Urlop na godziny? Ministerstwo odpowiada na petycję

urlop
Urlop na godziny będzie przedmiotem dyskusji Rady Dialogu Społecznego. / Fot. shutterstock / Yellow_man
W lutym 2025 r. do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) wpłynęła petycja w sprawie zamiany urlopu wypoczynkowego z wymiaru dziennego na godzinowy. Autorka dokumentu przekonywała, że wielu pracowników potrzebuje nie całego dnia, lecz kilku godzin wolnego, np. na wizytę u lekarza, podpisanie aktu notarialnego czy zebranie szkolne dziecka. Odpowiedź resortu nadeszła zaskakująco szybko.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Wizyta lekarska, przegląd instalacji w mieszkaniu, załatwienie sprawy urzędowej, pociąg czy samolot o godzinie 15:00, a może konieczność zabrania dziecka na konsultację u specjalisty przy wąskich terminach takich wizyt? Chyba każdy z nas musi czasem wyjść z pracy i nie potrzebuje na załatwienie danej sprawy całego dnia urlopu. W świetle obecnych przepisów - musimy jednak wziąć cały dzień zwolnienia wypoczynkowego, tracąc czas, który normalnie poświęcilibyśmy np. na przedłużenie wczasów czy podróży. Nie każdy może liczyć na to, że szef wykaże się zrozumieniem i pozwoli nam wyjść wcześniej lub spóźnić się do pracy. 

Marnowanie urlopu na sprawy, które można załatwić w ciągu godzin

W sytuacjach wymienionych powyżej obecne regulacje zmuszają nas do „marnowania” całego dnia urlopu. I właśnie ten problem podniosła wnioskodawczyni, która zgłosiła pomysł usprawnienia regulacji dotyczących urlopu do MRPiPS. Opis przedstawionego przez nią problemu okazał się zbieżny z interesem setek tysięcy ludzi w Polsce. 

Przypomnijmy, że kodeks pracy przyznaje 20 dni urlopu osobom ze stażem krótszym niż 10 lat oraz 26 dni tym, którzy pracują co najmniej dekadę. Jeden dzień zawsze odpowiada 8 godzinom, a odstępstwo (udzielenie wolnego w godzinach) dopuszcza się tylko wtedy, gdy pracownikowi zostało mniej niż pełny dobowy wymiar pracy.

208 godzin zamiast 26 dni – na czym polega pomysł

Sygnatariusze petycji zaproponowali proste przeliczenie: 26 dni × 8 godzin = 208 godzin rocznie. Pracownik mógłby więc „brać” np. 3 godziny w środę i 5 godzin w piątek, a system kadrowy odejmowałby je z puli 208 godzin. Zwolennicy rozwiązania twierdzą, że:

  • zwiększyłoby ono elastyczność zatrudnienia,
  • ograniczyło liczbę krótkich zwolnień lekarskich,
  • ułatwiło godzenie życia zawodowego z prywatnym. 

Odpowiedź ministerstwa. Urlop służy regeneracji, nie „sprawunkom”

MRPiPS 15 maja 2025 r. odpowiedziało, że głównym celem urlopu wypoczynkowego jest odtworzenie sił pracownika – dlatego powinien on być liczony w dniach, a nie w godzinach. Resort dodał, że nie prowadzi prac legislacyjnych w tym kierunku i ewentualna zmiana wymagałaby szerokich konsultacji oraz analizy skutków finansowych dla firm i budżetu państwa - 

Głos ekspertów rynku pracy. Urlop na godziny jest możliwy już teraz

Eksperci cytowani przez branżowy portal Rynek Zdrowia zwracają uwagę, że wprowadzenie urlopu godzinowego wymagałoby dostosowania systemów kadrowo-płacowych oraz precyzyjnego określenia, jak liczyć godziny przy równoważnych czy przerywanych systemach czasu pracy. Podkreślają także, że pracodawcy już dziś mogą – na podstawie art. 151 § 2 ¹ Kodeksu pracy – udzielać tzw. zwolnień od pracy z odpracowaniem w innym terminie, co częściowo zaspokaja potrzebę „wolnego na godziny”. 

Problem w tym, że na takie rozwiązanie zgadzają się głównie szefowie pracowników biurowych i umysłowych. Gorzej z zwolnieniem z kilku godzin pracy dla pracownika produkcji. Regulacje mogłyby znacznie poprawić ich sytuację. Nie trzeba przecież przyjmować, że cały urlop byłby przeliczany godzinowo, a zostawić chociaż 20 godzin do takiego wykorzystania. 

Czy istnieją podobne rozwiązania w innych krajach UE?

W Holandii i Danii prawo dopuszcza dzielenie urlopu na godziny, ale większość pracowników i tak wykorzystuje minimum 5-dniowe bloki, bo premiują to układy zbiorowe. We Francji z kolei odsetek osób korzystających z puli godzinowej nie przekracza 8 proc.; tam popularniejszy jest system „RTT”, w którym skraca się tydzień pracy, a nie sam urlop - wylicza Rynek Zdrowia.

Co dalej z postulatem "urlopu na godziny"? 

Resort pracy zapowiedział, że petycja zostanie przekazana do Rady Dialogu Społecznego, gdzie związki zawodowe oraz organizacje pracodawców mogą wypracować wspólne stanowisko. MRPiPS podkreśliło jednak, że priorytetem ministerstwa jest obecnie wdrożenie unijnej dyrektywy work–life balance i dalsze prace nad skróceniem tygodnia pracy, a nie zmiana struktury urlopu - relacjonuje portal Infor.

Urlop liczony w godzinach to rozwiązanie, które mogłoby uelastycznić polski rynek pracy i lepiej odpowiadać na potrzeby pracowników, ale – jak pokazuje odpowiedź MRPiPS – na razie pozostaje w sferze postulatów.

ZOBACZ RÓWNIEŻ