Białoruś odcina Rosję od dostaw mięsa

Lukaszenko
fot. shutterstock.
Aleksandr Łukaszenko próbuje opanować inflację poprzez ustalenie stałych cen produktów. W związku z tym ogranicza eksport i odcina inne kraje, także Rosję od wyrobów mięsnych i mlecznych.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Ta decyzja białoruskiego dyktatora z pewnością nie spodoba się władzom na Kremlu. Bez dostaw nabiału i mięsa z państwa satelity w Rosji pogłębią się problemy z drożyzną.

Sztucznie narzucone ceny

Aleksandr Łukaszenka zdecydował się ograniczyć eksport produktów mięsnych i mlecznych, a także jajek – w celu ustabilizowania rosnących cen. Sztucznie narzucone ceny produktów wymagają wstrzymania dostaw niektórych rodzajów żywności za granicę. Reżim nie zrobił wyjątku nawet dla Rosji, od której w sporej mierze jest uzależniony.

Niepokoje w Rosji

Rocznie do Rosji trafia nawet 140 tys. ton mięsa drobiowego z Białorusi - to zapewnia jej znaczny udział w rosyjskim rynku spożywczym. Już wiadomo, że decyzja Łukaszenki utrudni Rosjanom zakup poszczególnych produktów w miarę sensownych cenach. To o tyle istotne, że w Rosji rosną niepokoje społeczne, dotyczące obniżającego się poziomu życia, powszechnej drożyzny, czy pogłębiającego się bezrobocia.

Białoruś odcina Rosjan od dostaw

Jak ustalił rosyjski dziennik „Kommiersant” Białoruś nie poinformowała Kremla o swoich zamiarach. Przynajmniej nie było żadnych oficjalnych informacji na ten temat.

Białoruski zakaz eksportu dotyczy m.in. Fermy Drobiarskiej w Mińsku (znak towarowy Notables), Fermy Drobiarskiej Drużba, Fermy Drobiarskiej Baranowicze (produkuje jaja pod marką Zlatko), Servolux Agro, Fermy Brojlerów Witebskich, (marka Petrukha), Fermy Brojlerów Witebskich (marka Ganna), oraz producentów produktów mlecznych. Zakaz eksportu dotknął zakłady Rogachev i Lepel.

Rosyjskie tęsknoty za zachodnią marką

Co ciekawe Białoruś ostatnio staje się częstym kierunkiem podróży Rosjan, którzy zaopatrują się w niej w produkty, których brakuje w ich kraju. Są to nie tylko zakupy spożywcze ale też w firmach, które zakończyły działalność w kraju zarządzanym przez Władimira Putina z powodu zbrodniczego ataku Rosji na Ukrainę.

Czytaj dalej: Białoruski biznes po Polsku

ZOBACZ RÓWNIEŻ