Ustawa o pracy zdalnej - koniec elastyczności czy nowa epoka w kodeksie pracy?

Home Office
Pracodawcy i pracownicy wyczekuję wprowadzenia nowych przepisów regulujących pracę zdalną, fot. shutterstock.
Państwo próbuje nadążyć za szybko zmieniającą się rzeczywistością. Po dwóch latach od masowego przejścia Polaków na pracę zdalną pojawia się szansa jej uregulowania przez ustawodawcę. Niedopracowane przepisy mogą zaszkodzić interesom

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Cyfrowa rewolucja wywołana przez konieczność pracy w pandemicznych warunkach diametralnie zmieniła podejście do wykonywania zawodowych obowiązków. Za szybką transformacją próbuje nadążyć polskie prawo. Projekt ustawy o pracy zdalnej trafił na biurka Rady Ministrów.

Niejasne przepisy

Problem w tym, że nowelizacja kodeksu pracy w wielu kwestiach jest niejasna i pozostawia pole do różnej interpretacji przepisów. Na pewno częściowo usprawnia najpilniejsze kwestie, które dzieliły pracodawców i pracowników. Obie grupy oczekiwały na wprowadzenie przepisów regulujących pracę poza biurem.

W projekcie wskazano, że pracodawca będzie musiał pokryć koszty narzędzi niezbędnych do pracy. Czyli np. komputera, telefonu itp. Jak wskazuje portal Bankier.pl zgodnie z treścią zapisów znajdujących się w dokumencie, pracodawca będzie musiał zapewnić nie tylko urządzenia techniczne, jak komputer czy telefon, ale również ich serwis i instalację. Dodatkowo pokryje koszty energii elektrycznej oraz usług telekomunikacyjnych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej. Jeśli pracownik zdecyduje się pracować na własnym sprzęcie – ma otrzymać od pracodawcy odpowiedni ekwiwalent finansowy.

Kto sfinansuje domowe biuro?

Jednak wielu problemów ustawa nie rozwiązuje. Choćby kwestii urządzenia biura w domu. Wykonywanie pracy biurowej zdalnie zazwyczaj wiąże się z koniecznością korzystania z krzesła i biurka. W projekcie ustawy na próżno szukać informacji o tym, kto ma sfinansować nasze prywatne „home office”.

Koniec z pracą podczas wyjazdów

Ustawa dba także o interesy pracodawców. Ma zakończyć elastyczność, którą cieszyli się pracownicy podczas wykonywania obowiązków służbowych poza biurem. Do tej pory mogli robić to z dowolnego miejsca na świecie – dlatego wiele osób decydowało się na łączenie obowiązków służbowych z zagranicznymi wyjazdami. Nowe przepisy ukrócą te praktyki – według nich pracodawca musi zostać poinformowany o stałym miejscu, z którego praca będzie wykonywana, a każdorazowa zmiana ma być zatwierdzona przez szefa.

Pracodawca ma prawo do dokonania kontroli w zakresie BHP w miejscu wykonywania pracy. Ale to nie wszystko.  Z przepisów wynika, że podczas pracy w domach możemy zetrzeć się z kontrolą trzeźwości, jaką pracodawca może zlecić ze względu na podejrzane zachowanie pracowników. Zarówno pod względem stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu jak i pod kątem testów na obecność narkotyków.  

Czytaj dalej: Sztuka i biznes zacieśniają relacje.

ZOBACZ RÓWNIEŻ