Innowacyjność, głupcze!

Prof. Michał Kleiber
Prof. Michał Kleiber, fot. Forum
Nowe technologie mają olbrzymi potencjał wspierania harmonijnego rozwoju świata. Jednak kluczem do tego jest szeroko rozumiana inkluzywność – mówi prof. Michał Kleiber z Polskiej Akademii Nauk.

Kilkanaście lat temu kierował pan Narodowym Programem Foresight, który opisał warianty rozwoju Polski do 2020 r. Pracowało nad tym kilkuset ekspertów z różnych dziedzin. Przewidzieliście wtedy pięć możliwych scenariuszy.

Dwa skrajne to scenariusz zapaści oraz scenariusz skoku cywilizacyjnego, w którym Polska staje się europejskim tygrysem gospodarczym. Od początku twierdziłem, że są one najmniej prawdopodobne i że raczej się nie sprawdzą.

A inne prognozy?

Scenariusz powolnego wzrostu, scenariusz trudnej modernizacji oraz scenariusz twardych dostosowań. Wydaje mi się, że w największym stopniu sprawdził się wariant powolnego czy też umiarkowanego wzrostu.

Czyli na zostanie tygrysem nie mamy już szans?

Niestety to już raczej nierealne. Myślę, że przed laty mieliśmy pewne szanse na gwałtowny, spektakularny skok. Bardzo szybko goniliśmy najbogatsze państwa Zachodu, skutecznie nadrabialiśmy rozwojowe luki, ale okazało się to niewystarczające. Może mieliśmy zbyt mało odwagi, by pomyśleć o naszych przewagach konkurencyjnych i udziale w gospodarczej, społecznej, naukowej i kulturalnej awangardzie? Niewątpliwie, wariantowi „tygrysa gospodarczego” nie sprzyjała sytuacja międzynarodowa.

To powiedzmy więcej o wariancie, który się sprawdził.

Samokrytycznie przyznam, że w naszych prognozach nie przewidzieliśmy takich czynników, jak wielka, globalna pandemia czy wojna w Europie. Owszem, pisaliśmy o możliwych konfliktach militarnych na świecie, ale byliśmy przekonani, że nie dotrą one na nasz kontynent. Niestety, stało się inaczej.

Chyba nikt nie był w stanie przewidzieć konwencjonalnej wojny niedaleko naszych granic.

To prawda. Jednak mimo wojny, w moim przekonaniu, Polska ma szansę na utrzymanie scenariusza umiarkowanego, ale stabilnego wzrostu. Pozwala on na ostrożny optymizm. Jeśli nie nastąpią jakieś globalne kataklizmy czy nieszczęścia, Polska da sobie radę i będzie solidnym partnerem dla Europy i świata. Oczywiście będzie to wymagało większej odpowiedzialności polityków, przeprowadzenia rozsądnych reform i dowartościowanie edukacji i nauki. Zwłaszcza że kończy się czas wielkiego wsparcia unijnego, którego doświadczaliśmy od czasu wejścia Polski do struktur europejskich.

Obawiam się, że na odpowiedzialność polityków średnio możemy liczyć.

Wierzę, że mimo wszystko politycy zmądrzeją. Demokracja we współczesnym świecie funkcjonuje dobrze tylko wtedy, gdy towarzyszy jej mądra i uczciwa debata oraz upowszechnianie wiedzy. U nas takiej debaty, niestety, nie ma. W telewizji ciągle oglądam tych samych polityków, którzy się kłócą, mówią przekazami dnia i są do bólu przewidywalni.

Spór jest elementem demokracji.

Ale to nie jest realny spór, tylko teatrzyk. Mam wrażenie, że politycy traktują te przepychanki w studiu jak sport walki. Są przekonani, że nie wpływa to na prawdziwe życie. Niestety to nieprawda, takie zachowania realnie szkodzą Polsce. Mam pytanie: Kiedy ostatnio widział pan w jakimś ważnym telewizyjnym programie rozmowę z człowiekiem, który odniósł innowacyjny sukces? Przecież mamy bardzo wielu takich przedsiębiorców!

Przyznam, że nie przypominam sobie takiej audycji. Pewnie dlatego, że łatwiej jest zaprosić do studia dwóch polityków i pozwolić im się kłócić.

Jeśli już tak musi być, to niech ta pusta, krzykliwa, a często wręcz agresywna retoryka będzie jedynie częścią debaty publicznej. Musimy znaleźć sposób na konstruktywną rozmowę o fundamentalnych wyzwaniach, takich jak zdrowie publiczne, energetyka, zmiany klimatyczne czy cyberterroryzm. Powtórzę jeszcze raz: warunkiem dobrego funkcjonowania demokracji jest przemyślany system informowania społeczeństwa o prawdziwych dylematach współczesności.

Mówi pan o jałowych sporach, które niszczą Polskę. A może Polacy nauczyli się żyć obok tych kłótni i się nimi specjalnie nie przejmują?

Niestety, ta polsko-polska wojna ma swoje konsekwencje. Znam wielu przedsiębiorców, którzy wycofują się...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 11/2022 (86)

Więcej możesz przeczytać w 11/2022 (86) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ