Zagadka Quebo rozwiązana. Bilet na koncert Quebonafide za incoiny InPostu

We wtorek 24 czerwca InPost w aplikacji mobilnej zaoferował użytkownikom wyjątkową okazję – wymianę punktów InCoin na wejściówki na pożegnalny koncert wyjątkowego Quebonafide, jednego z najlepszych polskich raperów.
Zainteresowanie wokół koncertu jest tak duże, że w mediach pojawiły się ostrzeżenia, związane z działalnością oszustów biletowych. Szczególnie młodzi fani twórców hip-hopu wydają się zdesperowani, by jakoś dostać się na koncert. Ceny biletów od reselerów osiągnęły spore kwoty, a i tak, jak ostatnio bywa, część z nich okaże się sfałszowana.
Nowa płyta Quebo dostarczana do paczkomatów?
Wielki "hype" wokół koncertów Quebonafide sprawił, że fani w niecierpliwości czekali na rozwiązanie zagadki związanej z zapowiedzianą przez Quebo współpracą z InPostem. Część z nich sądziła, że autor wyda nową płytę, a ta zostanie dostarczona do osób, które kupiły bilet na koncert, właśnie poprzez paczkomaty. Scenariuszy i plotek, które krążyły po internecie było co najmniej kilka. Nikt jednak nie zgadł co artysta przygotował dla tych fanów, którzy nie zdążyli kupić biletów, wyprzedanych w rekordowo krótkim czasie.
Jak działała akcja? 1300 InCoinów za bilet na wymarzony koncert
Okazało się, że InPost otrzymał od organizatora koncertu pulę biletów do rozdzielnia między swoich klientów. Żeby je "nabyć" wystarczyło posiadać punkty lojalnościowe, czyli tzw. InCoiny, "walutę" w aplikacji firmy kurierskiej, którą zbieramy za każde zamówienie. Wystarczyło zebrać 1300 InCoinów, by zdobyć w ten sposób bilet. W praktyce oznacza to, że bilety na koncert były niejako darmowe.
Błyskawiczna sprzedaż i mieszane reakcje fanów
Akcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem – bilety za incoiny zniknęły w ciągu 30 minut od startu oferty, potwierdza portal Wirtualne Media. Jednocześnie jednak fani podzielili się na dwa obozy – jedna część była zachwycona możliwością zdobycia wejściówek, druga – rozczarowana tym, że kupili bilet za sporą kwotę, podczas gdy mogli załapać się na bilet za darmo.
Portal CGM wyszukał na facebookowej grupie „Jak będzie na Ostatnim Koncercie? – sekcja Quebonafide” komentarze użytkowników związane z akcją artysty i InPostu, to m.in. takie głosy: „Podobno niedługo bilety będą rozdawali gratis do kajzerek w Biedronce”, „Ciekawe, ile jeszcze tych biletów będzie? Może ostatniego dnia będzie można za Żappsy wymienić”, „Czyli wydałam hajs na dwa bilety miesiące temu w wielkiej bitwie z Going., a teraz mogę praktycznie za darmo wziąć sobie dwa z InPostu?”, „Bajerant z Ciechanowa znów to zrobił”, „Jest mi tak przykro, bo żaden artysta mnie tak nie wy****hał oczekiwaniami jak Quebo”.
Ile biletów zaproponował InPost?
Jak zaznacza portal Nowy Marketing firma InPost nie ujawniła dokładnej liczby rozdanych wejściówek – jedynie poinformowano, że pula wyczerpała się bardzo szybko. Eksperci od marketingu z jednej strony zauważają, że to świetny sposób na promocję aplikacji InPostu i programu punktów lojalnościowych, a z drugiej zauważają pewien problem. Bo jeśli pula biletów była niewielka, a takie są podejrzenia, dla wielu fanów to dodatkowy element frustracji – zamiast szansy otrzymali poczucie wykluczenia. Mimo posiadania odpowiedniej liczby punktów nie otrzymali wymarzonego biletu.