Utrzymać impet. Najlepsze polskie cleantechy

Hydropolis
Hydropolis, fot. materiały prasowe
Branżą, która w ostatnich miesiącach nabrała wielkiego rozpędu, jest cleantech – w minionym roku wszelkie innowacje związane np. z energią odnawialną budziły gigantyczne zainteresowanie. Co więcej znaczna część najwyższych rund finansowych w 2022 r. to właśnie inicjatywy oparte na „zielonych rozwiązaniach”. Polska zdecydowanie ma się czym pochwalić!
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 7/2023 (94)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Jak należy definiować cleantech? W największym skrócie: to wszystkie firmy oferujące rozwiązania przyjazne dla środowiska. To innowacje wspierające digitalizację najważniejszych aspektów dotyczących ekologii oraz usprawniające działania branż energochłonnych. To w końcu również wszelkie inicjatywy z zakresu gospodarki obiegu zamkniętego, recyklingu, dekarbonizacji rolnictwa czy fotowoltaiki. Branża rozwija się bardzo dynamicznie od dłuższego czasu – według informacji podanych przez BloombergNEF w 2021 r. zainwestowano w ten obszar ponad 750 mld dol.

Eksperci jako jeden z powodów dynamicznego rozwoju cleantechu wskazują unijne sankcje na rosyjski gaz, przez które musieliśmy znaleźć alternatywne źródła energii. – Branża nabrała rozpędu, pojawiły się ciekawe technologie rozwiązujące problemy największych graczy z sektora energetycznego – wskazuje jeden z moich rozmówców.

Perspektywy na dalszy rozwój cleantechu są bardzo optymistyczne. Z badania „2035 Electric Decarbonization Modeling Study” (opracowanego przez Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley) wynika, że przedsiębiorstwa działające w branży związanej z czystą energią i zielonymi rozwiązaniami mogą dać 0,5 mln nowych miejsc pracy rocznie do 2035 r. Jednocześnie przewiduje się, że dwa zawody typowe dla branży cleantech – technicy turbin wiatrowych i instalatorzy fotowoltaiki – będą wkrótce miały jedne z najwyższych wskaźników wzrostu zatrudnienia (źródło: US Bureau of Labor Statistics).

Founderzy działający w branży przekonują, że choć dalszy rozwój cleantechu jest nieunikniony, wraz za innowacjami będą musiały pójść również inne działania, związane chociażby ze zmianą regulacji prawnych, by te nadążały za ambitnymi planami startupowców. A z tym wciąż jest problem: choć technologicznie jesteśmy gotowi na wiele, legislacyjnie – niekoniecznie.

W Polsce już teraz powstaje mnóstwo nowych technologii obniżających koszty i zużycie energii, redukujących emisje, tworzących nowe miejsca pracy i wzmacniających konkurencyjność gospodarek. Warto śledzić dalszy rozwój spółek zawartych w poniższym zestawieniu – zwłaszcza że niektóre są na bardzo wczesnym etapie rozwoju – choć oczywiście te 10 inicjatyw nie jest pełnym przeglądem polskich cleantechowych innowacji. W naszym kraju zbyt wiele się w tej branży dzieje, by zamknąć wszystko w jednym artykule.

Ale to dobrze, bo konkurencyjność wpływa na dalszy rozwój.

Green Sequest

– Oczyszczamy atmosferę z dwutlenku węgla, wykorzystując potencjał drzemiący w przyrodzie! – deklarują twórcy Green Sequest. Startup opracowuje metodę usuwania dwutlenku węgla z powietrza za pomocą technologii przyspieszonego wietrzenia skał. Jak tłumaczą przedstawiciele firmy, przyspieszone wietrzenie skał to jedna z najbezpieczniejszych i najtrwalszych metod, dzięki której dwutlenek węgla może zostać usunięty nawet na ponad 10 tys. lat.

Spółkę tworzą przedsiębiorcy z ponad 25-letnim doświadczeniem w zakresie geologii, mineralogii, petrografii i głębokiego przetwórstwa surowców mineralnych. – Dogłębnie poznaliśmy serpentynit antygorytowy (skała, na której skupia się Green Sequest – red.) na różnych płaszczyznach jego zastosowania: m.in. w budownictwie, rolnictwie, chemii budowlanej i przemyśle – mówią Mirosław Kotowski i Adrian Podgórny, przedstawiciele spółki.

Green Sequest ma za sobą bardzo dobre miesiące. W maju startup znalazł się w finałowej piątce Infoshare Startup Contest, natomiast w czerwcu zajął trzecie miejsce w konkursie Showcase Contest, zorganizowanym podczas konferencji Startup Wroclaw: Ewolucje. – Nagroda pieniężna pomoże nam w kolejnym etapie prac badawczo-rozwojowych, natomiast voucher na usługi chmurowe od OVHcloud wzmocni nasze możliwości IT – mówi Podgórny.

Znika

Startup założyła grupa aktywistów i specjalistów ds. zrównoważonego rozwoju i ekologii. Znikę współtworzą osoby zajmujące się inżynierią materiałową oraz biotechnologią – specjalizujący się przede wszystkim w materiałach biopolimerowych – których wspólna historia rozpoczęła się podczas Szkoły Pionierów Polskiego Funduszu Rozwoju.

Czym zajmuje się Znika? – Wierzymy, że możemy zamienić plastik na bardziej ekologiczne alternatywy! Produkujemy i dystrybuujemy opakowania ekologiczne oraz etykiety roślinne dla biznesu – pomagamy przedsiębiorstwom zrezygnować z plastikowych opakowań na rzecz materiałów z roślin. Pracujemy głównie z małymi i średnimi firmami, które dbają o zrównoważony rozwój, a jednocześnie chcą być bardziej ekologiczne – wyjaśniają twórcy projektu.

Głównym produktem oferowanym przez startup są ekologiczne opakowania z folii kompostowalnych wytwarzanych z połączenia różnych rodzajów roślin z biopolimerami, tj. skrobia kukurydziana, skrobia ziemniaczana czy odpady z trzciny cukrowej. O tym, jak ważna dla środowiska jest działalność Zniki, niech świadczy fakt, iż branża opakowań zużywa niemal połowę produkowanych tworzyw sztucznych.

Najbliższe plany startupu zakładają m.in. ekspansję zagraniczną oraz pozyskanie środków na postawienie własnej hali produkcyjnej.

Heilo

Kolejny startup, który poznaliśmy dzięki konferencji Startup Wroclaw: Ewolucje. Choć projekt wciąż ma sporo niedociągnięć, inicjatywa z całą pewnością jest bardzo perspektywiczna.

Heilo jest wielofunkcyjnym pokrowcem na wózki dziecięce z wbudowanym systemem oczyszczającym i monitorującym powietrze. Produkt jest odpowiedzią na brak tego typu rozwiązań, które chroniłyby dzieci do lat trzech przed skutkami wdychania zanieczyszczonego powietrza. – W Heilo zanieczyszczone powietrze jest filtrowane przez urządzenie wyposażone w filtr HEPA oraz filtr węglowy i za pomocą wiatraka wtłaczane do wewnątrz wózka, co zapewnia tym samym bezpieczny obieg czystego powietrza w ściśle kontrolowanym środowisku.

Pomysł jest efektem spotkania przyjaciółek, podczas którego okazało się, że jedna z uczestniczek spotkania – która dopiero co została matką – od kilku dni nie może wyjść z dzieckiem na spacer ze względu na bardzo zły stan powietrza. – Nasz pokrowiec pasuje na większość modeli wózków dziecięcych i chroni najmłodszych nie tylko przed wirusami, bakteriami czy szkodliwymi gazami, ale również przed ukąszeniami owadów – wyjaśnia Małgorzata Walichiewicz, współzałożycielka startupu.

Problem kiepskiego stanu powietrza dotyczy największych metropolii na całym świecie, dlatego w Heilo tak opracowano strategię, by być gotowym na wyjście z produktem również na zagraniczne rynki.

Hydropolis

– Dostarczamy nowoczesne rozwiązania z zakresu rolnictwa wertykalnego – wskazują założyciele startupu. Specjaliści z Hydropolis – łącząc wiedzę z zakresu uprawy, inżynierii oraz automatyki – zaprojektowali nowatorskie systemy hydroponiczne, które pozwalają na całoroczną uprawę roślin, również lokalnie, bez względu na klimat.

Jakie są największe zalety upraw wertykalnych? – To gwarancja pewnego i zdrowego produktu, wygoda zarządzania uprawą oraz łatwa skalowalność. Technologię uzupełniamy niematerialnymi wartościami w postaci wiedzy i doświadczenia naszych specjalistów. Lata pracy i obserwacji pozwoliły na opracowanie optymalnych warunków do wzrostu konkretnych roślin – tłumaczą przedstawiciele firmy.

Spółka podkreśla znaczenie technologii smart farmingu w dalszym rozwoju rolnictwa. – Wertykalne rolnictwo to nie tylko przyszłość, lecz konieczność, ponieważ m.in. ograniczamy zużycie wody o 95 proc. oraz zmniejszamy emisję substancji chemicznych do wody, gleby i atmosfery – deklarują założyciele firmy.

Krakowski Hydropolis został pierwszym uczestnikiem VII edycji programu mentoringowego InCredibles Sebastiana Kulczyka. Ponadto spółka została jednym z pięciu laureatów Rankingu Zielonych Inicjatyw 2023 – przeglądu najciekawszych, pomysłowych i efektywnych inwestycji służących ograniczeniu wpływu działalności gospodarczej na środowisko i klimat.

Contec

O spółce zrobiło się głośno w ostatnich tygodniach, gdy poinformowano, że Contec zamknął rundę finansową kwotą 70 mln zł. To jedna z największych inwestycji w sektor cleantech w Europie w 2023 r. – Nikt już nie ma wątpliwości, że ponowne wykorzystanie surowców to konieczność, a gospodarka cyrkularna to nowa rzeczywistość, mająca też olbrzymi potencjał biznesowy. Jako Contec jesteśmy partnerem przyspieszającym zieloną transformację i zamykanie obiegu surowców. Cieszę się, że inwestorzy widzą potencjał spółki i podzielają naszą wizję wykorzystywania opon niezdatnych do dalszej eksploatacji jako zrównoważonych surowców dla przemysłu – tłumaczy Krzysztof Wróblewski, prezes Contecu.

Spółka zajmuje się odzyskiwaniem surowców przemysłowych ze zużytych opon. Oferowane przez Contec produkty charakteryzują się zdecydowanie mniejszym śladem węglowym, tym samym wspierając realizację strategii ESG globalnych koncernów. Dla przykładu – czołowi producenci opon deklarują wprowadzenie przynajmniej 30 proc. zrównoważonych surowców w swoich produktach do 2030 r.

Przedsiębiorstwo finalizuje właśnie prace nad rozbudową zakładu produkcyjnego, co pozwoli mu nominalnie przetwarzać 33 tys. t zużytych opon rocznie. Modernizacja, której ukończenie planowane jest w pierwszej połowie 2024 r., zwiększy możliwości produkcyjne odzyskanej sadzy technicznej oraz oleju popirolitycznego. Firma zamierza również zakupić działki pod kolejne zakłady produkcyjne – rozważane są lokalizacje zarówno na terenie kraju, jak i za granicą. Planowane są także inwestycje w rozbudowę laboratorium oraz realizacja projektów badawczych.

ScanTheSun

Startup stworzył aplikację do projektowania w ciągu 1 min instalacji fotowoltaicznych. Rozwiązanie wykorzystuje rzeczywistość rozszerzoną (AR) i zaawansowane autorskie algorytmy (BMI), zapewniając precyzyjne rozmieszczenie paneli solarnych, niższy koszt inwestycji oraz maksimum uzysku energii słonecznej. W skrócie: sprawdzimy, ile energii pozyskamy w poszczególnych porach roku i w jaki sposób zainstalować panele solarne, żeby przynosiły nam maksimum energii i oszczędności na rachunkach za prąd czy ciepło. Dowiemy się, czy taka instalacja nam się opłaca, kiedy się zwróci i to bez konieczności konsultacji z ekspertem. Wszystko to jest możliwe dzięki mocy obliczeniowej smartfona, bezprzewodowych kanałów komunikacji, a przede wszystkim danym pozyskanym przez tzw. czujniki otoczenia w smartfonie (kompas, żyroskop, kamera, ekran dotykowy). Tym samym narzędzia te wyręczają nas z konieczności ręcznego wprowadzania danych lub żmudnego procesu modelowania komputerowego.

– Dostajemy apkę banalnie prostą z poziomu użytkownika, a dzięki niej błyskawiczną odpowiedź na pytanie, jak ta instalacja powinna wyglądać. Czyli dajmy na to „jak zamiast 20 paneli mieć 14 i wygenerować podobną energię” – tłumaczy Jakub Leja, współtwórca ScanTheSun.

Spółka oficjalnie ruszyła w 2020 r. Kamieniami milowymi w jej rozwoju były przyznane dofinansowania: 779 tys. zł z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz 1 mln zł z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, połączonego ze wsparciem prywatnego inwestora VC Link. Już w pierwszym roku założenia spółki wspólnicy zaprezentowali prototypową wersję swojej aplikacji - zainteresowanie nią na platformie Google Play było ogromne.

Firma już teraz ma kolejne pomysły w sferze digitalizacji energetyki. Jak przekonują twórcy projektu, jej ucyfrowienie to najkrótsza droga do zwiększenia produkcji prądu i ciepła ze źródeł odnawialnych. Na razie jednak rozwijają proces komercjalizacji głównego produktu, a ze względu na światowe zapotrzebowanie na ich technologię wkrótce otwierają biuro w brytyjskim Birmingham.

FibriTech

I znów polska alternatywa dla plastiku. Istota pomysłu, na którym zbudowana została firma, to stworzenie zupełnie nowego materiału o przestrzennej, lekkiej strukturze, wyłącznie z naturalnych, biodegradowalnych składników. Może on zastąpić używane na masową skalę tworzywa sztuczne i jest też tani w produkcji.

– Największym zasobem naturalnym odnawialnym na świecie są włókna celulozy. Wszystko, co rośnie – czy to drzewo, czy wiotka roślina – składa się w 60–80 proc. z tej substancji. My bierzemy ten budulec, ale nie przetwarzamy go chemicznie, żeby nie tworzyć zanieczyszczeń. Metodami technologicznymi, w sposób kontrolowany, budujemy nowe struktury. Powstają z niego trójwymiarowe kształtki czy płyty, którym nadajemy takie gęstości, parametry i rozmiary, jakie są potrzebne w poszczególnych zastosowaniach – tłumaczy Tomasz Ciamulski, założyciel startupu.

Na początku firma rozwijała się dzięki środkom z dwóch źródeł. Pierwsze to pieniądze własne założyciela, drugie – inwestycja funduszy VC Bitspiration Booster. Technologia stworzona przez FibriTech idealnie wpisuje się w cele klimatyczne, jakie wyznacza sobie Unia Europejska, dlatego startup aktywnie korzysta również z programów unijnych.

Bin-e

Czyli rewolucja zarządzania odpadami. Bin-e to inteligentne urządzenie, wykorzystujące sztuczną inteligencję do ułatwienia recyklingu w przestrzeniach publicznych. Automatycznie sortuje i kompresuje odpady, kontroluje poziom wypełnienia oraz analizuje dane do optymalizacji procesów logistycznych.

Jak to działa? – Wystarczy wrzucić odpad do środka! Bin-e wykorzysta do jego identyfikacji system rozpoznawania oparty na AI, osiągając wiodącą na świecie dokładność – ponad 92 proc. – wskazują przedstawiciele startupu. Rozpoznany przedmiot jest sortowany do odpowiedniej frakcji, a plastik i papier zostają skompresowane, dzięki czemu zmniejsza się objętość i częstotliwość opróżniania pojemników.

Bin-e dostarcza rozwiązania do klientów z całego świata – od Europy, przez Azję, aż po Australię. Naszym celem jest pomoc firmom na całym świecie w zwiększeniu wydajności recyklingu oraz umożliwienie łatwego i przejrzystego raportowania CSR – deklarują założyciele firmy.

Atmesys

– Jesteśmy firmą stworzoną z umiłowania do innowacji – mówią założyciele startupu. Rozwiązanie Atmesys jest systemem do agregacji i analizy danych oparty na technologii internetu rzeczy. Platforma bazuje na autonomicznym, modułowym i uniwersalnym urządzeniu (rejestratorze) do akwizycji danych środowiskowych, które komunikują się bezprzewodowo z serwerem agregującym i analizującym dane. Automatyczne algorytmy przetwarzają surowe dane, a wynik analizy dostępny jest dla użytkowników w formie przystępnych graficznie wykresów, poprzez dedykowaną aplikację mobilną lub panel kontrolny dostępny online.

Moduły pomiarowe firmy są proste w montażu i pozwalają na instalację różnego typu sensorów do pomiaru parametrów gleby, atmosfery, a także szeregu najważniejszych parametrów fizyko-klimatycznych. Ich pomysłodawcami są absolwenci renomowanych i uznanych na całym świecie uczelni technicznych.

Technologia opracowana przez przedsiębiorstwo znajduje swoje zastosowanie w takich branżach jak rolnictwo, OZE czy sport (precyzyjny pomiar parametrów warunków atmosferycznych jest szczególnie istotny przy uprawianiu sportów zimowych, wodnych czy lotniczych.

Maas Loop

– Czym się zajmujemy? W najprostszych słowach: zmniejszamy objętość śmieci wpadających do koszy, a następnie ewidencjujemy i rozliczamy w ramach systemu kaucyjnego – tłumaczy Paweł Ciesielski, współzałożyciel i CEO Maas Loop. Jedną z największych przewag urządzenia opracowanego przez przedsiębiorstwo jest jego kompaktowość i niska cena.

My Company Polska wydanie 7/2023 (94)

Więcej możesz przeczytać w 7/2023 (94) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ