SocialFi, czyli czym jest "nowy finansowy internet"?
Zmiana zachowań konsumentów jest faktem. Według raportu RFI Global z początku 2025 roku, przeciętny użytkownik w Wielkiej Brytanii korzysta już z ponad pięciu instytucji finansowych, co stanowi wzrost o niemal 25 proc. w ciągu dekady. Jednocześnie ponad 17 proc. respondentów deklaruje, że aktywnie szuka nowego banku lub rozważa zmianę dotychczasowej relacji finansowej. Trend ten nasila się wśród młodszych pokoleń, które traktują usługi finansowe nie jako przywiązanie do jednej marki, ale jako zestaw funkcjonalności dostępnych natychmiast, intuicyjnie i z poziomu jednej aplikacji.
Wraz z tym rośnie zapotrzebowanie na rozwiązania łączące w sobie aspekty codziennego życia, jak komunikacja, zarządzanie pieniędzmi, e-commerce czy tworzenie treści. W tym kontekście SocialFi przestaje być niszowym zjawiskiem z kręgu Web3, a zaczyna odpowiadać na cyfrowe oczekiwania użytkowników.
SocialFi – więcej niż decentralizacja
SocialFi, czyli „social finance”, opisuje model, w którym użytkownik korzysta z platformy nie tylko do komunikacji czy publikacji treści, ale również do czerpania wartości finansowej z interakcji, poprzez takie rozwiązania jak mikropłatności, subskrypcje, tokeny lojalnościowe czy udział w społecznościach premium. Nie chodzi tu o likwidację roli pośredników, lecz o przetasowanie struktury – od modeli, w których cała wartość trafiała do platform, do rozwiązań, w których część tej wartości wraca do aktywnych uczestników.
Jak wyjaśnia Adam Schimke, Chief Product Officer BNXT, polskiego projektu rozwijanego w tym modelu: - SocialFi nie powstało po to, by dać ludziom kolejną platformę do lajków. Powstało, by te lajki wreszcie zaczęły coś znaczyć. Użytkownik powinien mieć wpływ na to, kto zarabia na jego uwadze – i czy dostaje coś w zamian.
Platformy, które już łączą społeczność i finanse
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych przykładów integracji funkcji komunikacyjnych i finansowych jest chiński WeChat, należący do giganta Tencent. Aplikacja ta umożliwia nie tylko wysyłanie wiadomości, ale też realizowanie płatności, prowadzenie biznesu, inwestowanie, ubieganie się o kredyty czy korzystanie z usług publicznych – wszystko w jednym, zintegrowanym środowisku. Podobny model rozwija Grab w Azji Południowo-Wschodniej, który zaczynał jako aplikacja do zamawiania przejazdów, a dziś oferuje kompleksowe usługi płatnicze, portfel cyfrowy, inwestycje oraz opcje BNPL. W Europie innowacyjność pokazuje Revolut – aplikacja, która łączy w jednym interfejsie wiele usług finansowych, od przewalutowania i kryptowalut po ubezpieczenia czy mikropłatności, wyznaczając kierunek dla przyszłych rozwiązań SocialFi.
Na rynku zachodnim obserwujemy także ewolucję w obrębie platform społecznościowych – na przykład funkcja Instagram Subscriptions pozwala twórcom oferować treści premium w zamian za regularne opłaty, a Apple Pay integruje usługi finansowe z codziennymi zakupami, oferując nowoczesne narzędzia rozliczeniowe i oszczędnościowe.
Adam Schimke zauważa: - W Polsce nie kopiujemy WeChata. Budujemy coś, co powstało z potrzeb społeczności, która nie chce wybierać między wygodą a prywatnością. Chcemy, żeby każda wiadomość, każdy przelew i każda interakcja miała sens – również finansowy.
Perspektywa inwestora – trend z potencjałem
Dla inwestorów SocialFi jawi się jako perspektywiczny segment rynku. Globalne przykłady, takie jak WeChat, Grab czy Revolut, pokazują, że integracja usług finansowych z komunikacją oraz budowaniem społeczności może generować stabilny, rosnący przychód. Z danych Statista wynika, że aż 42 procent młodych użytkowników mediów społecznościowych deklaruje zainteresowanie możliwościami zarabiania na własnej aktywności. Warto zauważyć, że rosnące zapotrzebowanie na spersonalizowane i kompleksowe rozwiązania, umożliwiające użytkownikom większą kontrolę nad danymi i relacjami, stanowi znaczący impuls do rozwoju tego segmentu.
Kluczowym aspektem dla inwestorów jest nie tylko potencjał wzrostu, ale również rosnące zaufanie konsumentów do modeli, które integrują funkcje finansowe z codzienną komunikacją. Platformy te, oferując kompleksowy ekosystem usług – od płatności, przez subskrypcje treści, po zarządzanie społecznością – mogą redefiniować pojęcie lojalności i wartości rynkowej cyfrowych aktywów. Rynek SocialFi jeszcze się formuje, ale pierwsze sygnały, płynące z Azji i eksperymentalnych rozwiązań w Europie, wskazują na możliwość znacznych zwrotów, szczególnie dla inwestorów gotowych postawić na innowacje oparte na technologii blockchain, AI oraz modelach DAO.
Reputacja, mikrospołeczności i AI – klucz do przyszłości
Przyszłość SocialFi opierać się będzie między innymi na idei cyfrowej reputacji, która stanie się nowym kapitałem społecznościowym. Zamiast tradycyjnych wskaźników finansowych, coraz większe znaczenie będą miały dane behawioralne, aktywność w społecznościach oraz jakość relacji. Rozwój sztucznej inteligencji umożliwi tworzenie dynamicznych modeli scoringowych, które będą brały pod uwagę te wskaźniki, otwierając nowe możliwości w zakresie personalizacji usług finansowych.
Kolejnym etapem rozwoju będzie pojawienie się mikrospołeczności – małych, zaangażowanych grup, które dzięki dedykowanym narzędziom będą mogły współdzielić zarówno treści, jak i zyski. Modele oparte na subskrypcjach, tokenach lojalnościowych czy udziale w zarządzaniu poprzez DAO mogą stać się nieodzownym elementem nowego krajobrazu SocialFi.
SocialFi to nie tylko kolejny etap ewolucji internetu. To przełomowy model, który redefiniuje relacje między użytkownikami a platformami. W dobie rosnących oczekiwań dotyczących wygody, kontroli i transparentności, integracja funkcji komunikacyjnych i finansowych staje się nowym standardem. Użytkownicy przestają być jedynie danymi, a stają się aktywnymi partnerami, którzy decydują, jaką wartość przynosi ich aktywność. - SocialFi jest o tym, kto dziś faktycznie kontroluje uwagę, pieniądze i relacje w internecie. A użytkownicy chcą tę kontrolę odzyskać – podsumowuje Adam Schimke.
