Znów zbliżamy się do rekordu drożyzny

inflacja
Fot. shutterstock.
Choć wynik inflacji za styczeń jest wyższy niż w grudniu eksperci oceniają, że perspektywa drożyzny na poziomie 20 proc. w lutym znacznie się oddaliła. Jednak na spadek cen w sklepach nie ma co liczyć.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Główny Urząd Statystyczny przedstawił nowe dane dotyczące inflacji w Polsce. Dla tych którzy spodziewali się normalizacji cen nie ma dobrych wieści: styczniowa drożyzna wzrosła względem grudniowych odczytów (16,6 proc.). Obecnie mamy do czynienia z 17,2 proc. wzrostem cen towarów i usług konsumpcyjnych.

Wracamy do niechlubnych rekordów

Zbliżamy się do rekordowego odczytu z października 2022 gdy inflacja wyniosła 17,9 proc.

Styczniowy wynik jest poniżej prognoz ekonomistów, a analitycy PKO podsumowali go stwierdzeniem: "Trzecia z rzędu pozytywna niespodzianka inflacyjna w Polsce". Eksperci PKO  poinformowali, że szczyt inflacji powinien zostać osiągnięty w lutym na poziomie ok. 18 proc. To znacznie poniżej zeszłorocznych zapowiedzi, które mówiły o 20 proc. inflacji w lutym 2023 r.

Czytaj dalej: Kombinat Konopny zakończył kolejną udaną emisję crowdfundingową. Firma zebrała milion euro

Mała stabilizacja czy zaklinanie rzeczywistości?

Na co jeszcze zwracają uwagę ekonomiści? Choć ceny żywności wzrosły o 1,9 proc. miesiąc do miesiąca, to zmiana miesięczna jest niższa niż w styczniu 2022 r. A to, według ekspertów  „sygnalizuje kontynuację stopniowego procesu normalizacji cen żywności”.

Dużym zaskoczeniem jest stosunkowo „niewielki” wzrost cen nośników energii o 10,4 proc. m/m (i 34 proc. r/r).

Warto zauważyć, że ceny paliw, mimo wyższych stawek VAT i wzrostu akcyzy utrzymały się na podobnym poziomie.

Ekonomiści zyskali więcej optymizmu do sytuacji w związku z przewidywaną inflacją bazową (obliczaną z wyłączeniem cen żywności i energii). Ta oscyluje wokół 12 proc. Analitycy PKO mówią nawet o wyniku 11,8 proc. za styczeń 2023 r. Eksperci deklarują więc, że w konsekwencji spadających realnych dochodów i recesji konsumenckiej ceny bazowe przestaną tak szybko rosnąć.

Czy możemy zaufać powyższym opiniom? Póki co, w tej sprawie nie ma zgody wśród ekonomistów. Jednak odrobina optymizmu na pewno nie zaszkodzi w obecnej sytuacji. Szczególnie wobec ostatnich doniesień o spadku PKB Polski (dane Eurostatu).

Jednocyfrowa inflacja do końca 2023 r.?

Rząd zapowiada jednocyfrową inflację pod koniec 2023 r. jednak eksperci są w tym wypadku o wiele bardziej sceptyczni. Choć analitycy PKO uważają, że taki scenariusz jest możliwy, to wielu ekspertów zachowuje wobec tego sentymentu ograniczony entuzjazm.

"Od marca inflacja zacznie się zapewne obniżać, ale wciąż uważamy, że na koniec roku będzie blisko 10 proc., a do tego obniżanie inflacji bazowej będzie przebiegało wyraźnie wolniej" – informują analitycy Santander Bank Polska.

Czytaj dalej: Piotr Dardziński zrezygnował z funkcji prezesa Centrum Łukasiewcza [TYLKO U NAS]

ZOBACZ RÓWNIEŻ