Cyberpunkowy rollercoaster. Gracze wypominają błędy, a giełda szaleje
Grafika: materiały prasoweW ciągu zaledwie tygodnia akcje CD Projektu poszybowały o prawie 20 proc., by zaraz potem spaść poniżej wartości z 1 grudnia. Na dzień przed wydaniem najbardziej oczekiwanej polskiej gry w historii, inwestorzy obstawiają, ile realnie wart jest CD Projekt.
Pierwszy zwiastun zapowiadający Cyberpunka opublikowano na początku stycznia 2013 roku. Było to jeszcze na dwa lata przed wydaniem kultowego już Wiedźmina 3, który uczynił z firmy giganta nie tylko w skali krajowej, ale i światowej. Za jedną akcję płacono wtedy... 7 zł. 8 grudnia była to kwota oscylująca wokół 400 zł. 9 grudnia od rana CD Projekt notuje spadki – około południa za jedną akcję trzeba było zapłacić 380 zł. Jeszcze w 2016 roku, kiedy to produkcja Cyberpunka ruszyła pełną parą, notowania polskiej firmy mieściły się w widełkach 30-40 złotych. Późniejszy wzrost wartości w zasadzie powodowany był wielkimi oczekiwaniami względem gry. W zasadzie, bo oprócz sprzedaży Wiedźmina 3, CD Projekt prowadził również poboczny projekt Gwinta, czyli internetowej gry karcianej.
Co oznaczają te dane? Przy założeniu, że jedna akcja CD Projektu wyceniana jest na 400 złotych (a to zmienia się bardzo dynamicznie), kapitalizacja spółki wynosi około 38,5 mld złotych. Pod koniec 2016 roku było to 5 mld złotych. W dość dużym uproszczeniu można powiedzieć, że nadzieja na to, że CD Projekt stworzy kolejny, globalny hit, wyceniana jest na ponad 30 mld złotych. Sam koszt wyprodukowania gry do końca września wynosił prawie pół miliarda złotych.
Dowodem na to są m.in. wzrosty cen akcji firmy w ciągu ostatniego roku. Przypomnijmy, pierwotnie Cyberpunk miał trafić na komputery i konsole w kwietniu 2020 r. Na początku stycznia premierę przełożono o prawie pół roku - na wrzesień 2020 r. Jak zareagowali inwestorzy? Po krótkiej wyprzedaży sięgającej 10 proc. kursu z początku stycznia (290 zł), kurs akcji w ciągu miesiąca przekroczył 300 zł - czyli osiągnął rekordowe szczyty. Spółka tak jak inne straciła na załamaniu giełdowym w połowie marca, ale powrót do rekordowej wyceny zajął jej zaledwie miesiąc (340 zł). Drugie przełożenie premiery (na listopad 2020 r.) na inwestorach również nie zrobiło wielkiego wrażenia. Zahamował jednak wzrosty - w szczytowym momencie za jedną akcję płacono 460 zł! Kolejne miesiące przyniosły stopniowe spadki, ale zbliżająca się premiera znów ściągnęła inwestorów.
Z czego wynikają obecne wahania? Głównym powodem są recenzje, a dokładnie pojawiające się wątpliwości. Recenzenci z całego świata chwalą produkcję za historię, ogrom możliwości oraz fantastycznie wykreowany świat, ale jednocześnie wskazują na liczne niedociągnięcia. Oczywiście należy mieć na uwadze, że dziennikarze otrzymali do testów nieukończoną wersję, jednak skala błedów, które opisują jest tak duża, że trudno mieć nadzieję, że poprawi je zapowiadany na dzień premiery duży patch.
Oczekujący na Cyberpunka nie kryją rozczarowania i mają ku temu powody. Premierę gry kilkukrotnie przekładano, bowiem CD Projekt chciał maksymalnie dopieścić swoje dzieło. Od pierwszych zapowiedzi produkcji - a te pojawiały się już w 2012 roku - twórcy przekonywali, że wydadzą grę dopiero wtedy, gdy będzie gotowa. Nigdy nie jest tak, że gra w dniu premiery jest w stu procentach wolna od bugów, jednak w przypadku Cyberpunka 2077 skala rzeczywiście może budzić niesmak. "Najlepsza gra roku z absurdalną liczbą błędów" - napisał Komputer Świat.
Fakt, że recenzje mogą mieć negatywny wpływ na wycenę akcji CD Projekt nie powinien dziwić. Z danych opublikowanych na Twitterze przez Michała Sadowskiego wynika, że zasięg dyskusji o Cyberpunku w ciągu ostatnich 30 dni przekroczył 1,1 mld internautów, a według danych Brand24 rozpoznawalność tej marki jest aktualnie wyższa niż 91 proc. marek na świecie.
Rozmach! Zasięg dyskusji o @CyberpunkGame za ost. 30 dni przekroczył 1.1 miliarda Internautów! To poziom normalnie zarezerwowany wyłącznie dla dużych wydarzeń jak start misji załogowej. Wg metryk Brand24, rozpoznawalność tej marki jest aktualnie wyższa niż 91% marek na Świecie! pic.twitter.com/KA7OnRumd0
— Michal Sadowski (@sadek) December 8, 2020
Czy warto przywiązywać taką wagę do recenzji? Trafnie napisał o tym na Twitterze Piotr Gmerek, redaktor naczelny HDTVPolska.com: "Nie gram w RPG, totalnie nie moje klimaty ale szokujące są takie recenzje po tylu latach i takiej kasie jaka za tym stoi".
I bardzo chętnie będę się wypowiadać na temat recenzji #Cyberpunk2077 bo przez ostatnie 2 lata wydałem spokojnie ze 3K zł (xbox limit już stary, kolekcjonerka, gadżety itd.) wspierając niewiadomą. I kurde czytam o wersji PC, „absurdalnej liczbie błędów” i wideo ign bez real gry
— Piotr Gmerek (@GmeruPL) December 7, 2020
Ile więc realnie wart jest CD Projekt? Zdaniem ekspertów jego wycena powinna oscylować na poziomie nieco ponad 400 zł. Przykładowo, jak wynika z rekomendacji wydanej przez dom maklerski Noble Securities, na początku listopada br., docelowa cena akcji firmy powinna wynieść 415 złotych i dlatego analitycy zalecali kupowanie udziałów. Głównym powodem ma być spodziewany sukces sprzedażowy (27 mln sprzedanych egzemplarzy gry w ciągu 12 miesięcy od jej premiery), prace nad dodatkami do niej oraz oczekiwana czwarta edycja gry Wiedźmin. Dom maklerski BOŚ Bank idzie dalej i sugeruje cenę 448 zł. DM Mbanku obstawia, że będzie to 446 zł.
A inwestorzy... grają. W poniedziałek i wtorek obrót na akcjach CD Projektu wynosił około 500 mln złotych.