Odrobina ignorancji
z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 1/2026 (124)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Pokazują też, jak bardzo zmienia się biznes, zwłaszcza ten technologiczny. Przez lata sądziliśmy, że świat potrafią zmienić ci, którzy wynajdują: nową technologię, nowy produkt, nowy model biznesowy. Czyli wynalazcy. Teraz coraz większa rola przypada integratorom, ludziom, którzy potrafią układać puzzle, poruszać się w gąszczu sieci. W sytuacji, w której modele AI są drogie w tworzeniu i utrzymaniu, ale relatywnie tanie w użyciu, przewaga przesuwa się z wynalazku na konfigurację i łączenie wielu systemów. W jakimś stopniu wynika to z teorii sieci, gdzie ważniejsze są węzły, które potrafią łączyć się z innymi. Można więc powiedzieć, że biznesowa władza leży dziś pomiędzy systemami, nie w nich.
Druga teza, którą można postawić, patrząc na to zestawienie, jest taka, że nie możemy już się cofnąć. Jeśli jeszcze kilka-kilkanaście lat temu trwały dyskusje, by tworzyć systemy AI, które będziemy w stanie kontrolować, dziś wiemy, że jest to niemożliwe i co więcej – nieodwracalne. Nie rozumiemy, dlaczego takie, a nie inne decyzje podejmuje algorytm, co się dzieje w środku, stąd też w naszych decyzjach musimy brać pod uwagę skutki uboczne. Można więc powiedzieć, że liderzy 2026 nie zarządzają przyszłością – zarządzają nieodwracalnością.
I ostatnia refleksja jest taka, że choć wszyscy byśmy chcieli, by rozwój technologii był dobry dla człowieka, to pomimo tych szlachetnych intencji systemy złożone nie dają i nigdy nie dadzą nam tej poduszki bezpieczeństwa. Musimy być przygotowani na nieznane niewiadome, czarne łabędzie, które mogą zmienić wszystko. Nikt przecież nie chciał uzależnienia, dezinformacji, baniek poznawczych – ale one się pojawiły. I niestety narozrabiały.
Może w pewnym stopniu wyjściem z tej sytuacji będzie zdolność do wyłączenia się i nieużywania technologii. Wniosek trochę luddystyczny, ale z punktu widzenia naszej psychologii odcięcie się od uzależniających algorytmów to dziś luksus przywracający nam zdolności, które szybko tracimy, jak choćby utrzymanie uwagi i możliwość przyswojenia większej ilości wiedzy i wejścia w głębsze myślenie. Taka selektywna ignorancja jest też dobra i w odpowiedniej dawce życzę jej państwu w 2026 r.
Więcej możesz przeczytać w 1/2026 (124) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.