Smart pożyczka to dobre rozwiązanie "na chwilę". A co potem?

Smart pożyczka
Smart pożyczka / Fot. Alexander Mils, Unsplash.com
Smart pożyczka, często też określana pożyczką darmową, to niezła alternatywa dla kredytu gotówkowego. Czasami możemy w ten sposób się "poratować", niemniej nie jest to rozwiązanie, na którym warto polegać długoterminowo.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Wyobraźmy sobie, że nagle musimy zapłacić podatek albo ZUS, albo dokonać jeszcze innej opłaty. I brakuje nam akurat niewiele, bo 1000 czy 2000 zł. Bez problemu pozyskalibyśmy takie środki, ale dwóch kontrahentów spóźnia się z płatnościami. Taka sytuacja zdarza się pierwszy raz i wiemy jedno - musimy skądś wziąć pieniądze, bo kontrahenci zapłacą z opóźnieniem. 

Wówczas wiele firm może pomyśleć o faktoringu, ale jest jeszcze coś takiego jak smart pożyczka. To tzw. pożyczka pozabankowa, a sama usługa polega na tym, że oddajemy tyle, ile pożyczyliśmy. Firmy takie jak Vivus, Kuki, Pożyczka Plus czy Smart Pożyczka oferują tego rodzaju oferty i maksymalna kwota może wynieść tutaj nawet 3000 zł (z RRSO 0%). Na zwrot mamy wtedy do 60 dni, np. w Vivus. Nie ponosimy wtedy dodatkowych kosztów pożyczki. Inne serwisy oferują np. do 5000 zł na 30 dni za darmo. Co więcej, wszystkie formalności załatwimy przez internet. 

Zobacz: Pieniądze Unii? Trzeba uzbroić się w cierpliwość

Tego rodzaju rozwiązanie może okazać się pomocne dla firmy, która wcześniej nie miała kłopotu z kontrahentami i płatnościami, które przychodziły później, niż zakładaliśmy. Kiedy jednak takie sytuacje przytrafiają się częściej, możemy zapewnić sobie spokojniejsze planowanie i rozwijanie biznesu, jeśli skorzystamy z faktoringu. 

Na dłuższą metę rozważmy faktoring 

Michał Pawlik, prezes zarządu SMEO

Istotą faktoringu jest przyspieszenie płatności wystawionych faktur sprzedażowych z odroczonym terminem płatności. - Dzięki tej usłudze przedsiębiorcy nie muszą czekać tygodniami na przelewy za wykonane zlecenia czy sprzedane produkty. Mogą natychmiast otrzymać pieniądze, które de facto już zarobili, ale są one, na kilka tygodni bądź nawet miesięcy, zamrożone w wystawionej fakturze - tłumaczy dla My Company Polska Michał Pawlik, prezes zarządu w firmie faktoringowej SMEO. - To zdecydowanie największa zaleta faktoringu. Płynność finansowa jest bezcenna, szczególnie w czasie gospodarczych zawirowań - dodaje. 

Kolejną zaletą faktoringu jest jego dostępność i elastyczność. Takie finansowanie o wiele łatwiej otrzymać, niż np. kredyt w banku, gdzie należy spełnić szereg wymogów i skompletować pewne dokumenty. - Dla nas największe znaczenie ma portfel kontrahentów, jakim dysponuje dany przedsiębiorca oraz relacje, jakie ma z nimi. W odróżnieniu od banków, nie mamy problemu z tym, aby udzielić finansowania przedsiębiorcy, który nie generuje zysków czy ma niewielkie zadłużenia widoczne w Biurze Informacji Kredytowej - dodaje przedstawiciel SMEO. - Środki pozyskane dzięki faktoringowi można przeznaczyć na dowolny cel, czego nie można powiedzieć o kredycie firmowym. Czas oczekiwania na decyzję o finansowaniu jest bardzo krótki - dodaje. 

Sprawdź: Faktoring: ile zapłacisz za fakturę na 10 000 zł?

Dla wielu przedsiębiorców to istotne, bo w banku można czekać na pieniądze nawet kilka dni, a w przypadku firmy faktoringowej pieniądze można mieć na koncie nawet w 5 minut po pozytywnej weryfikacji faktury. Cały proces dzieje się w 100% online.  

Faktoring i smart pożyczka to jedne z dostępnych rozwiązań finansowania biznesu. Są jeszcze inne. W najbliższych dniach będziemy je przybliżać, a w kolejnym wydaniu miesięcznika znajdziesz obszerny raport o finansowaniu biznesu. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ