Reklama

Alarm w polskim IT. Prawie połowa firm nie radzi sobie z automatyzacją

programista
Firmy dostrzegają większą potrzebę automatyzacji i implementowania rozwiązań AI / Fot. shutterstock/Roman Samborskyi
Automatyzacja tworzenia i dostarczania oprogramowania, znana w branży jako CI/CD (Continuous Integration / Continuous Delivery) i DevOps, jest obecnie jednym z priorytetów dla biznesu. Najnowsze badania z 2025 roku pokazują, że aż 52 proc. specjalistów wskazuje je jako kluczowy obszar wykorzystania oprogramowania open source. To więcej niż gorące tematy takie jak sztuczna inteligencja (41 proc.) czy cyberbezpieczeństwo (36 proc.).

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Reklama

Ta gigantyczna luka kompetencyjna hamuje rozwój firm. Co więcej, co szósta osoba ankietowana wskazała technologie CI/CD jako aspekt, dzięki któremu jej organizacja odniosłaby największe korzyści.

Mimo to, wdrożenia kluczowej dla konkurencyjności technologii masowo hamują. Najnowsze dane ujawniają, że głównym powodem jest gigantyczna luka kompetencyjna i brak wykwalifikowanej kadry.

Automatyzacja procesów. "To redukcja kosztów"

Istotą praktyk CI/CD jest pełna automatyzacja procesów – od momentu wprowadzenia zmiany w kodzie przez programistę, przez automatyczne testy, aż po dostarczenie gotowego rozwiązania użytkownikom. Celem jest przyspieszenie pracy, ograniczenie ryzyka błędów i awarii oraz szybsze reagowanie na potrzeby rynku.

Jak wskazuje Radosław Żak-Brodalko, Enterprise Architect z Linux Polska, gra toczy się o wysoką stawkę.

– Praktyki CI/CD i DevOps przyspieszają aktualizację istniejących i wdrożenie nowych produktów na rynek, przy jednoczesnej poprawie ich jakości. Wpływa to na wzrost zadowolenia klientów i zwiększenie konkurencyjności firmy na rynku. Wewnątrz organizacji zauważalne jest usprawnienie realizacji poszczególnych zadań i poprawa współpracy między zespołami. Wszystko to w połączeniu z redukcją czasu potrzebnego do zaprojektowania i wdrożenia nowych rozwiązań oznacza sporą redukcję kosztów – dodaje Radosław Żak-Brodalko.

Ekspert zaznacza jednak, że aby osiągnąć te korzyści, konieczna jest strategia oparta na analizie procesów, celów biznesowych i barier. A tych ostatnich, jak się okazuje, jest sporo.

45 proc. firm przyznaje: "Nasi pracownicy tego nie potrafią"

Raport obnaża brutalną prawdę o barierach na drodze do wdrożenia CI/CD. Główną przeszkodą nie są pieniądze ani technologia sama w sobie, ale ludzie.

Aż 45 proc. badanych przyznaje, że główną barierą jest brak doświadczenia i umiejętności pracowników.

Inne poważne wyzwania to:

  • Kwestie techniczne (instalacja, konfiguracja i modernizacja): 39 proc.
  • Nadążanie za poprawkami i aktualizacjami: 35 proc.
  • Niedobory kadrowe: 28 proc.
  • Problemy ze skalowalnością: 21 proc.

Pułapka gigantów. 50 proc. największych firm cierpi z powodu luki kompetencyjnej

Paradoksalnie, problem luki kompetencyjnej jest znacznie dotkliwszy w największych korporacjach, a nie w małych firmach.

Jak wynika z danych, aż 50 proc. organizacji liczących ponad 5 tys. pracowników wskazuje na brak doświadczenia zespołu. Dla porównania, w początkujących startupach odsetek ten wynosi zaledwie 34 proc..

Tomasz Dziedzic, CTO Linux Polska, wyjaśnia, że wielkość organizacji jest tu kluczowym utrudnieniem.

– Wdrożenie praktyk CI/CD prawie zawsze jest procesem czasochłonnym. Im większa organizacja, tym trudniejsza pod względem technicznym jest zmiana. Wynika to z faktu, że stosowanie praktyk CI/CD wymaga zaangażowania wielu osób pracujących w różnych działach – od programistów, przez testerów, aż po administratorów systemów. Wprowadzenie rewolucji w dotychczasowych procesach, przygotowanie zespołu na zmiany, a także konieczność usprawnienia współpracy między różnymi działami to zadania, których realizacja siłą rzeczy będzie trudniejsza w większych organizacjach – tłumaczy Dziedzic.

Dodaje, że problemy pojawiają się też na poziomie technicznym – integracja ze złożoną infrastrukturą w dużych firmach jest bardziej skomplikowana, a sam proces decyzyjny i zatwierdzanie zmian trwają znacznie dłużej.

Plan naprawczy. Szkolenia kadr

Firmy zaczynają rozumieć powagę sytuacji i planują działania zaradcze. Zdecydowana większość, bo 66 proc. organizacji, planuje w 2025 roku zwiększyć kompetencje i kwalifikacje obecnych pracowników.

Znacznie mniej, bo tylko 21 proc., zamierza aktywnie zatrudniać nowych specjalistów z rynku. Zaledwie 13 proc. planuje skorzystać z usług zewnętrznych konsultantów.

Eksperci ostrzegają jednak, że samo wysłanie ludzi na szkolenia nie rozwiąże problemu. Kamil Kwiatkowski, Senior Solutions Architect w Linux Polska, podkreśla, że kluczowa jest zmiana kultury organizacyjnej.

– Praktyki CI/CD oznaczają zmianę w zakresie funkcjonowania firmy i realizacji codziennych zadań. W przypadku zespołów przyzwyczajonych do obecnej kultury organizacyjnej może to być sporym wyzwaniem. Dlatego konieczne jest zadbanie o promocję nowego podejścia w całej organizacji, a także zaangażowanie pracowników w każdy etap procesu zmiany. Szkolenia merytoryczne również są bardzo ważne. Wiedza na temat wdrażanych technologii i narzędzi (...) sprawi, że zespoły będą czuły się pewniej z nową rzeczywistością organizacyjną – podsumowuje Kwiatkowski.

Wyniki badań pochodzą z analiz Linux Foundation, Canonical, 2025, Open Source as Europe’s Strategic Advantage,

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama