Zamknięte koło
fot. East NewsPolacy są zalewani przez książki. Dosłownie – w przeliczeniu na jednego mieszkańca wydaje się u nas dwa razy więcej publikacji niż w Hiszpanii czy Szwecji. Pokazują to twarde dane. W 2018 r. w Polsce wydano prawie 34 tys. książek. Oznacza to, że codziennie do sprzedaży trafiało niemal 100 publikacji. Ten rok był wyjątkowy, bo zanotowano powstrzymanie trendu obecnego od pięciu lat. W szczytowym momencie, czyli 2017 r., na rynku ukazało się ponad 36 tys. książek. Dla porównania, 10 lat wcześniej, czyli w 2008 r., było to „zaledwie” 27 tys. publikacji. To dane oficjalne publikowane przez Bibliotekę Narodową. Brakuje w nich jeszcze wyników za 2019 r.
Czyli rynek wydawniczy ma się świetnie? Nic bardziej mylnego. Bo Polacy tych książek nie chcą czytać. Według tych samych badań czytelnictwo w Polsce jest od lat niezmiennie na bardzo niskim poziomie. W 2018 r. 37 proc. Polaków nie przeczytało ani jednej książki. W 2008 r. było ich 38 proc. Polaków. Praktycznie bez zmian pozostaje także liczba moli książkowych. W 2018 r. co najmniej siedem pozycji przeczytało 9 proc. Polaków. 10 lat wcześniej – 11 proc.
To nie jedyne wyzwanie, z którym muszą się mierzyć wydawcy. Nie dość, że konkurencja na rynku jest coraz większa (coraz...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 4/2020 (55) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.