Z siatką na motyle
Fot. Filip MillerRusza duży program Poland Prize, który ma przyciągnąć do Polski startupy technologiczne ze świata, a zwłaszcza z naszego regionu. Jest pan jego wielkim fanem.
Jestem fanem Polski jako gościnnego i chętnie wybieranego miejsca. Myślenie systemowe w kategoriach dużych programów musi cieszyć, jeśli na jego promocję poświęciło się sześć ostatnich lat. Na początku, kiedy nie mieliśmy swojego biura i pracowaliśmy w kawiarniach i w poczekalniach urzędów, takie myślenie wydawało się egzotyczne. Pukaliśmy wszędzie – do resortów rolnictwa, energetyki, gospodarki, spraw zagranicznych – i mówiliśmy, że drenaż umysłów z Polski do krajów zachodnich jest coraz większy i że musimy otworzyć się na umysły z zagranicy. Matematycy czy fizycy wyjeżdżają tam, gdzie czeka ich od razu skok w karierze. U nas dla wielu ten skok przychodzi po 15–20 latach, a „Dolina” przyciąga mitem szybkiej wspaniałości. Naszym marzeniem było, żeby to Polska stała się magnesem przyciągającym kapitał intelektualny talentów polskich i z zagranicy, żeby nasze środowisko startupowe pokazało swoją międzynarodowość, tolerancję, gotowość do korzystania z różnorodnych doświadczeń i globalnych kontaktów. Te wartości reprezentowali twórcy Startup Hubu: Marek Borzestowski, założyciel Wirtualnej Polski; Zygmunt Grajkowski, nestor inwestycji VC; Robert Dziubłowski, pierwszy polski broker na Wall Street w latach 90. i Marek Trojanowicz, weteran high-tech z Gdańska....
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 4/2018 (31) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.