Startuje Bellwether Rocks. Fundusz zainwestuje w startupy z branży rozrywkowej

Bellwether Rocks od lewej Łukasz Plewa Marcin Koby
Bellwether Rocks od lewej Łukasz Plewa Marcin Kobylecki
Bellwether Rocks docelowo chce zainwestować nawet kilkadziesiąt milionów złotych w rozwój marek i produktów w sektorze digital entertainment, czyli rynku gier, wirtualnych światów oraz dóbr cyfrowych.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Bellwether Rocks ASI SA to nowy podmiot na rynku inwestycyjnym w Polsce. Gromadzi nie tylko kapitał inwestycyjny, ale i grupę specjalistów od finansów, marketingu, kreacji i sprzedaży w Polsce. Docelowo portfel Bellwether Rocks obejmie kilkanaście wyjątkowych projektów ze świata cyfrowej rozrywki - gier, wirtualnych światów (metaverse), marek i marketplace’ów dóbr cyfrowych.

- Bellwether Rocks powstał z potrzeby rynku. Brakuje tu bowiem funduszu świetnie rozumiejącego nie tylko finansowe mechanizmy inwestowania w digital entertainment, ale również takiego, dla którego równie istotna jest artystyczna jakość, narracja czy niezależność twórców z tej branży. Wierzymy w kulturotwórczą moc cyfrowej rozrywki, gier, opowieści interaktywnych, immersyjnych przeżyć, światów i osobowości. Wszystkiego, co da się stworzyć i przekazać cyfrowo, a przeżyć dzięki doświadczeniu zmysłowemu. Nadto postanowiliśmy, że inwestując na bardzo wczesnym etapie rozwoju projektów nie będziemy stawiać się w pozycji dominującego podmiotu na linii inwestor-twórca - mówi Marcin Kobylecki, członek zarządu, współtwórca Bellwether Rocks odpowiadający za część kreatywną i produkcyjną, research i walidację pomysłów oraz zespołów oraz marketing.

Kobylecki związany był przez długi czas z Platige Image (cinematiki dla gier „Wiedźmin” i „Cyberpunk 2077”), wyprodukował m.in. „Miasto ruin” dla Muzeum Powstania Warszawskiego, nominowaną do Oscara „Katedrę” Tomasza Bagińskiego i cykl „Legendy polskie” dla Grupy Allegro.

Celem Bellwether Rocks jest eksploracja nowych nisz rynkowych i technologii związanych z cyfrową rozrywką i komercyjnym wykorzystaniem narzędzi przeznaczonych do tworzenia opowieści, przeżyć i światów (np. AI). Fundusz wyszukuje twórców i IP dostarczających narracji łatwo adaptowalnych na różne platformy i media audiowizualne. W efekcie za kilka lat wokół Bellwether Rocks powstanie zdywersyfikowany portfel spółek gamingowych, i tych wykraczających w swojej ofercie poza tradycyjne gry, finansowanych przez kolejnych dołączających do funduszu inwestorów.

- Nasze podejście jest jasne: na starcie udziały Bellwether Rocks w spółkach zależnych oscylują wokół 50%, są proporcjonalne do udziałów pozostałych wspólników. Ten model odzwierciedla nasze wartości i pozytywnie wyróżnia nas wśród innych spółek holdingowych na rynku gier. Taki model gwarantuje tak twórcom, jak  inwestorom relację win-win na dalszych etapach rozwoju i finansowania spółek. Docelowo nasze spółki portfelowe będą bowiem trafiać do inwestorów strategicznych oraz do inwestorów z New Connect – dodaje Kamil Cisło, drugi z członków zarządu i współtwórców Bellwether Rocks, odpowiedzialny za pozyskiwanie środków finansowych od inwestorów, doradztwo strategiczne związane z rozwojem spółek i ich skalowaniem.

Cisło związany jest z polskim rynkiem finansowym od 2005 r., pracował dla Domów Maklerskich BZWBK i PKO BP, ING Investment Management Polska, Deutsche Bank Securities, jest licencjonowanym Maklerem Papierów Wartościowych, zajmuje się również doradztwem przy finansowaniu i wprowadzaniu spółek na GPW i New Connect.

Duet twórców Bellwether Rocks wspiera grupa menedżerów wywodzących się z sektora kreatywnego i biznesowego. Należą do nich m.in. Adam Tunikowski, współtwórca i prezes Studia Juice. W nowopowstały fundusz zaangażował się również kultowy w świecie gamingu prozaik i eseista – Jacek Dukaj. To na podstawie powieści Jacka Dukaja „Starość aksolotla” Netflix wyprodukował popularny serial „Kierunek: Noc”.

- Moje zaangażowanie w Bellwether Rocks wynika z przekonania, które wyrażałem od dawna: że wraz z postępującą cyfryzacją i migracją ludzkości ze świata materialnego w świat przeżyć dostarczanych bezpośrednio do oczu i uszu, to kultura stanie się największym i najważniejszym przemysłem świata. Te cyfrowe przeżycia w coraz większym stopniu zaspokajają podstawowe potrzeby duchowe ludzi, nadają sens ich życiu. A dzięki globalizacji i postępowi technologicznemu twórcy z Polski mają szansę wywalczyć sobie na tym rynku pozycję, jaka nigdy dotąd w historii nie była im dana – uważa Jacek Dukaj. 

Wyszukiwaniem nowych projektów i researchem w Bellwether Rocks zajmuje się m.in. Łukasz Plewa, Head of Development. 

- Szukamy zespołów które chcą odnieść sukces z grami, które kochają tworzyć a przede wszystkim chcą zbudować wartość dla siebie i zespołu. My organizujemy wokół nich kompetencje, których im samym brakuje. Tak, aby razem odnieść sukces w tej wymagającej i konkurencyjnej branży. – wyjaśnia Łukasz Plewa.

Bellwether Rocks ma już za sobą pierwsze inwestycje – sztandarową jest studio Illusion Ray, założone w 2009 r. przez doświadczonego Łukasza Smagę. Poprzednia produkcja Illusion Ray – „The Beast Inside” – sprzedała się w 300 tys. egzemplarzy i okazała się finansowym sukcesem popartym satysfakcją graczy (86 proc. pozytywnych opinii na Steam). Obecnie Illusion Ray finalizuje konsolową premierę „The Beast Inside” oraz pracuje nad kolejną produkcją z kilkumilionowym budżetem. Premierę „Wardogz”, gry przygodowej osadzonej w klimacie dieselpunka, zapowiedziano na połowę przyszłego roku. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ