3 powody, dla których logistyka potrzebuje kobiet

Kobiety w logistyce
Kobiety w logistyce, fot. Shutterstock
Stereotyp, że branża TSL jest typowo męska, odchodzi do lamusa. Kobiety odgrywają w niej coraz większą rolę, choć wciąż mają do pokonania liczne bariery. Oto trzy przyczyny, dla których zmieniają one logistykę na lepsze.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 8/2023 (95)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Według badania Przyjazny Pracodawca TSL 2022 zrealizowanego przez Pracujwlogistyce.pl i TransLogistica Poland, liczba kobiet pracujących w branży logistycznej wynosi obecnie 47 proc. ogółu zatrudnionych. Najmniej kobiet spotkamy w transporcie drogowym (ok. 18 proc.), a najwięcej w usługach stricte logistycznych (niekiedy powyżej 60 proc.). Niestety, wśród menedżerów wyższego szczebla stanowią wciąż niespełna 20 proc.

W jednym z wywiadów Agnieszka Wałęka, dyrektorka centrów logistycznych GXO, zauważyła, że logistyka jest bliska każdej kobiecie, gdyż każda pani domu pełni funkcję logistyka. Kto wie, może właśnie dlatego kobiety tak świetnie sprawdzają się w branży TSL (transport, logistyka, spedycja)? I to mimo tego, że nie mają wcale łatwego zadania, na stanowiskach decyzyjnych nadal stanowią mniejszość. Według Eurostatu, w porównaniu z innymi krajami, chociażby takimi jak Cypr, nasza pozycja w tym zakresie jest niższa. Także Francja i Czechy osiągają lepsze wyniki, podczas gdy Luksemburg, Grecja i Słowenia plasują się za nami. Jesteśmy więc mniej więcej w połowie stawki.

Jednak nadal istnieją silne stereotypy utrzymujące, że branża transportu i logistyki to męska domena. Na szczęście ten obraz szybko się zmienia, co może wskazywać na istotny przełom, jeśli nie rewolucję.

Równość się opłaca

Jak zauważa Beata Trochymiak, twórczyni Forum Kobiet w Logistyce, a także współautorka opracowanego przez nie raportu „Przywództwo kobiet w logistyce. Gdzie jesteśmy i co dalej”, każde badanie dotyczące równości i różnorodności (ONZ, Gartner, Fortune500) wskazuje jedno: osiągnięcie równości płci może zwiększyć gospodarkę światową o biliony dolarów, a skala biedy i wykluczenia może spaść do najniższych wskaźników w historii. - Firmy prowadzone przez kobiety rozwijają się dwa razy szybciej, niż trwa średni rozwój biznesu. Przedsiębiorstwa o zróżnicowanych zespołach pracowniczych są o 22 proc. bardziej produktywne, mają o 27 proc. lepszą rentowność i o 39 proc. wyższą satysfakcję klientów – mówi specjalistka.

Unia wspiera kobiety

Warto wspomnieć, że pozytywne zmiany w branży TSL wspiera Unia Europejska. Powołała ona „Europejską platformę na rzecz zmian”, której głównym celem jest eliminacja nierówności płci w sektorze, a zwłaszcza zwiększenie szans zatrudnienia w nim kobiet. Unia podkreśla, że przyciągnięcie większej liczby kobiet do branży ma istotne znaczenie z co najmniej dwóch powodów.

Po pierwsze, jak czytamy w raporcie Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, różnorodność płci jest warunkiem, aby transport i logistyka stały się bardziej przyjazne dla użytkowników. Po drugie, większa liczba zatrudnionych kobiet może stanowić odpowiedź na niedobór rąk do pracy oraz problem z rekrutacją młodych pracowników. Warto wspomnieć, że obecnie jedna trzecia wszystkich zatrudnionych w branży transportu ma ponad 50 lat.

Niezmiernie ważne są tu działania wizerunkowe, które odczarowują branżę TSL postrzeganą ciągle jeszcze jako typowo męską. O tym, w jaki sposób można to robić, opowiada w rozmowie z „My Company Polska” Magdalena Dawiec, HR Manager FM Logistic. Jej firma przeprowadziła kampanię wizerunkową pokazującą branżę jako miejsce przyjazne kobietom. Między innymi obalano stereotyp, że praca w logistyce jest ciężka. W tym celu postawiono na najbardziej wiarygodne ambasadorki, czyli… pracowniczki firmy.

Jedno jest pewne: kobiety są przyszłością tej branży. W trzech punktach pokażemy, dlaczego kobiety odgrywają (i wciąż będą odgrywały) w branży coraz ważniejszą rolę.

My Company Polska wydanie 8/2023 (95)

Więcej możesz przeczytać w 8/2023 (95) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ