Rubel - najmocniejsza waluta świata?
Władimir Putin po długim ciągu porażek w końcu ma powód do radości. Rosjanie odetchnęli z ulgą po wiadomości o umocnieniu ich waluty. Obecnie dolar amerykański kosztuje o połowę mniej niż w ostatnich miesiącach od wybuchu wojny (65 wobec wcześniejszych 150 rubli za dolara).
Bank centralny Rosji ogłosił złagodzenie limitów, zakazujących dewizowych przelewów powyżej 10 tys. dolarów. Obecne ograniczenie wynosi 50 tys. dolarów. To duży gest w stronę obywateli reżimu i uspakajający sygnał, który władza do nich wysyła.
Najmocniejsza waluta na świecie
Jak zauważa portal Money.pl to najniższy kurs wymiany od początku 2020 roku. Wobec euro i złotego rosyjska waluta jest najmocniejsza od pięciu lat. To oznacza, że obecnie ruble aspirują do miana „najmożniejszej waluty na świecie”. Eksperci zauważają, że zupełnie nie oddaje to dramatycznej sytuacji rosyjskiej gospodarki.
Jeśli porównać dzisiejsze notowania Rubla z tymi z początkiem 2022 roku to jedyna waluta w Europie, która umacnia się względem dolara. Jest 13 proc. na plusie.
Wsparcie kontroli kapitału
Rosyjska waluta jest jest napędzana sztucznie, przez państwo. Agencja Reuters tłumaczy ten fakt pompowaniem kontroli kapitału, którą Rosja wprowadziła, by chronić sektor finansowy przed załamaniem.
Eksperci są zgodni co do tego, że takie działania nie wytrzymają próby czasu. Ekonomiści Rosbanku prognozują, że do końca roku Rosjanie będą musieli zapłacić około 90 rubli za dolara.
Widmo dwucyfrowej recesji
Mimo rządowych prób ratowania waluty nie da się ukryć, że sytuacja gospodarcza Rosji jest fatalna. Setki tysięcy osób straciły pracę, a stopa bezrobocia szybuje w górę. W grudniu ma sięgnąć rekordowych 9,6 proc. PKB tego kraju może zmniejszyć się o 15 proc. Według analiz do końca roku w Rosji grupa osób bez pracy będzie liczyć około 6 mln. Widmo dwucyfrowej recesji przykrywa obecna taktyka Kremla, jednak dynamiczna sytuacja w Ukrainie może spowodować kolejne tąpnięcia rosyjskiej waluty. Szykowane przez Komisję Europejską embargo na rosyjskie surowce to zapowiedź strat, których Rosja nie zdoła odrobić nawet jeśli znajdzie inne rynki zbytu na swoje bogactwo w złoża naturalne.
