Gdzie te zagrożenia?

Czy wiesz, że jeden mały błąd może doprowadzić do gigantycznych strat? Pokazują to zdarzenia w polskich firmach. 

Na przykład w jednej z placówek medycznych doszło do nieprzyjemnej sytuacji – przepięcia, które doprowadziło do uszkodzenia pantogramu i jego płyty głównej. Koszt? Bagatela 30 tys. zł. Oczywiście takie zdarzenia trudno przewidzieć, a niektóre niespodziewane wypadki mogą przyprawić o ból głowy. W innej firmie, zajmującej się pomiarami geodezyjnymi, pracownik upuścił na ziemię specjalistyczny sprzęt, którego wartość wynosiła 34 tys. zł. Gdyby nie było ubezpieczenia…

Skala problemów może być też mniejsza, np. wylanie kawy na laptop albo telefon. Tu strata sięga kilku tysięcy złotych. Mniej bolesna, ale przecież można się przed tym zabezpieczyć!

Straty materialne coraz powszedniejsze

Analizując wnioski raportu „Klimat rosnących strat”, opublikowanego w lipcu 2023  r. przez Polską Izbę Ubezpieczeń, można zauważyć rosnący udział szkód  spowodowanych zmianą klimatu. – Z roku na roku obserwujemy coraz większą liczbę zjawisk pogodowych generujących straty, takie jak  intensywne ulewy, burze i gradobicia. Coraz częściej dochodzi do lokalnych podtopień czy uszkodzeń mienia na terenie firmy, a to naturalnie wiąże się z kosztami, które w skrajnych przypadkach mogą sięgnąć nawet kilku milionów złotych – wyjaśnia Izabela Król, dyrektorka Departamentu Małych i Średnich Przedsiębiorstw i Doskonałości Biznesowej w UNIQA.

Jednak nie tylko zjawiska atmosferyczne są źródłem strat przedsiębiorstw; również inne sytuacje, takie jak kradzieże z włamaniem, występują regularnie w otoczeniu biznesowym polskich firm. Najczęściej dochodzi do nich po godzinach pracy biura. Łupem złodziei zwykle pada sprzęt elektroniczny, taki jak laptopy i telefony komórkowe. Wówczas wartość odszkodowania nierzadko przekracza kilkadziesiąt tysięcy złotych. 

OC W ŻYCIU FIRMY

Najnowsze dane pokazują, że wśród ubezpieczeń korporacyjnych rośnie udział szkód z polis odpowiedzialności cywilnej. Zdarzenia z ich tytułu niezwykle trudno przewidzieć, a czasami jest to wręcz niemożliwe. 

– To są sytuacje związane ze szkodami wyrządzonymi osobom trzecim, na ich zdrowiu lub na cudzym majątku. Przykładowo, w jednym z barów przez pomyłkę barmana klient został poparzony płonącym drinkiem. Doszło do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i koniecznością wypłaty świadczenia, które wyniosło ok. 40 tys. zł. W innym przypadku mechanik samochodowy podczas jazdy próbnej zatarł silnik pojazdu, uderzył w drzewo, a dodatkowo złamał kluczyk w stacyjce – opowiada Izabela Król z UNIQA.

Będzie trudniej

Przedsiębiorcy, bez względu na skalę prowadzonej działalności, zarządzanie ryzykiem mają wpisane w codzienne funkcjonowanie. Bez wątpienia ubezpieczenia są jednym z narzędzi, które wspierają ich w zarządzaniu potencjalnymi zagrożeniami. A tych będzie przybywać, bo zmienia się klimat, pojawiają się nowe narzędzia technologiczne, a ludzka wyobraźnia nie zna granic. Wiele firm nie byłoby w stanie kontynuować lub wznowić swojej działalności bez otrzymanego odszkodowania. Warto więc pamiętać, jak ważna jest odpowiednia ochrona przed rosnącym spektrum ryzyka.