: trzy lata pracy na pełny etat z genialnym współzałożycielem Robertem Chandlerem, dekada w branży AI, niezliczone nieudane eksperymenty z transformerami, zmiany kierunku, nieprzespane noce i tygodnie po 100 godz., które wystawiały nasze przekonania na próbę – tłumczy Filip Kozera, CEO startupu.

Co wyróżnia Wordware? – Przekształciliśmy język angielski w język programowania dla AI. Żadne bootcampy programistyczne nie są potrzebne – jeśli potrafisz jasno wyrażać swoje pomysły, możesz budować zaawansowane rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji – informuje Kozera.

Filip był gościem pierwszego Latte Night Show. Jak stwierdził w rozmowie z Grzegorzem Sadowskim, za trzy lata wszyscy będziemy prompt inżynierami.

Evolvere Bioscences

Mniej oczywista pozycja w zestawieniu, ale świetnie rokująca. Evolvere Bioscences to startup założony przez grupę studentów Uniwersytetu w Oksfordzie, w tym dwoje Polaków. Firma pracuje nad antybiotykami, które mogą odmienić walkę z infekcjami bakteryjnymi. Dzięki zaawansowanym modelom AI firma projektuje leki celujące w szkodliwe drobnoustroje, jednocześnie chroniąc ludzki mikrobiom. – Nasze antybiotyki są zaprojektowane tak, by bakterie nie mogły się przed nimi bronić, bez ryzyka dla zdrowych komórek i mikroorganizmów – wyjaśnia Piotr Jędryszek, jeden z założycieli.

Evolvere Biosciences zostało przyjęte do prestiżowego programu Y Combinator, gdzie zyskało dostęp do funduszy oraz mentoringu ekspertów. Już teraz firma zsyntetyzowała pierwsze cząsteczki niszczące bakterie w warunkach fizjologicznych. Poza tym platforma badawczo-rozwojowa Evolvere Biosciences generuje cenne dane o ewolucji białek. Modele AI opracowane przez firmę mogą być wykorzystane także w innych obszarach terapeutycznych.

Według danych WHO oporność bakterii na antybiotyki zabija rocznie więcej osób niż malaria i HIV razem wzięte. – Stawiamy na rozwiązania, które nie tylko eliminują infekcje, ale również dbają o ogólną równowagę organizmu – mówi Weronika Ślesak, biolożka ewolucyjna i współzałożycielka startupu.

Vlayer Labs

Jeśli w startup inwestuje Mati Staniszewski – współtwórca ElevenLabs – to chyba coś jest na rzeczy!

Firma, której założycielem jest Hubert Rachwalski tworzy zaawansowaną warstwę infrastruktury danych dla sieci Ethereum. Vlayer jest pierwszym projektem, który w ramach jednej platformy integruje kluczowe źródła weryfikowalnych danych. – Inne projekty oferują pojedyncze rozwiązania, takie jak zkPass czy Reclaim Protocol dla web proofs, ZK Email dla dowodów e-mailowych lub Axiom dla dowodów przechowywania – wyjaśnia Rachwalski. I dodaje: – My podchodzimy do tego w sposób holistyczny, łącząc te wszystkie funkcje w jednym ekosystemie. Rozszerzyliśmy funkcjonalność Ethereum, aby umożliwić tworzenie aplikacji, które mogą bezproblemowo łączyć dane on-chain i off-chain.

Obecnie Vlayer jest dostępny w fazie „open alfa”, a deweloperzy mogą testować jego możliwości na testnecie. Planowane jest dalsze rozwijanie i uruchomienie mainnetu, a także wprowadzenie tokena, co ma nastąpić najwcześniej w 2025 r.

Oxla

Kolejna runda seed, która wzbudziła powszechne zainteresowanie (11 mln dol.!). Startup Oxla chce zrewolucjonizować rynek analityki danych i rzucić wyzwanie gigantom. Firma oferuje bazę danych na cyfrowych sterydach, gwarantując nawet 10-krotnie szybsze wykonywanie zapytań analitycznych oraz redukcję kosztów operacyjnych nawet o 85 proc.

Misją Oxli jest wsparcie inżynierów danych i specjalistów data science poprzez ustanowienie nowego standardu wydajności w przetwarzaniu ogromnych ilości danych. Rozwijana od 2020 r. firma jest głęboko zakorzeniona w świecie nauki - w jej zespole pracują m.in. naukowcy związani z Politechniką Warszawską.

Rozwiązanie Oxli już teraz może przetwarzać ogromne ilości danych. Co istotne, firma pracuje jednak nad dalszym skalowaniem wydajności do poziomu dziesiątek petabajtów i obsługi setek tysięcy zapytań na sekundę, co pozostaje poza zasięgiem konkurencyjnych rozwiązań. Celem Oxli jest zbudowanie kompleksowej platformy analizy danych poprzez maksymalne dopasowanie do istniejących narzędzi analitycznych i rozszerzenie swojej oferty produktowej o dodatkowe narzędzia analityczne.

Space to Grow

Wyróżnienie w naszym konkursie Rookie of the Year, nagroda podczas People Culture TechFest 2024... To z pewnością były bardzo dobre miesiące dla Space to Grow. Kiedy jakiś czas temu poprosiliśmy o wywiad Izę Kluzek-Kot – CEO startupu – poprosiła, żebyśmy jeszcze chwilę poczekali z rozmową, ponieważ spółka jest w intensywnym okresie wzrostu, więc za jakiś czas dopiero będzie o czym dyskutować!

Czym zajmuje się Space to Grow? – Nasza platforma została stworzona, aby wspierać rozwój zawodowy zarówno indywidualnych użytkowników, jak i organizacji. Dziś jesteśmy platformą, która oferuje spersonalizowane ścieżki rozwoju, diagnozuje potrzeby oraz pomaga w rozwijaniu kompetencji liderskich poprzez współpracę z profesjonalnymi coachami i mentorami – mówi Kluzek-Kot.

Spółka pracuje obecnie nad AI Coachem, który 24/7 ma dostarczać menedżerowi wsparcie w wyzwaniach liderskich, inspirować i motywować w realizacji celów biznesowych zawsze wtedy, kiedy jest to potrzebne.

Petsy

Na zakończenie spróbujmy „ustrzelić” jakiś startup pettechowy, bo to bardzo obiecująca branża. Takie projekty jak HiPets czy PetHelp doskonale znacie z poprzednich wydań „My Company Polska”, dlatego tym razem wskazuję spółkę na wcześniejszym etapie wzrostu.

Szacuje się, że w polskich domach żyje obecnie około 8 mln psów i 7 mln kotów. Z roku na rok te liczby rosną, a zwierzęta domowe coraz częściej traktowane są jak pełnoprawni członkowie rodziny. Właśnie dlatego, gdy chcemy zapewnić im jak największy komfort i bezpieczeństwo, znalezienie opieki na czas naszego wyjazdu staje się sporym wyzwaniem. Odpowiedzią na te trudności staje się coraz popularniejsza usługa petsittingu, którą oferuje m.in. właśnie Petsy. Opracowana przez nich platforma łączy właścicieli zwierząt z profesjonalnymi i zweryfikowanymi opiekunami, oferując bezpieczną możliwość zostawienia pupila pod opieką zaufanych osób.

Petsy jest już obecne w 40 miastach w Polsce oraz czterech w Czechach, a na platformie jest już zarejestrowanych ponad 90 tys. użytkowników. Spółka pozyskała niedawno 1,1 mln euro w ramach swojej pierwszej rundy finansowania, a jej rozwój wsparło ponad 30 aniołów biznesu, w tym m.in. Piotr Wawrysiuk, założyciel startupu PsiBufet, czy grono inwestorów prywatnych zrzeszonych w ramach Cobin Angels. Kapitał został przeznaczony przez zespół na umocnienie pozycji spółki na rynku polskim oraz dopracowanie platformy oraz przygotowanie jej do debiutu na rynkach xzagranicznych.

– Petsy porusza się na jednym z dynamiczniej rozwijających się rynków, a wczesne rozpoznanie jego potencjału pozwoliło firmie osiągnąć obecną pozycję lidera petsittingu w Polsce. Ich kreatywność oraz strategia dalszego rozwoju, w połączeniu z ambicją i determinacją całego zespołu, z pewnością pozwoli im w najbliższych kilku latach walczyć o mocną pozycję na europejskim rynku opieki nad zwierzętami domowymi – komentuje Adam Radzki, jeden z aniołów biznesu COBIN Angels wspierających Petsy.

My Company Polska wydanie 1/2025 (112)

Więcej możesz przeczytać w 1/2025 (112) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ