500+ wyższe o 300 zł ze względu na inflację?
Fot. shutterstock.Ostatnio Artur Soboń, wiceminister finansów rozważał wprowadzenie progu dochodowego dla świadczenia 500+. Jak zaznaczył na początku października Resort Finansów rozmawiał na temat różnych scenariuszy wokół dodatku socjalnego „gdyż sytuacja zewnętrzna jest teraz ekstremalnie trudna”.
Teraz okazuje się, że politycy PiS myślą o zwiększeniu dodatku na dziecko ze względu na zbliżające się wybory.
Podwyżka 500+ do 800 zł?
Informacje o podwyżce świadczenia 500+ podał „Super Express” powołując się na ważnego polityka obozu władzy. Podwyżka byłaby spora, bo sięgnęłaby 300 zł. To oznacza, że świadczenie na dziecko wzrosłoby do 800 zł miesięcznie od każdego dziecka (obowiązywałoby tylko kryterium wiekowe – do osiągnięcia przez dziecko pełnoletniości).
Powszechna zgoda w koalicji
Informator Super Expresu uważa, że w obozie Zjednoczonej Prawicy jest powszechna zgoda na zwiększenie świadczenia. Uzasadnił tę dezycję słowami „z czymś do wyborów musimy pójść […] 500 plus jest warte coraz mniej i trzeba zamienić 500 plus na 800 plus. W rządzie jest to mocno rozważane” – zapewniał polityk, którego nazwiska dziennik nie ujawnił.
Kaczyński przyznaje: 500+ nie zwiększyło dzietności
Co ciekawe Jarosław Kaczyński ostatnio w Częstochowie przyznał, że program 500+ nie poprawił dzietności co było jego założeniem. Dodał też, że nie może obiecywać rewaloryzacji świadczenia, ale nie może niczego obiecać.
Flagowy zasiłek dla rodzin działa już 6 lat i wciąż wywołuje wiele kontrowersji. Jego zwolennicy zaznaczają, że ten rodzaj rządowej pomocy świetnie się sprawdził i „przywrócił polskim rodzinom godność”, ale nie brakuje też zażartych przeciwników transferu socjalnego, którzy twierdzą, że środki które pochłania program (40 miliardów złotych rocznie) można by było wydać lepiej np. na naprawę systemu ochrony zdrowia.
Plan na III kadencję
Eksperci spodziewają się dalszych zapowiedzi dużych transferów socjalnych ponieważ PiS potrzebuje pozyskać wyborców przed wyborami w przyszłym roku. Obecne sondaże nie są satysfakcjonujące dla partii, która zamierza walczyć o III kadencję.