Co robić kiedy atakuje koronakryzys
fot. East Newsz miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 4/2020 (55)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
1. Odłóż spłatę zobowiązań stałych. Da ci to chwilę oddechu
Jeśli spodziewasz się problemów ze spłatą kredytu, jak najszybciej zwróć się o pomoc do banku. Przykładowo, w poniedziałek, 16 marca mBank jako pierwsza instytucja finansowa w Polsce umożliwił każdemu klientowi indywidualnemu oraz małym i średnim firmom odłożenie spłaty raty kapitałowej kredytu aż do pół roku. Dotyczy to wszystkich kredytów spłacanych w ratach, m. in. gotówkowych, hipotecznych czy firmowych. Korzystny dla przedsiębiorców jest plan zaprezentowany przez Związek Banków Polskich. Np., jeśli firmie kończy się w najbliższym czasie finansowanie, to jeśli na koniec 2019 r. miała ona zdolność kredytową, instytucja finansowa ma ją odnowić na czas do 6 miesięcy. Pomoc zagwarantowały także banki, które w swoich strukturach mają firmy leasingowe i faktoringowe – np. poprzez odroczenie spłat rat leasingowych.
2. Spłatę leasingu też można odłożyć
Jeśli leasingujesz auto lub maszyny, jak najszybciej skontaktuj się z instytucją, która udzieliła finansowania. Związek Polskiego Leasingu i Polski Związek Wynajmu i Leasingu Pojazdów w komunikacie zapewnili, że klienci mogą liczyć na m.in. odroczenie w czasie spłat rat w części kapitałowej lub kapitałowo-odsetkowej lub kapitałowo-serwisowej, a także odstąpienie od stosowania odsetek karnych w związku z odroczeniem spłat rat i stosowania części opłat i prowizji.
3. Sprawdź umowę wynajmu. Wynegocjuj obniżkę
Jeśli wynajmujesz lokal handlowy i musisz go zamknąć, bo znajduje się on w dużym obiekcie handlowym, postaraj się porozumieć z wynajmującym. Możliwe jest np. obniżenie czynszu, odłożenie go w czasie lub inne rozwiązanie. Przeczytaj z prawnikiem swoją umowę, być może znajduje się w niej zapis o sile wyższej. Spróbuj się na to powołać. Jeśli wynajmujesz lokal od miasta lub gminy dowiedz się, czy nie ma możliwości umorzenia opłat. Przewiduje to ustawa o finansach publicznych. Wiele miast zapowiedziało takie umorzenia na czas zamknięcia lokali.
4. Epidemia to siła wyższa. Możesz się na to powołać
Jeśli z powodu koronawirusa nie możesz wykonać podpisanej umowy, zacznij działać, powołując się na „siłę wyższą”. – Ogłoszenie stanu epidemii Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 14 marca 2020 r. z pewnością można uznać jako siłę wyższą i chociaż teoretycznie nic to nie zmienia i nadal należy spodziewać się egzekwowania praw przez drugą stronę umowy bez względu na zaistniałą sytuację, istnieją pewne kroki prawne, które można w tej sytuacji podjąć.
Warto zauważyć, że zgodnie z kodeksem cywilnym i regułą rebus sic stantibus sąd może dokonać zmiany treści stosunku prawnego łączącego strony w razie zaistnienia okoliczności, których strony nie przewidziały podczas zawierania umowy. Powołanie się na tę klauzulę zasadne jest, jeśli spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, gdyby spełniła świadczenie zgodnie z umową – radzi mec. Agata Jaczyńska, senior associate w kancelarii Chałas i Wspólnicy. Możliwe jest np. wystąpienie do sądu z wnioskiem o udzielenie zabezpieczenia roszczenia poprzez np. wstrzymanie obowiązku uiszczenia danego świadczenia umownego i np. jego zapłatę do depozytu sądowego na czas trwania postępowania lub jego częściowe uchylenie na czas postępowania.
5. Rozmawiaj z pracownikami. Podtrzymuj ich morale
Jeśli z powodu wirusa twoja firma nie może działać, możesz ograniczyć koszty wynagrodzeń pracowników wprowadzając tzw. postojowe. Pracownik otrzymuje wówczas niższą pensję – określoną stawkowo lub co najmniej w wysokości 60 proc. wynagrodzenia, ale nie mniej niż wynagrodzenie minimalne. Staraj się jednak zatrzymać ludzi, bo to oni tworzą twój biznes i być może po miesiącu dwóch przestoju wróci on do normy. A wówczas o pracowników może być trudno.
6. Bądź kreatywny
To łatwiej powiedzieć, niż zrobić, ale z pesymistycznym nastawieniem nic nie wymyślisz, a twój morowy stan udzieli się innym. Każdy kryzys to okazja do zmiany, nauczenia się czegoś nowego. Może część procesów w twojej firmie da się zautomatyzować i przez to obniżyć koszty, może da się uruchomić nowe kanały sprzedaży. A może uda ci się przestawić na inne produkty. Pamiętaj kryzys nie będzie trwał wiecznie.
Więcej możesz przeczytać w 4/2020 (55) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.