Usługi i rozrywka w centrach handlowych straciły połowę obrotów. Co dalej z branżą retail?
Fot. Pixabay.comEksperci CBRE szacują, że w 2020 roku w sumie do użytku zostanie oddane o 10 proc. mniej przestrzeni handlowej niż rok wcześniej. Kolejny lockdown galerii handlowych wpłynie tym razem jeszcze bardziej negatywnie na branżę.
W trzecim kwartale 2020 roku branża handlowa koncentrowała się przede wszystkim na nadrabianiu strat po marcowo-kwietniowym zamknięciu. Według rożnych szacunków do sklepów wróciło 8 na 10 konsumentów, a obroty powoli zaczęły osiągać 85 proc. poziomu sprzed roku. Odwiedzający chętnie robili zakupy, ale zdecydowanie rzadziej korzystali z usług i rozrywek dostępnych w centrach handlowych, co jest odwróceniem dotychczasowego trendu. Restauracje, kina czy punkty usługowe w ostatnich latach cieszyły się dużą popularnością, dlatego galerie zwiększały ich udział. Pandemia to zmieniła.
- Potwierdzony przez władze ponowny lockdown galerii handlowych jest bardzo niepokojącą wiadomością dla branży, która do tej pory walczy ze skutkami wcześniejszego zamknięcia. Właściciele, zarządcy jak i najemcy centrów handlowych włożyli bardzo dużo środków i pracy w odpowiednie zabezpieczenie obiektów. Ponownie zamknięcie galerii dla wielu przedsiębiorców może okazać się ciosem, po którym się już nie podniosą. Szczególnie biorąc pod uwagę, newralgiczny z punktu widzenia handlu okres przedświątecznych zakupów w który wchodzimy - mówi Magdalena Frątczak, szefowa sektora handlowego w CBRE.
Coraz więcej obiektów convenience
Z analiz CBRE wynika, że w ciągu ostatnich 5 lat udział obiektów convenience, czyli obiektów o powierzchni mniejszej niż 10 tys. mkw., w liczbie wszystkich oddawanych obiektów handlowych wynosił od 70 proc. do 90 proc. Z roku na rok budowano ich coraz więcej. W 2015 roku stanowiły 73 proc. wszystkich obiektów handlowych, a w 2019 roku już 88 proc. Co więcej, rynek wciąż nie jest nasycony i takie miejsca cały czas cieszą się dużą popularnością wśród inwestorów i klientów.
Obiekty convenience zazwyczaj składają się z supermarketu lub dyskontu oraz np. sklepu z odzieżą, elektroniką i artykułami drogeryjno-aptecznymi. Nierzadko na ich terenie znajdują się również podstawowe punkty usługowe. Dodatkowo, takie parki położone są zazwyczaj w pobliżu gęsto zaludnionych osiedli mieszkaniowych, dzięki czemu pozwalają na wygodne zakupy w pobliżu miejsca zamieszkania. W przypadku parków handlowych dostęp do sklepów już z poziomu parkingu zewnętrznego również daje oszczędność czasu na zakupach.
Miejsc na zakupy przybywa
Obecnie w kraju mamy niemal 12 mln mkw. powierzchni handlowej. Od początku roku przybyło 140 tys. mkw., a przed końcem grudnia ma zostać oddane kolejne 120 tys. mkw. Eksperci CBRE przewidują, że nowa podaż w 2020 roku będzie jedynie o 10 proc. niższa niż rok wcześniej, co oznacza, że pandemia nie spowodowała opóźnień w projektach na zaawansowanym etapie projektowania lub budowy.
- Rynek handlowy cały czas się zmienia. Przybywa nowych obiektów, poszukuje się też pomysłów na drugie życie centrów, których rentowność zaczyna odbiegać od satysfakcjonującego poziomu. W przypadku niektórych z nich podejmowane są decyzje o zakończeniu działalności o charakterze handlowym, ale dotyczy to głównie centrów I generacji. Inaczej wygląda sytuacja parków handlowych, tzw. convenience, które cieszą się coraz większą popularnością zarówno ze strony deweloperów jak i samych klientów a ich udział w nowej podaży jest imponujący – podsumowuje Magdalena Frątczak.