Rząd zainwestuje miliardy w produkcję amunicji w Polsce. Bez niej jesteśmy narażeni na militarne ciosy

amunicja czołg
Polska pilnie potrzebuje uruchomienia zakładów produkujących amunicję. / Fot. shutterstock.
Wobec rosnących wyzwań obronnych, Polska decyduje się na znaczące wzmocnienie krajowej produkcji amunicji. Ministerstwo Aktywów Państwowych przedstawiło projekt ustawy, który zakłada przeznaczenie około 5 miliardów złotych na rozwój rodzimych zdolności produkcyjnych. Tak ambitny krok jest podyktowany zarówno potrzebą zabezpieczenia dostaw dla wojska, jak i koniecznością utrzymania wysokiej gotowości bojowej.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Przykład problemów frontowych Ukrainy pokazał nam, że nawet najnowocześniejsza broń nie pomoże, gdy w arsenale zabraknie amunicji. Z podobnymi brakami mierzy się obecnie Polska. Niedobory w polskich zasobach amunicji są faktem, a eksperci zwracają uwagę na palącą potrzebę uzupełnienia amunicji wielkokalibrowej. W obliczu rosnących napięć geopolitycznych oraz potrzeby zwiększenia arsenału wojskowego rząd uznaje, że Polska musi uniezależnić się od zagranicznych dostawców i zapewnić sobie stabilne zapasy.

Polscy żołnierze nie mieli amunicji nawet na ćwiczenia

Jak zauważa Jacek Tarociński, analityk z Ośrodka Studiów Wschodnich, w rozmowie z portalem Money.pl potrzeba amunicji wykracza daleko poza działania bojowe, ponieważ jest ona niezbędna również do szkolenia wojsk. Regularne ćwiczenia artylerzystów oraz rezerwistów wymagają znacznych zasobów, aby utrzymać wysoki poziom gotowości operacyjnej.

Jak pisał Newsweek w czerwcu tego roku "Tej zimy, jak donosiły dobrze poinformowane amerykańskie media, na Ukrainę spadło nawet 10 tys. pocisków artyleryjskich dziennie. Tymczasem moce produkcyjne, jak przyznał w ub. r. prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej, to góra 30-40-tys. sztuk amunicji artyleryjskiej rocznie. Polska pod tym względem nie przodowała, ale wyjątkowo bolesne w skutkach są oszczędności poczynione za czasów Bogdana Klicha na stanowisku szefa MON (2007-20011). Międzynarodowy kryzys spustoszył finanse państwa, wojna wydawała się odległa i dla oszczędności resort obrony ograniczył żołnierzom ćwiczenia strzeleckie do minimum. Skutek był taki, że stany magazynowe się zgadzały, ale wojsko przestało zamawiać nowe dostawy amunicji. Niewielka już wtedy produkcja zamarła".

Czytaj dalej: Wycieczka z apką. Polski startup rewolucjonizuje rynek wycieczek szkolnych

Fundusz Inwestycji Kapitałowych jako mechanizm finansowania

Jak czytamy w komunikacie Ministerstwa Aktywów Państwowych zgodnie z założeniami projektu, środki na zwiększenie produkcji amunicji zostaną przekazane do Funduszu Inwestycji Kapitałowych. Na ten cel fundusz otrzyma około 3 miliardy złotych, podczas gdy pozostałe 2 miliardy złotych będą pochodziły bezpośrednio z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej. Środki te mają wspierać rozwój firm zajmujących się produkcją amunicji oraz umożliwić zwiększenie ich mocy przerobowych.

Jak wyjaśnia Portal Spraw Zagranicznych mechanizm ten zakłada przekazywanie pieniędzy w formie skarbowych papierów wartościowych, które aktualnie znajdują się w zasobach Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Fundusze będą przeznaczone na zakup udziałów i akcji firm zbrojeniowych przez Skarb Państwa. To kompleksowe podejście ma na celu stworzenie stabilnych fundamentów finansowych, które umożliwią długofalowy rozwój krajowej produkcji.

Niezależność: Strategia obronna Polski

Rząd podkreśla, że inwestycje w produkcję amunicji stanowią część szerszej strategii obronnej. Własne fabryki amunicji to nie tylko gwarancja bezpieczeństwa, ale również pewność, że zasoby będą dostosowane do potrzeb wojska i strategii obronnej kraju. Eksperci zwracają uwagę, że Polska, poprzez te działania, buduje zaplecze zbrojeniowe, które pozwoli jej szybciej reagować na zagrożenia. W obliczu kryzysu międzynarodowego silne zaplecze produkcyjne może mieć decydujące znaczenie.

Wyzwania i szanse dla przemysłu zbrojeniowego w Polsce

Jak będzie wyglądać proces wznawiania lub uruchamiania nowych zakładów produkcyjnych? Przed nami długa i kosztowna droga do niezależności. Polska musi zainwestować w nowe technologie oraz modernizację swoich zakładów zbrojeniowych, aby spełnić współczesne standardy wojskowe. Niemniej jednak, polskie firmy zbrojeniowe, takie jak PGZ, mają duży potencjał rozwoju w kontekście planowanych inwestycji. Wzrost produkcji może także przyciągnąć inwestorów zagranicznych, którzy dostrzegą szansę na udział w rozwijającym się rynku zbrojeniowym w Polsce. Inwestorzy zauważają, że wydatki Polski na zbrojenia są gwarantowane przez stosunkowo duży procent PKB, jaki przeznaczamy na ten cel.

Czy inwestycje w amunicję spełnią oczekiwania?

O ile plany rządu są ambitne ich realizacja będzie wymagała zarówno sprawnego zarządzania funduszami, jak i współpracy z sektorem prywatnym. Długofalowa produkcja wymaga również wykwalifikowanej kadry oraz nowoczesnych linii produkcyjnych. Czy Polska zdoła osiągnąć zakładane cele i osiągnie przez to bardziej niezależną pozycję na arenie międzynarodowej? Jak wskazywali wojskowi eksperci w podcaście "Przedwojnie", na antenie Tok Fm przy obecnym tempie rozwoju armii bylibyśmy w stanie odeprzeć potencjalny atak Rosji w 2035 roku. Decyzja o przeznaczeniu 5 mld złotych na produkcję amunicji to początek skracania okresu do czasu zbrojnej gotowości w odpowiedzi na atak wroga. Rząd wyznacza, więc kierunek dla przyszłości obronności kraju.

Przyszłe inwestycje oraz rozwój technologii mogą stać się fundamentem zwiększenia zdolności bojowych Polski. Polscy przedsiębiorcy, czy startupy technologiczne mają szansę wesprzeć ten proces, co jest dobrą wiadomością dla biznesu.

Czytaj dalej: Sztucznej inteligencji nie można wdrażać „przy okazji”. Wywiad z Michałem Wrzesińskim, WeNet

ZOBACZ RÓWNIEŻ