Międzynarodowa sprzedaż w e-commerce
InPost, aplikacja i paczkomat, fot. mat. prasoweWyjście "na zachód" to jedna z szans stojących przed polskimi firmami. Zarabianie w euro jest bardziej korzystne, niż w złotówkach – w dodatku nasze firmy mogą cieszyć się wciąż niższymi kosztami działalności, niż ich konkurenci na innych rynkach. Mimo wzrostu kosztów zatrudnienia pracowników prowadzenie biznesu jest u nas wciąż tańsze niż w Niemczech. Dodatkowo, również ceny energii mimo znaczącego wzrostu w ostatnich latach wciąż są relatywnie niższe, niż na innych rynkach. Co to oznacza? Możemy notować znacznie wyższe przychody dzięki sprzedaży na rynkach zagranicznych, a ponosić niższe koszty niż konkurencja pochodząca z tego kraju.
W takim myśleniu jest tylko jeden problem. Ekspansja międzynarodowa to spore wyzwanie dla biznesu w e-commerce. Musisz stworzyć zagraniczną wersję swojego e-sklepu, a także zapewnić obsługę klienta – również w językach konsumentów, do których zamierzasz wysyłać swoje towary. To również wyzwanie logistyczne - bo nie tylko należy umożliwić dostawy do rozmaitych krajów, ale także sprostać wymaganiom lokalnych operatorów i przepisów prawno - podatkowych.
Jak przeprowadzić ekspansję
Ograniczajmy komplikacje! Weźmy przykład samego procesu sprzedażowego. Zrobienie zagranicznej wersji serwisu (głównie chodzi o przetłumaczenie), to koszt kilku tysięcy złotych. Dużo trudniejsza jest obsługa klienta, bo zatrudnienie takiej osoby w Polsce wiąże się z koniecznością stworzenia dodatkowego etatu. Możesz ewentualnie poszukać takiej obsługi w krajach sprzedaży, choć nie będzie to większa oszczędność.
Największe wyzwanie to jednak logistyka, a dokładnie jej koszt. Zakładamy, że eksportujesz do innych krajów Unii (czyli nie potrzebujesz współpracować z agencjami celnymi, co wiąże się z koniecznością przygotowywania skomplikowanych dokumentów). W takim przypadku mimo, że możesz bez problemu przewieźć towar przez granicę, to taki transport więcej kosztuje. W ten sposób potencjalny zarobek z różnic cenowych przy sprzedaży produktów jest niwelowany. Obok samych przewozów ciężarówkami, trzeba bowiem doliczyć koszt dostaw „ostatniej mili”, a ten liczony jest już w euro.
Jak zatem skonfigurować biznes? Poszukaj możliwości tańszej realizacji dostaw. Takie usługi świadczy m.in. InPost w ramach usługi InPost Fulfillment. Tworzy w ten sposób scentralizowany system dostaw, obejmujący nie tylko realizację procesów logistycznych w kraju, ale również i za granicą. To oznacza, że z poziomu jednego operatora możesz swobodnie rozwijać się na wielu obszarach.
Takie usługi zapewniają także dodatkowe benefity, o których często się nie myśli przy okazji ekspansji międzynarodowej. Przykładowo, InPost Fullfillment umożliwia dostosowywanie produktów do wymagań rynków unijnych za pomocą naklejania nowych etykiet językowych. Dodatkowo w ramach oferty można skorzystać z ulotkowania lub innych form samplingu, zgodnie z preferencjami merchanta lub oryginalnego wytwórcy produktów. Takie działania mogą skłonić klientów do ponownych zakupów, co ostatecznie oznacza większe przychody – wciąż – liczone w euro.
Za wykorzystaniem fulfillmentu przemawia także inny fakt. Pozwala on na obniżenie wydatków na całą obsługę logistyczną w e-commerce. Ponadto zwiększamy elastyczność firmy. W praktyce oznacza to, że otwierają się przed nami nowe możliwości rozwoju. Przykładowo, możemy przeprowadzić sondażową ekspansję międzynarodową w postaci sprzedaży na takich platformach, jak Amazon czy eBay z uwzglednieiem przygotowania „top salle’ów” pod FBA. Następnie wybieramy rynek, który najlepiej przyjął nasz produkt – i tam wydajemy pieniądze na marketing. Przy tym nie musimy martwić się o tworzenie procesów logistycznych, co znacząco zmniejsza liczbę problemów na naszej głowie.
Przedstawiciele InPost podkreślają, że ta polska firma już dziś ma mocne ambicje międzynarodowe. Rynek niedawno zaskoczyło przejęcie francuskiego Mondial Relay. InPost mocno rozwija się chociażby w Wielkiej Brytanii. To nie jest ostatnie słowo polskiej firmy. W ślad za ekspansją urządzeń Paczkomat® idzie także ekspansja usług dodatkowych – chociażby fulfillment, który już teraz obsługuje wysyłkę również za granicę. Dlatego możliwości będą tylko rozwijały się w czasie.