Coraz więcej zwolnień lekarskich związanych ze stresem. To gigantyczne koszty dla ZUS

Rosną wydatki ZUS
Z opublikowanych danych wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat wydatki ZUS na świadczenia pieniężne wzrosły aż o 55,4 proc. W 2024 roku ich łączna wartość wyniosła 419,3 mld zł, co oznacza wzrost o 15,1 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Na świadczenia związane z niezdolnością do pracy – takie jak renty, zasiłki chorobowe, świadczenia rehabilitacyjne czy koszty ponoszone przez pracodawców – przeznaczono 57,4 mld zł, czyli o 16,7 proc. więcej niż w 2023 roku.
Najbardziej zauważalny wzrost dotyczy kosztów absencji chorobowej. W 2020 roku wynosiły one 22,9 mld zł, a w 2024 roku sięgnęły już 31 mld zł. Oznacza to, że wydatki na nieobecności spowodowane chorobą są obecnie wyższe niż te przeznaczane na renty z tytułu niezdolności do pracy.
Najwięcej zwolnień z powodów zaburzeń psychicznych
W 2024 roku w Polsce wystawiono łącznie 27,4 mln zwolnień lekarskich z powodu czasowej niezdolności do pracy, co przełożyło się na 290 mln dni absencji chorobowej. Spośród nich 1,6 mln zaświadczeń oraz 30,3 mln dni nieobecności w pracy związanych było z zaburzeniami psychicznymi i zaburzeniami zachowania – stanowiło to 12,6 proc. wszystkich przypadków. W porównaniu z 2023 rokiem oznacza to wzrost o niemal 14 proc.
Choć pod względem liczby wydanych zwolnień zaburzenia psychiczne nie są najczęstszą przyczyną absencji, to jednak generują spore wydatki. Zwykle są to dłuższe zwolnienia (średnio 18,9 dni). W zeszłym roku wystawiono 10,7 mln zwolnień związanych z reakcją na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne, z czego 5,8 mln stanowiły epizody depresyjne, a 5,7 mln - zaburzenia lękowe. Łącznie w 2024 roku absencja chorobowa „kosztowała” ponad 31 mld zł.