Auchan i Leroy Merlin świadomie wspierają rosyjską armię! Dostawy pod pozorem pomocy humanitarnej

Sklep Auchan w rosyjskim Krasnodarze, fot. Shutter
Sklep Auchan w rosyjskim Krasnodarze, fot. Shutterstock
Francuskie sieci Auchan oraz Leroy Merlin nie tylko nie zaprzestały działalności biznesowej po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ale wręcz wspierają rosyjską armię - wynika ze śledztwa przeprowadzonego przez zespół dziennikarzy z Le Monde, The Insider oraz grupy Bellingcat. Dowodem na te rewelacje są m.in. maile wysłane przez kierownictwo sieci, do których dotarły media.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Oto link do strony francuskiego dziennika Le Monde, na którym można obejrzeć reportaż w języku angielskim prezentującym wyniki śledztwa: Auchan zamieszane w wojnę 

Jak wynika z dowodów przedstawionych w materiale, zarówno Auchan, jak i Leroy Merlin organizując zbiórki w swoich sklepach na rzecz pomocy humanitarnej dla ofiar wojny przekazują na rzecz rosyjskich żołnierzy walczących na Ukrainie. Co więcej, działo się to za co najmniej wiedzą regionalnego kierownictwa sieci. 

Przeczytaj także: Krzysztof Miruć oraz Grupa TVN wznowili współpracę z Leroy Merlin

Auchan wspiera wojnę i mobilizuje pracowników

Akcja została zapoczątkowana przez pracownicę w centrali Auchan w Sankt Petersburgu już w marcu 2022 r. Teoretycznie zbiórka potrzebnych rzeczy miała zostać przekazana w formie pomocy humanitarnej. Jak wynika z wielu źródeł - ostatecznie towary trafiły do rosyjskiego wojska. Do wojska trafiły nie tylko produkty spożywcze, ale także m.in. siekiery czy kilofy, a także wyposażenie potrzebne dla żołnierzy na froncie. W przypadku niektórych zbiórek widoczne są informacje, jakoby ich partnerem była sama sieć.

Elementem nagrania jest także film z rosyjskiej Samary, na którym widać symbol "Z", czyli znak poparcia dla rosyjskiej inwazji.  Co więcej, jak wynika ze śledztwa, na front trafiają także towary sprzedawane w sklepach sieci a szefowie sklepów pomagały w mobilizacji własnych pracowników.

Auchan w oświadczeniu podała, że władze sieci nie mają wiedzy o tym jak wykorzystano produkty znajdujące się w sklepach. Ponadto firma stwierdziła, że zbiórki wspierające wojnę na pewno nie były organizowane wewnątrz sklepów. Przeczą temu jednak nagrania i materiały publikowane także w mediach społecznościowych. 

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ