Warsaw Startup Festival 2025, czyli oni znowu to zrobili!

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 10/2025 (121)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Wydarzenie organizowane przez My Company Polska - ze swoim technologicznym vibe’em i atmosferą otwartości, gdzie obok branżowych wyjadaczy równie dobrze odnajdują się nowe osoby w sektorze innowacji i inwestycji - na stałe wpisało się w lokalny ekosystem startupowy”. „Warsaw Startup Festival – na pewno najlepsze rozpoczęcie sezonu!”. „Obserwowanie, jak startupy zmieniają świat, jest niezwykle inspirujące. Ich innowacyjność, odwaga i pasja to coś, czego każdy z nas może się uczyć. Gratulacje dla My Company Polska za zorganizowanie tak świetnego eventu, który nie tylko łączy, ale też inspiruje”.
To tylko kilka opinii, które pojawiły się w mediach społecznościowych po naszym wydarzeniu. W klimatycznych wnętrzach Małej Warszawy gościli nie tylko founderzy mający za sobą wielomilionowe rundy finansowe, ale również ci na bardzo wczesnym etapie. Byli inwestorzy szukający nowych projektów, a także innowatorzy, których technologie powodują opad szczęki. Nie zabrakło przedstawicieli organizacji dbających o rozwój ekosystemu oraz po prostu przyjaciół „My Company Polska”, związanych z naszym miesięcznikiem.
Czas inspirujących rozmów
Warsaw Startup Festival to z założenia wydarzenie, gdzie merytoryka spotyka się z luzem. Tak było i tym razem – inspirujące prelekcje mieszały się z anegdotami, poważne rozmowy z networkingiem przy barze. Ktoś mył zęby w łazience, by podczas pitchu zaprezentować nie tylko zachwycający projekt, ale też nieskazitelny uśmiech, ktoś inny tłumaczył zawiłości AI na serwetce przy kawie. Było trochę jak na festiwalu Pol’and’Rock – tylko zamiast gitarowych riffów z głośników brzmiała symfonia „seed round” oraz nowy kawałek red. Kuby Dobroszka na tamburynie o wdzięcznym tytule „scalability”. Oj się działo, parafrazując festiwalowego klasyka.
Najważniejsze momenty imprezy? Program okazał się tak bardzo naładowany inspirującymi gośćmi, że trudno wybrać klasyczne „The Best of”. Warsaw Startup Festival otworzył Łukasz Urbański (może pomińmy opowieść w formie memów o najważniejszych momentach z życia startupu przygotowaną przez naszych redaktorów...), który w power speechu połączonym z pokazem iluzjonistycznym zastanawiał się, co startupy mają wspólnego z magią. Spoiler alert: mają wiele i nie chodzi wyłącznie o skuteczną prezentację swojego projektu na scenie.
Następnie odbyło się pierwsze tego dnia łączenie – Fryderyk Kühn i Jakub Labun z nowojorskiego startupu EliseAI zdradzili kulisy swojej niedawnej rundy inwestycyjnej w serii E na, uwaga, miliard złotych. Nie zabrakło tajemnic tamtejszej polskiej diaspory technologicznej, a także rad dla polskich founderów, którzy o takich wycenach mogą jak na razie jedynie pomarzyć. Zapis tej niezwykłej rozmowy jest dostępny kilkadziesiąt stron dalej.
Drugim łączeniem – które anonsowaliśmy wcześniej jako „slot niespodzianka” – była rozmowa z Filipem Kozerą, zwycięzcą tegorocznej edycji naszego zestawienia 25 Najlepszych Polskich Startupów. Współzałożyciel Wordware pokazał uczestnikom nowe biuro swojego startupu (damn, zazdrościmy tego widoku na ocean!), zapowiedział nowy produkt, jak również przekazał, że rusza z rekrutacją. Wiemy już, że dzięki Warsaw Startup Festival już wkrótce odbędzie się pierwsze spotkanie w sprawie ewentualnej współpracy. A Filip to naprawdę superciekawy gość żyjący dosłownie w przyszłości – polecamy wrócić do naszego wywiadu, jaki opublikowaliśmy we wrześniowym „My Company Polska”.
Sceny otwarte
W tym roku chcieliśmy – ku zawodowi red. Sadowskiego i Dobroszka – jak najwięcej miejsca na scenie oddać innym prowadzącym. We współpracy z fundacją Wyciskarka Potencjału przygotowaliśmy rozmowę z Marianem Owerko – m.in. o tym, czy młodzi startupowcy potrafią go jeszcze czymś zaskoczyć. Z kolei Dominik Krawczyk z COBIN Angels poprowadził ciekawy wywiad o exitach – na scenie towarzyszyli mu Maciej Zawadziński i Adam Rudzki. O tym, jak bardzo był to inspirujący slot, niech świadczy chociażby obecny materiał okładkowy.
Warsaw Startup Festival oczywiście nie mógłby się odbyć bez otwarcia sceny na naszych partnerów. Konrad Ozdowy z PKO BP studził obawy związane z podejmowaniem przez startupy współpracy z korporacją, Katarzyna Walczyk-Matuszyk, przedstawicielka Innovation Coach, przekonywała, że mentoring w czasach ChataGPT jest potrzebny jak nigdy wcześniej, z kolei Witek Buraczyński (Cogni Pro) tłumaczył zawiłości związane z bliźniakami cyfrowymi.
Po raz drugi daliśmy gościom dostęp do dwóch scen – ta technologiczna, ulokowana tym razem przy barze, zgromadziła jeszcze więcej słuchaczy niż w zeszłym roku. Tematy, jakie tam się pojawiły? Dyplomacja cyfrowa, sztuczna inteligencja lecząca raka, a nawet technologia, która zajmuje się nami po śmierci. Coś czujemy, że o wielu zaprezentowanych podczas WSF projektach przeczytacie na łamach „My Company Polska” jeszcze nieraz.
Czy da się zatankować gwiazdę?
Kulminacyjnym punktem był konkurs Rookie of the Year 2025. Pitchowało 10 startupów, ale tym, co naprawdę rozbroiło publikę, były pytania od dzieci dotyczące działalności finałowych spółek. Founderzy, przyzwyczajeni do twardych jurorów, nagle usłyszeli zagwozdki w stylu: „A co, jeśli szczury założą własny startup i was przechytrzą?” lub „Skąd komputer wie, ile człowiek ma zarabiać, skoro nie zna jego marzeń?”. Rozbrajająco prawdziwe.
Levelly.ai rozbiło bank i oprócz głównej nagrody, czyli awansu do programu mentoringowego InCredibles Sebastiana Kulczyka, zgarnęło bezcenne wsparcie Google for Startups. O projekcie przeczytacie więcej w tekście Wiktora Cyrnego. – Dzień po konkursie wstałam rano i chwilę się zastanawiałam, czy to mi się przypadkiem nie przyśniło. Praca w startupie jest ciężka, po drodze było mnóstwo zakrętów. Nagrody przyznane podczas Warsaw Startup Festiwal dodają nam skrzydeł i udowadniają sens tego, co robimy. Z InCredibles wiążemy nadzieje, że pomoże nam dopracować model biznesowy – podkreśla Barbara Stolorz, CEO Levelly.ai.
Wyróżnienia trafiły również do spółki Berryboo – startupem przez trzy miesiące zaopiekuje się agencja hagenn comm, jeden z co-founderów weźmie także udział w studiach MBA for Startups.
To tyle relacji pisanej, a teraz zapraszamy do obejrzenia zdjęć na kolejnych stronach! Pełna galeria jest natomiast dostępna na naszej stronie internetowej.

Więcej możesz przeczytać w 10/2025 (121) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.