Szef dużej firmy zwolnił setki pracowników w trakcie konferencji wideo na Zoomie

Better zwalnia przez Zooma / Fot. TikTok
Better zwalnia przez Zooma / Fot. TikTok
Prezes firmy Better.com przeprowadził masowe zwolnienia za pośrednictwem aplikacji Zoom. Nastąpiło to zaledwie kilka dni po tym, gdy startup otrzymał 750 mln dol. zastrzyku gotówki.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Vishal Garg przeprowadził konferencję wideo z pracownikami firmy przez aplikację Zoom. Garg jest dyrektorem generalnym firmy Better.com, która specjalizuje się w pożyczkach udzielanych online. Poinformował setki pracowników, że zostają zwolnieni, na kilka tygodni przez świętami Bożego Narodzenia. 

Sprawdź: Otwarcie kin

"Jeśli bierzesz udział w tej rozmowie, jesteś częścią grupy, która jest zwalniana" - powiedział Garg. Nagranie krąży teraz po sieci, ponieważ niektóre osoby zdecydowały się je nagrać i udostępnić. "Twoje zatrudnienie tutaj wygasa ze skutkiem natychmiastowym" - mówił Garg.

Zwolnić kogoś przez Zooma? Obecnie to nic wyjątkowego

W dobie pracy hybrydowej zwolnienia przez aplikację do wideo rozmów nie wydają się niczym wyjątkowym. Tym bardziej, że niektóre osoby pracowały zdalnie i nigdy nie odwiedzały biura firmy.

Mimo to ciągle tego rodzaju nagrania wydają się jakby nie na miejscu i pozbawione empatii. 

Nowojorski startup Better otrzymał niedawno 750 mln dol. w ramach inwestycji ze strony Softbanku, jeszcze przed planami wejścia na giełdę. Podczas swojego wystapienia Garg poinformował, że rynek się zmienił i jeśli firma chce przetrwać, konieczne będą zwolnienia. 

"To nie jest wiadomość, którą chcielibyście usłyszeć, ale ostatecznie była to moja decyzja i chciałem, żebyście usłyszeli to ode mnie" - przyznał Garg w trakcie spotkania na Zoomie. 

Zobacz: Scarlett Johansson

Garg przyznał również w swoim wystąpieniu, że niektórzy ze zwalnianych pracowników "okradali" kolegów i koleżanki z zespołu, przez swoją nieproduktywność. 

Garg zasłynął już wcześniej z surowych metod zarządzania, gdy do sieci trafił jednego z jego e-maili, jaki wysłał do grupy pracowników. Nazwał ich "głupimi delfinami" i pisał, że są "cholernie powolni". Dodał, że go zawstydzają. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ