Raport Cyfrowa rewolucja. Dogonić digitalowe zmiany

Transformacja cyfrowa
Transformacja cyfrowa, fot. Shutterstock
Nie musimy być drugim Google’em, ale bez wdrożenia chociażby podstawowych narzędzi będziemy przegrywali w walce o wzrost przychodów.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 3/2022 (78)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

To będzie trudny rok dla biznesu. Konsekwencje Polskiego Ładu, wysoka inflacja, problemy w łańcuchu dostaw, rosnący WIBOR… Nic dziwnego, że jak wynika z najnowszego odczytu Barometru EFL, nastroje przedsiębiorców są „pod kreską”, czyli poniżej 50 punktów. Mimo że początek roku zawsze wiąże się z pesymistycznymi nastrojami, to w tym wyzwania są większe.

Firmy bardziej niż o rozwoju myślą dziś o utrzymaniu aktualnych warunków biznesowych. Według raportu EFL w I kwartale br. inwestować będzie tylko 2 proc. przedsiębiorców. Aż 88 proc. firm nie będzie robiło w tym kierunku dosłownie nic. Dlatego firmy potrzebują większego wsparcia w zakresie finansowania bieżącej działalności.

Daleka droga

W trudnych warunkach warto pomyśleć o poprawieniu efektywności biznesu. Jedną z dróg jest cyfryzacja przedsiębiorstw. Tu nasze firmy są na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Jak wynika z raportu Digi Index przygotowywanego przez Samsunga, nasze firmy osiągnęły zaledwie 1,8 punktu w czterostopniowej skali.

Samsung zbadał firmy z czterech dziedzin biznesowych: motoryzacji, FMCG, produkcji maszyn i chemiczno-farmaceutycznej. Wyniki? Nasze firmy dość dobrze radzą sobie z analizą danych. Piętą achillesową jest natomiast organizacja, a także zarządzanie. Słaby wynik mają także planowanie strategiczne oraz integracja systemów. W szczegółach wygląda to niestety jeszcze gorzej. W co trzeciej firmie nie omawiano wcale tematu transformacji cyfrowej. Ponad 40 proc. przedsiębiorstw nie ma żadnego planu inwestycji w obszarze cyfrowym. Aż 28 proc. nie planuje przygotować planu dostosowania się do cyfrowej transformacji. 40 proc. firm albo go posiada albo nad nim pracuje. Ponad połowa proc.) nie ma także programu rozwoju umiejętności pracowników w obszarze cyfryzacji. A to jest największym problemem, bo trudno mówić o rozwoju cyfryzacji, jeśli nikt w przedsiębiorstwie nie ma kompetencji, by korzystać z dobrodziejstw technologii.

Samsung sprawdził też, z jakiego oprogramowania związanego z transformacją cyfrową korzystają przedsiębiorcy. Najbardziej rozpowszechnione są systemy ERP, ale i tak można je znaleźć tylko w 38 proc. badanych firm. W co piątej jest system WMS (zarządzanie magazynem), a w 15 proc. SCADA (zbieranie i zarządzanie danymi). Tylko w co dziesiątej firmie wykorzystywane są narzędzia chmurowe.

Trzeba zauważyć, że w 2021 r. firmy zwiększyły nakłady na cyfryzację – z 6,5 proc. w 2020 r. do ponad 9 proc. Większość firm zamierza utrzymać w 2022 r. poziom nakładów, a 13 proc. będzie je powiększało. Najbardziej aktywna w tym zakresie chce być branża chemiczna i farmaceutyczna.

W porównaniu z zeszłorocznymi danymi wzrósł średni odsetek zysków, który przedsiębiorstwa przeznaczają na digitalizację – z 6,48 proc. do 9,12 proc. Największy procent dochodów wydaje branża maszynowa, a najmniejszy – motoryzacyjna. 60 proc. firm planuje utrzymać obecny poziom nakładów w ciągu 12 miesięcy, a 13,3 proc. deklaruje, że je powiększy. Najlepiej pod tym względem wypada branża chemiczna i farmaceutyczna, gdzie wzrost wydatków planuje 30 proc. przedsiębiorstw. Całkowity brak inwestycji w cyfryzację deklaruje niemal 6 proc. organizacji.

Dlaczego rozwój cyfryzacji jest tak wolny? Wśród problemów ankietowani zgłaszali brak odpowiedniego wsparcia finansowego (34 proc.), brak wiedzy na temat tworzenia strategii, nieumiejętność wykorzystania zgromadzonych danych oraz kłopoty z integracją systemów pochodzących od różnych dostawców (po 16 proc.). Głównymi korzyściami z cyfrowych zmian według respondentów są: wyższa wydajność (35,3 proc.) i oszczędność pieniędzy (34 proc.).

To dane dla czterech sektorów gospodarki, ale rewolucja cyfrowa może odmienić każdą branżę. Weźmy telekomunikację. W 2014 r., kiedy Facebook przejmował aplikację WhatsApp, szacowano, że przez rozwój darmowych połączeń firmy telekomunikacyjne straciły nawet 30 mld dol. Do 2018 r. kwota ta wzrosła do prawie 400 mld dol. Firmy musiały zmienić kierunek rozwoju i postawiły na rozwój technologii 4G i 5G. Podobne zmiany czekają także inne branże.

Plan rewolucji

PwC w raporcie „Digital Shapers” podpowiada, jakie dziedziny są w tej chwili najbardziej obiecujące. Najważniejszy to obsługa klienta. Kolejne to sprzedaż, zarząd, IT oraz logistyka.

Pierwszy krok przed podjęciem jakichkolwiek działań to przygotowanie planu rewolucji. A z tym jest duży problem. Wiele firm porusza się po omacku. Jak tłumaczą przedstawiciele firm tworzący oprogramowanie, klienci często przychodzą z pomysłami zupełnie nieprzystającymi do rzeczywistości. Dlatego obok rozwoju np. aplikacji cyfrowych, trzeba dzić poszerzać obszar działalności również o doradztwo. Bo to właśnie ze świadomością przedsiębiorstw jest najgorzej.

Sama zmiana dla zmiany nie jest żadnym rozwiązaniem. Trzeba się zastanowić, co chcemy osiągnąć – obniżenie kosztów, zwiększenie sprzedaży, budowę lojalności klientów. Weźmy przykład Instagrama i Snapchata z 2017 r. Snapchat był wówczas większy. Podnosiły się głosy użytkowników, by móc zapisywać swoje stories. Snapchat stwierdził, że tego nie zrobi. Co zrobił Instagram? Skopiował funkcjonalność stories i dodał możliwość ich zapisywania. Dziś to oni są liderem. To pokazuje, że obecnie skuteczną strategią jest uporządkowanie potrzeb konsumenckich i przygotowanie na nie odpowiedzi, nawet jeśli częściowo ta odpowiedź będzie kopią już istniejących rozwiązań. Firmy nie muszą wyprzedzać potrzeb klienta, wystarczy, że zbadają, jakie te potrzeby są, i po prostu na nie odpowiedzą.

Pandemia przyniosła rewolucję. Jak wynika z badań Eurostatu, przed nią tylko 7,2 proc. firm w Polsce korzystało z cyfrowych technologii. Obecnie jest to około 18,5 proc. Wzrost jest bardziej dynamiczny niż w innych krajach Europy Środkowej.

Eksperci podkreślają także konieczność zadbania o cyberbezpieczeństwo. To dziś czuły punkt wielu biznesów. Brakuje przede wszystkim gotowych rozwiązań zwiększających poziom bezpieczeństwa, palącymi problemami jest niewystarczająca wiedza i umiejętności pracowników. Z różnych badań wynika, że to właśnie błędy zatrudnionych najczęściej prowadzają do problemów. Ewentualna cyfryzacja przedsiębiorstw musi wiązać się ze zmianą tego stanu rzeczy. W innym przypadku taka przyspieszona zmiana może wręcz narazić firmę na dodatkowe problemy – np. wycieki danych czy utratę kontroli nad strategicznymi systemami.

Problemy z zapleczem

Dużym problemem jest niedobór specjalistów umiejących działać w obszarze cyfrowym. W tym roku prawdopodobnie w Polsce pojawi się nawet 60 tys. miejsc pracy dla specjalistów IT. Konkurentami dla zwykłych firm jest cała branża IT. Jak wynika z raportu Hays Technology, w tym roku aż 99 proc. firm IT planuje rekrutację. Efekt? Olbrzymi wzrost wynagrodzeń. To powoduje, że firmy z tradycyjnego biznesu mają jeszcze większe trudności w rekrutacji. Z już posiadanych pracowników trudno korzystać, bo jak z kolei wynika z badań Digital Poland, aż 70 proc. firm już teraz musi sobie radzić z niewystarczającymi umiejętnościami swojego personelu.

Brak specjalistów nie oznacza, że polskie firmy nie mogą się cyfryzować. Część narzędzi nie wymaga specjalnego wdrażania. Jedynym wymogiem jest przekonanie pracowników do tego, by zmienili swoje zwyczaje i otworzyli się na automatyzację.

Przykład? Hitem ostatnich miesięcy jest aplikacja KanbanFlow. Przede wszystkim służy ona do zarządzania projektami, ale w bardzo prosty sposób można ją wykorzystać do ogólnego zarządzania pracownikami i ich zadaniami. Zaletą aplikacji jest możliwość jej integracji z najbardziej popularnymi kalendarzami, skrzynkami pocztowymi czy mailem. Inny pomysł – tym razem obejmujący nadzór nad czasem pracy pracowników – to Toggl. Aplikacja pozwala na monitoring, ile czasu poświęcamy na różne zadania.

Pandemicznym przebojem jest również rozwiązanie przygotowane przez polską firmę Autenti. Umożliwia ono zdalne podpisywanie dokumentów. Z rozwiązania stworzonego przez Autenti korzystają takie firmy jak Rossmann czy Medicover, a także banki. Z kolei pomysł Fully-Verified sprawdza się dla tych biznesów, które wymagają od użytkowników lub klientów weryfikacji. Technologia pozwala na zdalne uwiarygodnienie się za pomocą dokumentu tożsamości.

EStore Media to z kolei rozwiązanie dla branży e-commerce. Firma stworzyła narzędzia do m.in. wsparcia sprzedaży przez internet, w tym zarządzanie „cyfrową półką”, ale także analitykę sprzedaży. Firmy, które przeszły w pełni na pracę zdalną i pod tym kątem zmieniły swoje biuro, mogą skorzystać z rozwiązania spaceOS. Startup stworzył narzędzie do zarządzania i rezerwacji sal, ale także konkretnych miejsc do pracy.

Na rynku bez problemu znajdziemy gotowe rozwiązania dla np. branży produkcyjnej. To m.in. systemy do zarządzania liniami produkcyjnymi, ale także obniżające zużycie energii elektrycznej. Bardziej klasyczne biznesy, choćby usługi, mogą skorzystać z pośredników przy rezerwacji wizyt oraz z czatbotów, które potrafią odpowiadać na pytania kierowane przez przyszłych, potencjalnych klientów.

Bezpieczne IT z zawodową polisą OC

Autor komentarza: Grzegorz Waszkiewicz, broker ubezpieczeniowy, członek zarządu Krajowego Biura Obsługi Roszczeń Ubezpieczeniowych, twórca marki: BezpieczenstwowBiznesie.pl

Nie ma dziś firmy bez systemów IT. Nie każdą firmę stać na wewnętrznych specjalistów, a przecież problemy i zarządzanie w tym obszarze są stałym zagadnieniem w firmie. Trzeba zatem posiłkować się zewnętrznym wsparciem. Przy tej decyzji elementem determinującym wybór oprócz ceny jest wiarygodność dostawcy i fakt posiadania przez niego odpowiedniej polisy odpowiedzialności cywilnej. Zwykle OC firmy już nie wystarczy, zawiera po prostu zbyt dużo wyłączeń. Niezbędne jest ubezpieczenie zawodowych ryzyk firmy z sektora IT.

Takie polisy już dziś dają ochronę na całym świecie, łącznie z USA i Kanadą. Głównie dzięki międzynarodowym standardom ochrony. Są przeznaczone dla indywidualnych kontraktorów (developerów IT) lub całych firm IT, spełniając wymogi zapisów kontraktowych nawet najbardziej wymagających międzynarodowych klientów. Takie polisy sfinansują oprócz strat własnych i roszczeń osób trzecich również kary nałożone przez regulatorów oraz pokryją czyste straty finansowe poszkodowanych jako następstwa negatywnych zdarzeń cyber lub błędów czy zaniechań w obszarze IT. Szczególnie warto zwrócić uwagę, że tylko zawodowe OC IT zabezpieczy przed utratą i uszkodzeniem danych i sieci ubezpieczonego, cyberwymuszeniami, ubezpieczy koszty ochrony reputacji ubezpieczonego, a w skrajnym przypadku wypłaci w jego imieniu odszkodowanie wynikające z roszczenia osoby trzeciej, dotyczącego umowy regulującej przechowywanie i przetwarzanie informacji o danych z kart kredytowych, włączając w to naruszenie PCI DSS (Payment Card Industry Data Security Standard). Takie polisy mają właśnie chronić wszystkich klientów, którzy kupują usługi IT od specjalistycznych firm zewnętrznych i chcą być bezpieczni. Sumy ubezpieczenia zaczynają się już od 1 mln euro jednak składka roczna nie przekracza kosztów ubezpieczenia służbowego auta menedżera w firmie.

Bariery w cyfryzacji

Jak wynika z badania firmy Samsung, główną barierą w cyfryzacji, zdaniem samych firm, jest brak wsparcia finansowego. Taką odpowiedź daje co trzecie badane przedsiębiorstwo. Innym problemem jest brak wiedzy na temat sposobu opracowywania strategii i planów działania stosownie do potrzeb biznesowych. Inne bariery to brak możliwości integracji systemów różnych dostawców, a także brak wiedzy o możliwościach wykorzystania posiadanych danych.

My Company Polska wydanie 3/2022 (78)

Więcej możesz przeczytać w 3/2022 (78) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ