Koncepcja 6D - sposób na stworzenie firmy w 2021 r.

6D, czyli koncepcja na cyfrowe czasy / Fot. Rodion
6D, czyli koncepcja na cyfrowe czasy / Fot. Rodion Kutsaev, Unsplash.com
Czy znasz koncepcję 6D, opracowaną przez Petera Diamandisa? Postaraj się ją zapamiętać – dzięki niej twoja firma będzie mogła się dobrze rozwijać, będziesz mógł też świetnie oceniać pomysły biznesowe w obecnych, cyfrowych czasach.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Koncepcja 6D sprowadza się do sześciu „D”. Jeśli znamy j. angielski, możemy obejrzeć wideo na ten temat. Jeśli nie, albo po prostu wolimy o niej poczytać, poniżej zamieszczamy wszystkie „D”. 

1. Digitalizacja

Idea opiera się na tym, że społeczeństwo dokonuje postępu w sposób kumulacyjny. Innowacja następuje wtedy, gdy ludzie dzielą się pomysłami. Ja buduję na twoim pomyśle, ty budujesz na moim. Ten typ wymiany był w dawnych czasach bardzo powolny - mogliśmy dzielić się pomysłami przy ognisku we własnej wiosce. Później była prasa drukowana, co znacznie zwiększyło zasięg docierania idei. A później nastąpiła eksplozja: cyfryzacja, dyski twarde, wymiana idei za pośrednictwem komputera. Wszystko co może przybrać postać cyfrową - to znaczy, reprezentowaną przez zera i jedynki - może obecnie rozprzestrzeniać się z prędkością światła (w zasadzie: internetu) po całym świecie. Można to też za darmo dzielić i reprodukować. Dlatego pierwsze "D" to digitalizacja, z prostego powodu: kiedy jakiś proces lub produkt zmienia się z fizycznego w cyfrowy, wkracza na tor wykładniczy. 

2. Deception (zwodzenie)

Po digitalizacji następuje etap zwodzenia. To czas, kiedy wzrost wykładniczy jest niezauważalny. Dzieje się tak, ponieważ podwajają się małe liczby i wyniki są takie, że niemal nieustannie są one niskie. Przykładowo - wyobraź sobie pierwszy aparat cyfrowy o rozdzielczości 0,01 megapikseli, który następnie podwoił liczbę do 0,02, 0,04, 0,08 itd.

Dla osób z zewnątrz taki postęp jest prawie niezauważalny, a trwa on na początku - wtedy, gdy firma często się poddaje, zanim osiągnie odpowiedni poziom wzrostu – dość długo. Duża zmiana jest jednak na horyzoncie. Kiedy podwajanie wykładnicze dotyczy już całych liczb (1, 2, 4, 8, etc.), dochodzi już do szybszego rozwoju i staje się on zauważalny. To właśnie wtedy wykładniczy wzrost, początkowo w fazie zwodniczej, staje się zauważalny i przechodzimy do trzeciego punktu, jakim jest wstrząśnięcie. 

Zobacz: Pitch

3. Disruption (wstrząśnięcie)

Mówiąc krótko, technologie disruptive to dowolna innowacja, która tworzy nowy rynek, który z kolei zakłóca (wstrząsa) rynkiem dotychczasowym. Disruption zawsze następuje po fazie zwodniczej - po etapie, który w oczach krytyków i osób z zewnątrz wygląda jak mało znaczący, wręcz zabawny. Tak było np. z pierwszym aparatem cyfrowym, który rejestrował zdjęcia czarno-białe i miał rozdzielczość 0,01 megapiksela. Nie stanowił żadnego zagrożenia dla aparatów analogowych. Do czasu. 

4. Demonetyzacja

Czwarty etap to usunięcie pieniędzy z równania. Przykład znów oparty na aparatach, a konkretnie firmie Kodak. Biznes Kodaka wyparował, kiedy ludzie przestali kupować filmy do aparatów. Kto potrzebuje filmu, kiedy są megapiksele? Jak zauważa Chris Anderson w książce „Za darmo”, w obecnej ekonomii jednym z najłatwiejszych sposobów na zarobek jest oddawanie rzeczy za darmo. Oto jak to działa - przykład Christa: "Piszę te słowa na laptopie za 2000 zł. Ma on system operacyjny Linux, który jest darmowy, a dodatkowo używam darmowej przeglądarki Firefox. Nie używam też płatnego MS Worda, tylko Google Docs. Backup danych też tworzy się sam i do chmury Google'a - nie muszę mieć żadnego nośnika. Na komputerze za darmo używam też poczty, mam nawet bezpłatny dostęp do internetu, ponieważ pracuję w kawiarni. A mimo to  Google jest najbardziej dochodową firmą w Ameryce, ekosystem Linux wart jest 30 mld dol., a kawiarnia sprzedaje latte za 3 dol. w tak szybkim tempie, że ledwo robi kolejne" (było to jeszcze przed Covid-19). Skype zdemonetyzował międzynarodowe rozmowy telefoniczne, Craigslist płatne ogłoszenia, Napster branżę muzyczną. A ponieważ demonetyzacja jest często też zwodnicza (deceptive), mało kto dostrzega ją odpowiednio wcześnie - i w rezultacie konkurenci, wielkie korporacje, wywieszają białe flagi. 

5. Dematerializacja

Demonetyzacja oznacza zniknięcie pieniędzy i opłat za rzeczy, które kiedyś były płatne, a teraz stały się darmowe. Dematerializacja oznacza z kolei znikanie całych produktów. W przypadku Kodaka były to filmy analogowe, ale później - ze względu na smartfony - np. zdematerializowały się całe aparaty cyfrowe. Do tego telefony zdematerializowały nawigacje GPS, wideo konferencje, cyfrowy zegarek, dyktafon, odtwarzacz wideo i muzyki, encyklopedię, konsole do gier. 30 lat temu te urządzenia były dużą kolekcją, zajmowały dużo miejsca, były kosztowne. Dziś smartfony oferują wszystko to w małej obudowie. I są tanie. Smartfony to najszybciej rozprzestrzeniająca się technologia w historii ludzkości. 

Sprawdź: Startupy w polsce

6. Demokratyzacja

To, co dzieje się, kiedy wysokie koszty znikają lub stają się bardzo niskie, sprawia, że dana technologia (produkt, usługa) staje się szerzej dostępna - praktycznie dla każdego. I to zjawisko nazywa się demokratyzacją. To wynik wykładniczy, reakcja na demonetyzację i dematerializację. Kiedy fizyczne obiekty stają się bitami, i kiedy są one dostępne na platformie cyfrowej oferującej je w dużych ilościach i niskich cenach, zachodzi zjawisko dematerializacji.

Warto uwzględnić 6G przy pracach nad własnym startupem i tworzeniem modelu biznesowego. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ