Pozwy na miliard złotych za zamknięcie biznesów. Czy przedsiębiorcy wygrają z rządem?
fot. Adobe StockPotencjalne pozwy o wartości miliarda złotych wskazuje Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej. W tym momencie, jak zapowiedział Sławomir Grzyb, sekretarz generalny IGGP, tyle może wynieść łączna kwota które zwrotu będą domagali się przedsiębiorcy w ramach pozwów zbiorowych.
Przedstawiciele przedsiębiorców apelują także o podjęcie jak najszybszych działań związanych z pomocą dla firm. Przypomnijmy, wczoraj, 24 marca, Mateusz Morawiecki ogłosił powstanie nowej tarczy. Nie podał wówczas szczegółów - prawdopodobnie stanie się to dziś, 25 marca. Jak pisze Business Insider, izby zrzeszające m.in. firmy z branży gastronomicznej czy hotelarskiej przyjęły zapowiedź pozytywnie, choć z dystansem. Na przykład jak deklaruje IGGP, do tej pory pomocy nie otrzymało nawet 20 tys. lokali. Ich działalność jest niemal całkowicie ograniczona już od pięciu mimesięcy.
Jednocześnie mają własne propozycje, np. stworzenie funduszu pomocowego dla zamkniętych lokali gastronomicznych. Pomoc miałaby zostać wypłacona na bazie spadku obrotów a nie np. liczby zatrudnionych osób czy kodu PKD.
IGHP z kolei postuluje o rozszerzenie tarczy finansowej PFR na kolejne miesiące i m.in. zwolnienia ze składek ZUS.