Zbudujmy pomnik polskich przedsiębiorców. Wywiad z Adamem Abramowiczem

Adam Abramowicz
Adam Abramowicz, fot. Forum
Niektórzy politycy PiS mówią, że utrudniam im życie. Ale gdyby nie uwagi, które zgłaszałem premierowi w trakcie prac nad Polskim Ładem, awantury towarzyszące jego wprowadzeniu byłyby duże większe – mówi Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Z tekstu dowiesz się m.in.:

  • Czy Adam Abramowicz rozmawia z premierem i dlaczego politycy PiS-u uważają, że utrudnia życie rzadowi?
  • Czy rzecznik MŚP jest zadowolony z Polskiego Ładu i co by się stało, gdyby nie interweniował przed jego uchwaleniem?
  • Czy restauratorzy powinni wyrzucać gości, którzy nie są w pełni zaszczepieni?
  • Dlaczego Adam Abramowicz chciałby postawić pomnik PRL-owskiemu ministrowi Wilczkowi i czy jest za budową pomnika Balcerowicza?

Całą rozmowę znajdziesz w miesięczniku My Company Polska lub po zalogowaniu z aktywnym dostępem do wszystkich treści na portalu mycompanypolska.pl

 

Z premierem pan jeszcze rozmawia?

Zdarza się. Niezbyt często, ale rozmawiam.

A z innymi politykami PiS?

Mam regularny kontakt. Niektórzy mówią: „utrudniasz nam życie”. Ale to mniejszość.

Utrudnia pan?

Kiedy Mateusz Morawiecki powoływał mnie na Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, odbyłem z nim rozmowę. Ustaliliśmy, że mam pilnować dwóch spraw. Po pierwsze, dbać o interesy przedsiębiorców, po drugie, pilnować ducha Konstytucji Biznesu, której celem jest ułatwienie prowadzenia biznesu. I ja to po prostu wziąłem sobie do serca.

Jest pan jednak politykiem obozu władzy, ale niektóre pana wypowiedzi brzmią, jakby był pan z opozycji. 

Ważne sprostowanie: nie jestem już politykiem.

Bez żartów. Patrzę na pana CV: poseł PiS od 2007 r., później członek tej partii. Kandydat na prezydenta miasta z ramienia partii rządzącej. Czytać dalej?

Nie musi pan, przecież ja się niczego nie wypieram! Ale kiedy w 2018 r. premier powołał mnie na stanowisko rzecznika, zrezygnowałem z mandatu poselskiego i członkostwa w partii i stworzyłem apolityczny urząd ochrony prawa. Do takich działań zobowiązuje mnie Konstytucja Biznesu, której autorem była obecnie rządzącą Polską koalicja. 

Ale znajomości z politykami pozostały.

Oczywiście, że tak. Większość z nich mi mówi: „świetnie, że robisz to, co robisz, i że mówisz głośno to, czego nam nie wypada”. 

A wracając do pytania o to, czy utrudnia pan im rządzenie?

Paradoksalnie, ułatwiam. Kolegom z rządu powtarzam: „ja jestem rzecznikiem przedsiębiorców, przedstawiam wam nasz punkt widzenia, ale ostateczne decyzje podejmujecie przecież wy. Lepiej, żebyście je podejmowali w oparciu o szeroką wiedzę, a nie ograniczoną lub zniekształconą”. Bo do polityków zazwyczaj pewne głosy nie dochodzą. Słyszy pan te wszystkie awantury, które towarzyszą wejściu w życie Polskiego Ładu? 

Trudno nie słyszeć.

To panu powiem, że gdyby nie uwagi, które zgłaszaliśmy premierowi w trakcie prac nad projektem, to te awantury byłyby duże większe. W powstałej przy moim urzędzie Radzie Przedsiębiorców zasiadają przedstawiciele ponad 300 przedsiębiorstw, więc miałem naprawdę dobrych doradców. Doskonale wiedzieliśmy, które rozwiązania są niebezpieczne z...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 2/2022 (77)

Więcej możesz przeczytać w 2/2022 (77) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ