Koniec "lewego" B2B i umów zlecenie. Resort pracy zabrał się za porządkowanie rynku

A zmieni się dużo. Przede wszystkim nadanie inspektorom pracy uprawnienia do wydawania decyzji administracyjnych przekształcających nieprawidłowo zawarte umowy cywilnoprawne w umowy o pracę. Obecnie taką kompetencję posiadają wyłącznie sądy pracy.
— Reforma ma na celu wzmocnienie kompetencji PIP w zakresie skutecznego egzekwowania przepisów prawa pracy — informuje biuro prasowe ministerstwa.
Decyzją ministry Agnieszki Dziemianowicz-Bąk w kwietniu 2025 roku powołano specjalny zespół do wypracowania rozwiązań reformy. Pracami kieruje dyrektor generalny MRPiPS Liwiusz Laska.
Większe uprawnienia kontrolne i wyższe kary
W ramach reformy planowane są także inne zmiany:
- wymiana danych między PIP, ZUS i Krajową Administracją Skarbową,
- możliwość prowadzenia zdalnych kontroli,
- system planowania kontroli oparty na analizie ryzyka,
- co najmniej podwojenie maksymalnych kar nakładanych przez inspektorów.
Na 2026 rok zaplanowano również zwiększenie budżetu PIP o 10 proc. w porównaniu z rokiem 2025.
Szef PIP uspokaja pracodawców
Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki uspokaja, że nowe uprawnienia nie będą wykorzystywane masowo.
— Zapewniam, że do nowych uprawnień będziemy podchodzili rozsądnie i z umiarem. Nie planujemy masowo zamieniać umów cywilnoprawnych na etaty — tłumaczy Stanecki.
Jak podkreśla, reforma ma przeciwdziałać skrajnym nieprawidłowościom, gdy umowy cywilnoprawne służą do zaniżania kosztów pracy kosztem zatrudnionych, pozbawionych ubezpieczeń społecznych czy pracujących w niebezpiecznych warunkach.
Prace nad wzmocnieniem uprawnień PIP to efekt rewizji Krajowego Planu Odbudowy, zatwierdzonej przez ministrów finansów i gospodarki UE 20 czerwca 2025 roku. Rząd zrezygnował z pełnego oskładkowania umów zlecenie w zamian za wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy.
Szczegółowe założenia reformy, w tym warunki przekształcania umów, będą przedmiotem dalszych prac zespołu oraz konsultacji publicznych.