Raport Skąd pieniądze na biznes. Masz zatory w firmie? Musisz działać

Raport Skąd pieniądze na biznes. Masz zatory w firmie? Musisz działać
Masz problem z przeterminowanymi fakturami i zatorami płatniczymi? Następnym razem sprawdź swego kontrahenta, a tego, który ci nie płaci wpisz na listę dłużników. W ten sposób pomożesz sobie i innym. Ci którzy tak robią, obniżają zatory w swoich firmach.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 11/2020 (62)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Zatory płatnicze cały czas są zmorą przedsiębiorców. Jedna trzecia mikro, małych i średnich firm deklaruje, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy odbiorcom ich towarów i usług zdarzało się opóźniać płatności przez ponad 60 dni. Na szczęście mimo przedłużającej się pandemii, w trzecim kwartale przedsiębiorstw z problemami w rozliczeniach nieznacznie ubyło – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Najbardziej poprawiły sytuację handel i usługi, pogorszyło się natomiast w budownictwie.

Badanie wykonane dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor przez Instytut Keralla Research, w ramach projektu „Skaner MŚP”, pokazuje, że wbrew trudnym warunkom gospodarczym wywołanym pandemią koronawirusa polepszyła się jakość rozliczeń przedsiębiorstw. Co na to wpłynęło? Jak twierdzi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, przedsiębiorcy po prostu zaczęli działać i wykorzystywać istniejące narzędzia. 

 – Firmy skoncentrowane wcześniej na zwiększeniu sprzedaży, zdobywaniu nowych rynków, w chwili gdy dla wielu popyt się załamał, a w najlepszym przypadku stopniał, bardziej zaczęły zwracać uwagę na to, aby klienci rozliczali się terminowo. Bardzo ważne stało się bowiem utrzymanie płynności finansowej – również po to, by na czas płacić swoim dostawcom i nie narażać ich na dodatkowe problemy. Co zrobili przedsiębiorcy? Najwięcej zastosowało metodę ograniczonego zaufania – dokładniej sprawdzają partnerów biznesowych (13,8 proc.), natychmiast reagują też na opóźnienia (11,2 proc.), nie dopuszczając do przeciągania płatności przez kontrahentów – mówi Sławomir Grzelczak. Prawie 6 proc. wprowadziło przedpłaty, blisko 5 proc. sięgnęło po pomoc firmy windykacyjnej. Niektórzy podjęli też decyzję o skróceniu terminów płatności lub skorzystaniu z ubezpieczenia należności i faktoringu. 

Jak więc najlepiej sprawdzić kontrahenta? Służą temu rejestry dłużników, zwane także czarnymi listami lub listami zadłużonych. Są to rejestry prowadzone przez Biura Informacji Gospodarczej. Zawierają negatywne informacje gospodarcze na temat niespłacanych zobowiązań przedsiębiorców i konsumentów. Wierzyciel-przedsiębiorca może wpisać do rejestru dane swojego kontrahenta zarówno przedsiębiorcy, jak i konsumenta. Aby dokonanie wpisu było możliwe, kwota zadłużenia musi wynosić co najmniej: 200 zł – w przypadku osób fizycznych lub 500 zł – w przypadku firm. Zgłoszenie dłużnika przez przedsiębiorcę, bez względu na wysokość długu kosztuje 1 zł.

Wpis do rejestru dłużników BIG-u zmniejsza wiarygodność płatnika w oczach banków, firm pożyczkowych, dostawców usług telekomunikacyjnych i potencjalnych klientów. Przed nawiązaniem współpracy zdecydowana większość instytucji (i coraz więcej przedsiębiorców) weryfikuje dane potencjalnego klienta w bazach BIG-ów. W zeszłym roku w BIG InfoMonitor sprawdzonych zostało blisko 7,5 mln osób i prawie 1,6 mln firm.

Co zawiera wpis i ile to kosztuje

Sprawdzający klientów w rejestrze BIG dowiadują się, czy kontrahent ma zadłużenie w stosunku do innych firm i/lub konsumentów. Jeśli tak jest, będzie tam informacja, z jakiego tytułu pochodzi dług, ile wynosi i jeśli wierzyciel nie zastrzegł swoich danych – kim on jest. Co ważne przedsiębiorcy mogą sprawdzać w rejestrze wszystkie podmioty. Aby sprawdzić dane osoby fizycznej, potrzebują jednak jej zgody. Konsumenci mogą pobrać raport tylko o przedsiębiorcy. Raport można uzyskać w ciągu kilku minut. Dokument może zawierać nie tylko negatywne, ale także pozytywne informacje. 

Jeśli chcesz pobrać raport o konsumencie lub przedsiębiorcy, będziesz musiał za niego zapłacić. Przedsiębiorcy mogą uiścić opłatę za wygenerowanie pojedynczego raportu (29 zł) lub wybrać Abonament BIG (cena zależy od zakresu usług, m.in. liczby raportów do pobrania miesięcznie, liczby firm monitorowanych miesięcznie, liczby wezwań do zapłaty itp.). Abonament zapewnia dostęp do pełnego pakietu produktów i pomaga w skutecznym zarządzaniu ryzykiem finansowym w firmie.

– Przedsiębiorcy stale doświadczają kłopotów z terminowym otrzymywaniem płatności – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. – Warto jednak sobie pomóc i wykorzystać narzędzia, które są już na rynku. Ci którzy tak robią, poprawiają swoją sytuację – dodaje.

 

My Company Polska wydanie 11/2020 (62)

Więcej możesz przeczytać w 11/2020 (62) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ