Przedsiębiorcy boją się cyberprzestępców

EDITING PHOTO/REPORTER
EDITING PHOTO/REPORTER 90
Według ponad 40% ankietowanych przez firmę doradcza EY w Światowym Badaniu Bezpieczeństwa Informacji, najgroźniejszym „narzędziem” w rękach hakerów jest phishing oraz złośliwe oprogramowanie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Według ponad 40% ankietowanych przez firmę doradcza EY w Światowym Badaniu Bezpieczeństwa Informacji, najgroźniejszym „narzędziem” w rękach hakerów jest phishing oraz złośliwe oprogramowanie.

Technologie cyfrowe znacznie zwiększyły potencjał dla rozwoju innowacji. Przedsiębiorstwa, rządy oraz indywidualni użytkownicy skupili się na korzyściach, jakie płyną z rozwoju e-świata. Tymczasem w dobie bardzo szybkich zmian, wiele zagrożeń zostało pominiętych a wiele ryzyk niedoszacowanych.

Media społecznościowe oraz korzystanie z prywatnych urządzeń mobilnych do celów służbowych powodują, że znacznie trudniej o pełną ochronę poufnych danych w przedsiębiorstwach. Big data i internet rzeczy dodatkowo komplikują sytuację. Organizacje coraz częściej przechowują dane w chmurze i na serwerach zewnętrznych. To powoduje utratę kontroli nad danymi, zwiększone ryzyko wycieku informacji, a także powstanie skomplikowanych ekosystemów. Przedsiębiorstwa muszą dopasować swój model biznesowy do zmieniającego się środowiska.

Tymczasem 54% ankietowanych w ramach 18. Światowego Badania Bezpieczeństwa Informacji nie ma w swoich firmach komórek odpowiedzialnych za monitorowanie zagrożeń płynących z nowych technologii, a 36% deklaruje, że nie ma takich planów. Ponad 1/3 firm nie ma programu śledzenia zagrożeń, a blisko 2/3 twierdzi, że zarządzanie zagrożeniami ma w ich firmie średni lub niski priorytet. Aż 79% stwierdziło, że niska świadomość zagrożeń płynących z technologii mobilnych jest obecnie głównym ryzykiem w tym obszarze.
Zdaniem badanych, do największych cyberzagrożeń należą obecnie phishing (44%) i złośliwe oprogramowanie (43%). W poprzedniej edycji badania oba te działania zajmowały odpowiednio 5. i 7. miejsce. Na czołowych pozycjach w ubiegłorocznym badaniu znalazły się: kradzież informacji finansowych, własności intelektualnej, zagrożenia nadużyciami, szpiegostwo a także wykorzystanie luk w oprogramowaniu przez hakerów przed jej wykryciem przez producentów programu (tzw. ataki zero-day).

Po raz pierwszy w historii badania, organizacje przestępcze awansowały na pierwsze miejsce w zestawieniu potencjalnych zagrożeń. Jako najbardziej prawdopodobne źródło ataku wskazało je 59% badanych. Na drugim miejscu znaleźli się pracownicy (56%), którzy od wielu lat uznawani byli za największe zagrożenie. W czołówce zagrożeń znaleźli się również haktywiści, czyli hakerzy, którzy kierują się przede wszystkim przesłankami ideologicznymi.

Koncentracja na najbardziej newralgicznych obszarach, które wymagają zabezpieczenia danych, to pierwszy krok pozwalający na minimalizację ryzyka wynikającego z cyberzagrożeń. Możliwość wykrycia ataku na najwcześniejszym etapie jest następnym kluczowym krokiem. Do tego niezbędne jest całościowe patrzenie na system zabezpieczeń i uszczelnianie słabszych punktów takich jak podatność pracowników na ataki socjotechniczne, wspólne systemy z partnerami zewnętrznymi, dane w chmurze etc. Dział finansowy, marketing, czy HR to zespoły, które są szczególnie narażone na ataki, ponieważ dostają najwięcej wiadomości spoza organizacji. Sygnałem ostrzegawczym dla firmy może być między innymi gwałtowna zmiana kursu akcji spółki, nowe produkty konkurencji podobne do własnych prototypów, zmiana zachowania klienta, czy kontrahenta etc. Aż 58% respondentów badania, którzy doświadczyli znaczącego incydentu bezpieczeństwa przyznało się, że został on zidentyfikowany przez biznes lub stronę trzecią.

Według 62% ankietowanych, główną przeszkodą w realizowaniu skutecznej polityki bezpieczeństwa informacji są ograniczenia budżetowe. Na drugim miejscu znalazł się brak odpowiednio wykwalifikowanej kadry, który wskazało 57% badanych. Blisko 1/3 wskazała  na brak świadomości lub wsparcia ze strony zarządu.

W 18. Światowym Badaniu Bezpieczeństwa Informacji wzięło udział 1755 reprezentantów firm z 67 krajów – w tym Polski. W większości były to osoby odpowiedzialne za technologie informatyczne bądź bezpieczeństwo IT z 25 sektorów. Badanie zostało przeprowadzone między czerwcem a wrześniem 2015 roku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ