25 najlepszych polskich startupów

fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe 54
To nie jest klasyczny ranking (bo trudno porównać firmy działające na różnych rynkach w różnych branżach), a raczej zestawienie. Redakcja „My Company Polska” postanowiła wybrać 25 najgorętszych i najlepszych według nas polskich startupów.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Kryteria były proste – startup musi mieć działający produkt, najlepiej już dostępny w sprzedaży bądź gotowy do masowej produkcji, grupę klientów i wsparcie kapitałowe, czy to inwestorów venture capital, czy funduszy inwestycyjnych. To dla nas najbardziej wiarygodny wskaźnik: jeśli prywatni inwestorzy są skłonni wyłożyć często bardzo duże pieniądze na startup, oznacza to, że widzą w nim potencjał i dokładnie się mu przyjrzeli. Zwracaliśmy uwagę na te startupy, które stawały na podium w różnego rodzaju konkursach oraz te, które zawiązały już współprace z dużymi korporacjami. Być może o niektórych nawet nie słyszeliście, bo działają w branży B2B, ale to właśnie one mogą stać się polskimi jednorożcami.

1. Booksy

Platforma rezerwacji usług fryzjerskich, kosmetycznych, barberskich, ale też wielu innych to jedna z największych nadziei polskiego sektora startupowego. Wszystko wskazuje na to, że może się udać stworzyć jednorożca. Dziś z Booksy korzysta 4,2 mln ludzi na całym świecie. I ta liczba cały czas rośnie. Pomogło w tym m.in. zeszłoroczne przejęcie konkurenta – Lavito. Spółki połączyły zespoły specjalistów, kadry zarządzające oraz bazy klientów. Strony nie ujawniły kwoty przejęcia, ale poprzedziło je ogłoszenie przez Booksy rundy inwestycyjnej opiewającej na 50 mln zł. Firma zintegrowała się m.in. z Google, Yelpem czy Instagramem. Z poziomu tych serwisów można obecnie szybko przejść do rezerwacji wizyty. W maju współpraca została nawiązana z Facebookiem. A całkiem niedawno firma pozyskała 900 salonów Expert L’Oréal Professionnel, które umożliwią rejestrację wizyt z poziomu Booksy. Stefan Batory, twórca aplikacji, przeprowadził się już do San Francisco. To na tym rynku chce skupić swoje wysiłki. – Przeciętny salon fryzjerski w Polsce dopiero po dwóch latach ma większość wizyt umawianych online, w USA dzieje się to po miesiącu, maksymalnie 60 dniach - tłumaczy.

2. CallPage

Twórcom CallPage jeszcze brakuje do trzydziestki. Ross Knap, Andrey Tkachiv i Sergey Butko urodzili się odpowiednio w 1992, 1995 i 1996 r. Pochodzą z Ukrainy, ale poznali się dopiero w Krakowie. Pomysł na CallPage wyszedł od Rossa Knapa i Sergeya Butko, którzy pracowali razem w firmie doradczej System Business Advisory Group. Panowie stworzyli oprogramowanie pozwalające zadzwonić do klienta w ciągu 28 sek. od jego pojawienia się na stronie. Działa następująco: jeśli osoba odwiedzająca stronę internetową jest zainteresowana ofertą i ma dodatkowe pytania, zostawia swoje dane kontaktowe, a firma do niej oddzwania. CallPage dodatkowo oferuje system CRM do zarządzania kontaktami.

Dziś korzysta z niego ok. 3 tys. firm (jest udostępniany także poza Polską), działa w UPC, Virgin Mobile, Medicover i Coral Travel. Pierwszymi inwestorem w startupie był fundusz bValue (to głównie znani inwestorzy prywatni: Rafał Brzoska, Marian Owerko, Tomasz Hanczarek, Tomasz Misiak, Krzysztof Inglot czy Dariusz Żuk). W kolejnej rundzie inwestycyjnej w firmę 17 mln zł wyłożyły trzy fundusze: Innovation Nest, Market One Capital i TDJ Pitango Ventures. Liderem rundy był ten ostatni.

3. Tylko

Wystarczy ściągnąć aplikację na smartfon lub tablet i po chwili można stworzyć projekt własnego mebla. Za pomocą trybu rozszerzonej rzeczywistości można dopasować go do swojego pomieszczenia. Potem klikasz, zamawiasz i płacisz. Tylko.com to polski startup, który jest twórcą właśnie takiej aplikacji. Z ich usług skorzystało już 12 tys. osób na całym świecie. A w tym roku fundusz TDJ Pitango zainwestował w niego 3,9 mln dol. Za startupem stoją Jacek Majewski, Hanna Kokczyńska, Mikołaj Molenda i Benjamin Kuna.

To trzecia runda inwestycyjna dla Tylko. W 2014 r. firma pozyskała ok. 1,5 mln dol. od berlińskiego funduszu Paua Ventures i kilku aniołów biznesu, w tym znanego szwajcarskiego projektanta Yves’a Béhara, a w 2016 r. ok. 3 mln euro od Paua Ventures, funduszu niemieckiego wydawnictwa Gruner+Jahr oraz polskich: Experior Venture Fund i Daftcode Ventures.

Obecnie Tylko ma w ofercie dwa podstawowe systemy mebli – Type01, regał ze sklejki, który można dowolnie konfigurować i Type02 – regał wykonany z płyty wiórowej, którą można w całości zalaminować, co daje większe możliwości, jeśli chodzi o kolorystykę.

4. Cosmose

29 -letni Miron Mironiuk już osiągnął spory sukces. Dwa lata temu w stworzoną przez niego Cosmose zainwestował francuski gigant L’Oréal. Jak działa Cosmose? Łączy sklepy stacjonarne z ponad 1 mld użytkowników smartfonów. Aplikacja jest w stanie z dokładnością do kilku metrów (dzięki temu, że większość telefonów ma cały czas włączone Wi-Fi) zlokalizować klienta w sklepie stacjonarnym. Po takiej wizycie inne aplikacje na smartfonie (YouTube, Facebook, przeglądarka) będą wiedziały, jakie reklamy mu zasugerować. I będą to właśnie reklamy tego konkretnego sklepu, np. wybrane promocje. Aplikacja współpracuje z ponad 400 tys. aplikacjami, takimi jak Didi (chiński odpowiednik Ubera), Youku (odpowiednik YouTube) czy Weibo (odpowiednik Twittera). Dzięki temu docierają już do 1,1 mld smartfonów.

5. Talent Alpha

Polski startup chce łączyć małe i średnie firmy IT z dużymi klientami. Problem, który rozwiązują to outsourcing dużych projektów informatycznych tworzonych przez korporacje do mniejszych firm. Talent Aplpha łączy małe software housy właśnie z gigantami (z listy Fortune 500). Specjaliści mogą pracować z własnego biura, tworząc oprogramowanie dla kogoś po drugiej stronie oceanu. Już teraz Talent Alpha nawiązało współpracę z blisko 60 software house’ami z Polski, Białorusi, Czech, Litwy, Ukrainy i Rumunii zatrudniającymi w sumie kilka tysięcy pracowników.

Choć startup powstał we wrześniu 2018 r., to w Talent Alpha znaczną kwotę zainwestował fundusz Aper Ventures (finansowany ze środków Polskiego Funduszu Rozwoju), a także prywatni inwestorzy. W sumie 18,5 mln zł ma posłużyć budowie technologii i tworzenie relacji z klientami i partnerami.

Za startupem stoją starzy rynkowi wyjadacze. Przemek Berendt, CEO i współzałożyciel Talent Alpha wcześniej był wiceprezesem światowego giganta outsourcingu – Luxoftu. Oprócz niego wśród założycieli są: Mike Kennedy – były dyrektor wykonawczy w Goldman Sachs i Szymon Niemczura – znany z udanych biznesów startupowych, m.in. Codewise i Kontakt.io.

6. Packhelp

Packhelp umożliwia samodzielne projektowanie i zamawianie spersonalizowanych opakowań. Startup powstał w 2015 r. (na początku nazywał się zapakuj.to) i stworzył internetową platformę oraz aplikację ułatwiającą zamawianie opakowań bez kontaktu z drukarnią i przy minimalnym wolumenie 30 sztuk. W marcu firma zdobyła potężne finansowanie: 37,9 mln zł od grupy inwestorów, którym przewodzi fundusz White Star Capital. To trzecia runda inwestycyjna dla Packhelp. W marcu 2017 r. w firmę 1,5 mln zł zainwestowała grupa polskich inwestorów i aniołów biznesu. Rok później 9 mln zł – Speedinvest z Austrii, PROfounders z Londynu, Market One Capital z Polski i Apostolos Apostolakis – Grek, współtwórca funduszu VentureFriend.

Za startupem stoją Maciej Woźniczko, Maciej Zając, Wojciech Sadowski i Konrad Kwiatkowski. Jak mówią na pomysł wpadli, bo jeden z ich klientów poprosił ich o przygotowanie pudełek. Wtedy okazało się, że jest to bardzo trudne zadanie i nie ma firm, które się tym zajmują. Dziś zespół Packhelp liczy ponad 60 osób. Ma ponad 5 tys. klientów z Polski, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, Skandynawii i Hiszpanii. Z jego usług skorzystały już takie firmy jak: H&M, Uber, Google, CD Projekt RED, BMW, Wrangler, EA czy L’Oréal.

7. StethoMe 

Ponad 200 lat temu francuski lekarz wynalazł pierwszy wówczas drewniany stetoskop. W 2018 r. poznańscy lekarze i naukowcy stworzyli pierwszy na świecie inteligentny stetoskop, który pozwala kontrolować pracę układu oddechowego, testowany obecnie w 20 ośrodkach na terenie 10 krajów świata. Wystarczy przyłożyć urządzenie do klatki piersiowej, które przy wsparciu smartfona ostrzeże nas czy np. kaszel naszego dziecka jest niepokojący. Nagrane dźwięki można też od razu wysłać do lekarza.

SethoMe powstało w 2016 r. A zaczęło się od ogłoszenia na Facebooku, które zamieścił tam Wojciech Radomski, wspólnie z kolegami Pawłem Elbanowskim i Marcinem Szajkiem. Szukali partnerów do współpracy. Odpowiedzieli im naukowcy z Instytutu Akustyki UAM, dr Honorata Hafke-Dys oraz dr hab. Jędrzej Kociński, którzy prowadzili już badania nad aparatem odsłuchowym. Spółka dziś współpracuje z Instytutem Gruźlicy i Chorób Płuc im. Jana i Ireny Rudników w Rabce-Zdroju czy ze Szpitalem Klinicznym im. Karola Jonschera w Poznaniu.

W tym roku TDJ Pitango zainwestowało w startup 1,5 mln dol.

8. Fitqbe

Na pomysł, jak podnieść produktywność polskich pracowników, wpadł Tomasz Chaciński, 30-latek z dyplomem psychologa biznesu i sportu. Chaciński przez siedem lat pracował w dziale sprzedaży w Grupie Pracuj. Trochę brakowało mu wyzwań, więc zapowiedział zarządowi i współpracownikom, że w wolnym czasie będzie zajmował się rozkręcaniem własnej firmy wspierającej działy kadr. Tak powstała platforma Fitqbe. Daje pracodawcom narzędzia do budowania zdrowego trybu życia wśród swoich zatrudnionych. Można za jej pomocą zorganizować maraton, wyjście na siłownię, wspólny mecz w kosza czy siatkówkę. Pracownicy będą w ten sposób zbierać punkty za spalone kalorie (trzeba mieć podłączoną aplikację monitorującą aktywność sportową), które będzie można później wymienić na złotówki w formie różnych voucherów: do kina, do teatru, na zakupy w sklepie sportowym. Na produkt od Chacińskiego zdecydowało się już 21 firm, w tym tacy giganci jak Kompania Piwowarska od browarów Lech, Tyskie czy Żubr, sieć sklepów z elektroniką: RTV Euro AGD czy sklepy sportowe Decathlon.

9. Shelfwise

Shelfwise to jeden z sześciu startupów, które wygrały tegoroczny konkurs Start-Up Challenge (organizowany przez ABSL). Firma stworzyła oprogramowanie do monitoringu w czasie rzeczywistym półek sklepowych. Za startupem stoi Konrad Szczukiewicz, który wraz z kolegami wpadł na pomysł stworzenia takiej aplikacji, kiedy to oddział Philip Morris z Singapuru poszukiwał podobnego rozwiązania dla swoich przedstawicieli handlowych. Panowie sprawdzili, jak wygląda sytuacja w branży FMCG i czy jest szersze zapotrzebowanie na tego typu rozwiązanie. Okazało się, że jest, a firmy wydają miliony na reklamę, natomiast klienci – jak wynika z badań – w 70 proc. podejmują decyzje zakupowe, stojąc właśnie przed półką sklepową. Algorytm w krótkim czasie przetwarza zebrane dane oraz udziela przedstawicielowi handlowemu rekomendacji, np. w jaki sposób ułożyć produkty na półce albo czy towar jest rozłożony według wcześniejszych założeń. W planach jest ekspansja w Australii, Malezji, Indonezji oraz stworzenie systemu, który będzie podstawą do budowy sklepów bezobsługowych.

10. Symmetrical

Symmetrical.ai to polsko-brytyjska spółka działająca w modelu fintech-as-a-service. Jej produktem jest platforma, która kojarzy potrzebujących kapitału z tymi, którzy go mają, czyli głównie z instytucjami finansowymi. Pod koniec maja spółka zebrała 5,8 mln zł. Do grona jej udziałowców dołączyły trzy renomowane fundusze VC: Finch Capital (inwestor wiodący – ma już w portfelu takie spółki jak okrzyknięty jednorożcem Grab, Zopa czy Twisto), Market One Capital oraz Plug & Play. Firmę dokapitalizowała również grupa aniołów biznesu. 

Spółka założona została przez Piotra Smolenia i Daniela Wartołowskiego. Jak mówią ich celem jest przywrócenie społeczeństwu kontroli nad danymi oraz zwiększenie dostępności kapitału. – Symmetrical.ai powstał, by zdemokratyzować kredyt i dać ludziom finansową wolność, uniezależniając ich decyzje finansowe od nastawienia banków – przekonuje Smoleń, który wcześniej zbudował i sprzedał Turbine Analytics, firmę fintechową (kupił ją inwestor branżowy ProService Finteco).

11. Hyper Poland

To startup, który ma zbudować polskiego Hyperloopa, czyli system kolei magnetycznej, która w specjalnych tunelach ma rozwijać prędkość dźwięku. Hyperloop ma umożliwić podróż np. z Krakowa do Gdańska w 35 min. Sam pomysł na taką technologię przedstawił w 2013 r. Elon Musk. Na świecie działają jednak lokalne firmy, które próbują też wdrożyć tę technologię. Jedną z nich jest właśnie Hyper Poland.

W maju firma otrzymała dofinansowanie w kwocie 16,5 mln zł od NCBiR. Zostaną one przeznaczone na budowę stanowisk testowych do sprawdzania działania napędu liniowego i lewitacji magnetycznej, a następnie – na budowę pełnowymiarowego prototypu i toru o długości ponad 0,5 km, na którym możliwe będzie osiągnięcie prędkości nawet 300 km/godz. Ostatecznym celem jest rozwijanie prędkości przekraczających 1000 km/godz.

Prezesem Hyper Poland jest Przemysław Pączek, projekt zaś współtworzą absolwenci Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej.

12. Infermedica

Startup ten stworzył oprogramowanie, które zbiera podstawowe dane na temat pacjenta (ile ma lat, co go boli i z jaką intensywnością, czy zmaga się z chorobami, gdzie był w ostatnim czasie itd.), a następnie ocenia prawdopodobieństwo występowania różnych dolegliwości. Potem rekomenduje dalsze kroki – może skierować pacjenta na telekonsultację, wizytę u lekarza albo zalecić natychmiastowe zgłoszenie się na pogotowie. Całość dzieje się z pomocą sztucznej inteligencji.

Założycielem i szefem spółki jest Piotr Orzechowski. Wrocławianie działają na rynku od 2012 r., zatrudniają dziś ponad 70 osób i dostarczają swoje rozwiązanie do kilkudziesięciu firm, także z zagranicy. Ich klientami są firmy ubezpieczeniowe, centra medyczne czy szpitale (m.in. Allianz, PZU Zdrowie, portugalski Médis i słowacka Dovera). Pierwszym inwestorem w firmie był Piotr Willam, jeden z bardziej znanych inwestorów venture capital. W tym roku w kolejnej rundzie inwestycyjnej (w której startup pozyskał 14 mln zł) uczestniczył estoński Karma Ventures amerykański Dreamit Ventures, niemiecki koncern medialny Müller Medien oraz polski Inovo Venture Partners.

13. Perfect Gym

Oferuje zaawansowane rozwiązanie technologiczne przeznaczone do zarządzania siłowniami oraz klubami fitness. Oprogramowanie składa się z ponad 20 funkcjonalności. Na platformie każdy zarządca klubu może podglądać i analizować statystyki aktywności klientów, harmonogramy pracy trenerów i spa. System odpowiada za płatności i faktury, a także pomaga w prowadzeniu relacji, np. programów lojalnościowych czy wysyłaniu promocji.

Z platformy korzysta w Polsce m.in. McFit, Gold’s Gym, największych klientów ma jednak w Azji. W sumie spółka ma klientów w 20 krajach, a także biura w Australii i Rosji. Dwa lata temu startup pozyskał od inwestorów ponad 19 mln zł (od funduszy 3TS Capital Partners, Innovation Nest oraz Trigon TFI).

Perfect Gym został założony w 2014 r. przez Jacka Szlendaka i Sebastiana Szałachowskiego, współzałożycieli portalu ZloteWyprzedaze.pl.

14. Bioceltix

Łukasz Bzdzion, CEO Bioceltix, chciał pomóc zwierzętom. Jedna piąta populacji psów cierpi z powodu zmian zwyrodnieniowych stawów. Niestety, nie mogą one otrzymywać zaawansowanych leków na bazie komórek macierzystych. Postanowił więc, że takie leki stworzy. Terapie, nad którymi pracuje Bioceltix są bezpieczniejszą i skuteczniejszą alternatywą dla obecnie stosowanych klasycznych leków chemicznych. Spółka Bioceltix została zarejestrowana w 2016 r. – pierwsze fundusze na działalność zapewnił jej Startit Fund prowadzony przez Pawła Wielgusa i Andrija Włacha. Dziś zatrudnia 10 osób, w maju Bioceltix wygrał Start-up Challenge w Katowicach. Zespół Łukasza Bzdziona był także jednym z pięciu finalistów w konkursie Chivas Venture.

15. Coinfirm

Spółka była jednym ze zwycięzców konkursu dla startupów „Let’s fintech with PKO Bank Polski” i jesienią 2018 r. uruchomiła wspólnie z największym bankiem w kraju oparte o blockchain rozwiązanie Trudatum  służące potwierdzaniu autentyczności i kompletności dokumentów przesyłanych elektronicznie klientom. Dla banku możliwość przejścia na w pełni cyfrową korespondencję w tym zakresie oznacza gigantyczne oszczędności. Listowna wysyłka np. nowego regulaminu w formie papierowej kosztuje kilkunastokrotnie więcej niż cena zapisu dokumentu na blockchainie publicznym. 

Poza Polską Coinfirm ma już biura w Londynie i Tokio, a współpracę z nim nawiązali m.in. notowana w Nowym Jorku spółka SEI, dostawca rozwiązań technologicznych dla banków inwestycyjnych oraz dostawca systemów ubezpieczeniowych – firma Bacca.

Prezesem i współzałożycielem firmy jest Paweł Kuskowski. Jego wspólnikiem zaś Grant Blaisdell.

16. Elmodis

Firma zajmuje się monitoringiem silników elektrycznych, która na bazie analizy prądu może przynieść przedsiębiorstwu nawet 30 proc. oszczędności. To jeden z pierwszych polskich startupów zajmujących się IoT dla przemysłu. Pierwszym inwestorem w Elmodis był polski fundusz Innovation Nest, potem krakowska firma przyciągnęła do siebie znacznie poważniejszego gracza – amerykański Intel Capital wraz z SET Ventures. Elmodis współpracuje dziś z JSW i z firmą Bilfinger, która zajmuje się utrzymaniem ruchu w energetyce i zakładach przemysłowych. Klienci Elmodis płacą abonament miesięczny od każdej podłączonej maszyny – od kilkudziesięciu do kilkuset euro. Współzałożycielem i prezesem Elmodis jest dr inż. Artur Hanc, który jest twórcą kilku opatentowanych technologii, m.in. metody i systemu odladzania elektrycznych kabli trakcyjnych czy urządzenia do lokalizacji uszkodzeń w elementach konstrukcyjnych.

Rynek związany z tzw. prewencyjną konserwacją w latach 2016–2022 ma rosnąć od 20 do nawet 40 proc. rocznie i tym samym w 2022 r. osiągnąć wartość 20 mld dol.

17. Tidio

Wraz ze wspólnikiem firmę założył Tytus Gołas. Tidio to komunikator biznesowy, z którego korzysta już blisko 67 tys. użytkowników. Startup chwali się, że wkrótce wypuści bota, który rozwiąże 80–90 proc. problemów, z jakimi zgłaszają się klienci. 

Tidio obecnie jest siódmym najpopularniejszym rozwiązaniem tego typu na świecie. Ma 2,7 proc. udziału w rynku (wrocławski Live Chat Inc. jest na 4. miejscu). Jedna czwarta jego klientów pochodzi z USA. W Tidio zainwestował Sebastian Kulczyk.

18. ProperGate

Ta frma opracowała oprogramowanie do zarządzania logistyką na dużych budowach kubaturowych, np. wieżowców. Oprogramowanie zmniejsza ruch przed budową, optymalizuje jej koszty przez zmniejszenie marnotrawstwa czasu i większej wydajności logistyki. Startup trafił pod skrzydła firmy budowlanej BESIX Group, która jest znana z realizacji takich projektów jak Burj Khalifa w Dubaju, najwyższego wieżowca na świecie.

Założycielami startupu są byli pracownicy jednej z największych na polskim rynku spółek deweloperskich zajmującej się budowaniem projektów komercyjnych. Pomysł na ProperGate powstał po analizie zebranych tam doświadczeń. Jak zapewniają przedstawiciele startupu, potencjał oprogramowania jest duży, bo branża budowlana jest jedną z największych na świecie i jednocześnie ma duży problem z efektywnością. Potwierdza to m.in. pierwsza nagroda na ubiegłorocznym PropTech Festival. 

19. Gradis

P olski startup, który wywodzi się z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Firma oferuje zaawansowane algorytmy służące budowie i utrzymaniu systemów oświetlenia zewnętrznego. Zaprzęgnięte do jego budowy algorytmy samouczące się mogą w pełni przejąć proces projektowania, automatyzacji, zarządzania i kontroli oświetlenia ulicznego. Przy równoległym zastosowaniu oświetlenia LED doprowadzi to do oszczędności.

Na razie Gradis rozwija się w Polsce, ale ambicje są globalne. Firma współpracuje z dużymi graczami, takimi jak Signify czy Schreder, jak i z lokalnymi polskim firmami, do których należą choćby LUG czy Miloo-Electronics. Zrobiła już projekt bezpośrednio dla gmin w Zgorzelcu, Polkowicach czy też dla operatorów energetycznych w Będzinie i Bytomiu. W maju 2017 r. firma Gradis znalazła uznanie na European Start-up Days i otrzymała wsparcie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Znacząco wzrosło zatrudnienie. Rok temu zatrudniała cztery osoby, a teraz blisko 20.

20. Seedia

Seedia to polski startup założony przez Piotra Hołubowicza i Artura Racickiego, szefa Social WiFi. Panowie zajęli się produkcją inteligentnych i ekologicznych ławek miejskich. Ławki są naprawdę dobrze wyposażone, mają punkt dostępowy do internetu, ładowarkę, panel fotowoltaiczny, mogą być częścią wiaty przystankowej z ekranem e-papierowym, do tego mają kosz na śmieci, który sam informuje odpowiednie służby, kiedy jest pełen. Ławki tworzą system, który umożliwia stosowanie analityki predyktywnej i zarządzanie wysyłanymi komunikatami. W Seedię 3 mln zł zainwestował fundusz bValue. Firma współpracuje z Orange, który zajmuje się utrzymaniem infrastruktury internetowej. Zapowiada, że wkrótce będzie rozlokowanych 130 ławek w całej Polsce.

21. VersaBox

Jakub Michalski razem z trójką wspólników (Rafałem Chojeckim, Michałem Walęckim i Mateuszem Wiśniowskim) opracowali robota przemysłowego VersaBot. Urządzenie może podnosić ładunki do 700 kg i przez 8 godz. samoczynnie transportować je np. magazynach. Nie potrzeba do tego żadnej dodatkowej infrastruktury, wbudowanych w podłogę linii magnetycznych, indukcyjnych itp. Wystarczy robotowi wskazać miejsce na mapie i sam przewiezie tam ładunek, jednocześnie omijając ludzi i inne urządzenia. Można powiedzieć, że VersaBox jest polskim konkurentem kupionych przez Amazona robotów Kiva. I rynek ten rośnie bardzo szybko. Jeszcze 10 lat temu dostarczano zaledwie 60 tys. robotów przemysłowych. Dane z ostatnich dwóch lat wskazują, że liczba ta wzrosła do 400 tys. sztuk.

22. Blebox

Blebox to startup, który powstał w 2013 r. Specjalizuje się w tworzeniu produktów z zakresu automatyki domowej oraz internetu rzeczy (IoT). Są to głównie ściemniacze światła, moduły do sterowania bramami, roletami czy czujniki powietrza. Wrocławianie mają klientów w ponad 33 krajach świata, byli też nagradzani na poziomie lokalnym i krajowym. Założyciel firmy Patryk Arłamowski znalazł się wśród 30 Kreatywnych Wrocławia 2017, a w tym samym roku Blebox trafił także do czołowej trójki Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP w kategorii startup. W lipcu startup podpisał umowę z nowosądeckim FAKRO – drugim na świecie producentem okien dachowych. Efektem ma być wdrożenie na światowy rynek inteligentnych okien, które będzie można otwierać i zamykać z dowolnego miejsca z dostępem do internetu.

23. PushPushGo 

Krakowska firma działająca w segmencie notyfikacji web push, czyli powiadomień, które możemy zobaczyć na portalach internetowych. I jest dziś liderem rynku w Polsce. Założona została przez Artura Łabanowskiego, Dawida Mędrka, którzy wcześniej pracowali w firmie Gamekit oraz Joannę i Mateusza Worotyńskich oraz Jarka Kocura. Jak wynika z badań ponad 10 proc. internautów zapisuje się na powiadomienia web push – jest to więc jeden z bardzo ważnych kanałów marketingowych. Startup pozyskał 2 mln zł od funduszu bValue. Wzmocni dzięki temu swoją obecność na 15 rynkach.

24. Emplocity

Założona przez dwóch przyjaciół z Olsztyna (Krzysztofa Sobczaka i Arkadiusza Taluna) firma Emplocity wymyśliła chatbota, który wyręcza rekruterów przy przesłuchiwaniu kandydatów do pracy. Celem jest stworzenie wirtualnego agenta, który będzie dbał o przebieg kariery każdej osoby. Chatbot zachowuje się jak osobisty doradca zawodowy: zapyta o doświadczenie, umiejętności i znajomość języków obcych oraz oczekiwania finansowe. Jedną z instytucji, która wykorzystuje chatbota jest PKO BP (w ramach platformy „Let’s Fintech”). Wcześniej wykorzystywał go BNP Paribas oraz BGK. Robota wykorzystują też Budimex, firma kurierska DPD czy farmaceutyczna NEUCA.

25. SiDLY

To firma założona cztery lata temu przez Edytę Kocyk oraz Michała Pizona. Kocyk w 2018 r. otrzymała tytuł Europejskiego CEO Roku. Poszukując odpowiednich rozwiązań, które umożliwiłyby i ułatwiły zdalną opiekę nad babcią Edyty Kocyk, która zapadła na demencję okazało się, że nie ma na rynku urządzeń, które spełniałyby oczekiwane funkcje. Tak powstała opaska telemedyczna SiDLY Care. Dane z opaski są na bieżąco przekazywane do opiekuna. Jeżeli zaistnieje sytuacja alarmowa u użytkownika opaski (np. upadek, przekroczenie zadeklarowanych parametrów funkcji życiowych), opiekun zostanie o tym poinformowany. Co najważniejsze – wszystko dzieje się zdalnie.

Firma aktywnie współpracuje z samorządami. W lipcu zawarła umowę z gminą Lublin. W ramach programu pilotażowego „SOS dla seniora” lubelski Zespół Ośrodków Wsparcia oferuje 400 osobom zdalną opiekę realizowaną przez system SiDLY. Co więcej, seniorzy z Ustki, Ostrowi Mazowieckiej czy Lubartowa w pełni korzystają już z systemu teleopieki SiDLY.

ZOBACZ RÓWNIEŻ