Rosyjskie aktywa sfinansują odbudowę Ukrainy?
Budynek mieszkalny w Kijowie po ataku lotniczym rosyjskich sił powietrznych, fot. shutterstock.Uczestnictwo w odbudowie Ukrainy deklarują światowe mocarstwa – Unia Europejska i Stany Zjednoczone. O planie odbudowy kraju po rosyjskiej agresji mówiła zarówno przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen jak i prezydent USA Joe Biden.
Pytanie o źródło finansowania odbudowy kraju pojawia się w wielu rozmowach o przyszłości Ukrainy. W tym przypadku Unia Europejska ma przewagę w możliwości wsparcia naszego sąsiada zza wschodniej granicy. Mowa o rezerwach Banku Rosji, które według oficjalnych danych wynoszą 600 mld dolarów (w walutach i złocie). Już na tym etapie wiadomo, że sankcje nałożone przez Zachód zamroziły połowę tej kwoty.
Dodatkowo wciąż trwa konfiskata majątków rosyjskich oligarchów, czyli dobra luksusowe: nieruchomości, dzieła sztuki, helikoptery czy jachty.
Dziejowa sprawiedliwość
Być może będziemy świadkami wyjątkowej sprawiedliwości dziejowej, kiedy to pośrednio majątek Rosji sfinansuje odbudowę państwa zniszczonego przez armię reżimu Władymira Putina. Jednak jest za wcześnie, by taką decyzję ogłosić. Jak zauważa portal Money.pl właścicielami zajętych aktywów wciąż są Rosjanie. Mimo to pojawiają się pierwsze deklaracje ze strony urzędników UE, według których scenariusz odbudowy Ukrainy za rosyjskie pieniądze będzie możliwy.
– Państwa członkowskie Unii Europejskiej powinny rozważyć przejęcie zamrożonych rosyjskich rezerw walutowych, aby pokryć koszty odbudowy Ukrainy po wojnie z Rosją – powiedział, cytowany przez Financial Times, szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Zgoda krajów członkowskich
Portal Money.pl przytacza podobną wypowiedzieć przewodniczącego Rady Europejskiej Charlsa Michela – Zleciłem zespołowi prawnemu Rady Europejskiej przygotowanie możliwych sposobów konfiskaty rosyjskich aktywów i przekazania ich na rzecz odbudowy Ukrainy po zakończeniu wywołanej przez Rosję wojny – przekazał w wywiadzie dla Interfax-Ukraina.
Charles Michel podkreślił też, że przekazanie rosyjskiego majątku na rzecz pomocy Ukrainie nie będzie proste ze względu na problemy prawne. Na taki zabieg musiałby się zgodzić wszystkie kraje członkowskie. To czasochłonny proces, ale nie niemożliwy.