Pieniądze to nie wszystko

Polaków motywuje przede wszystkim kasa, czyli wynagrodzenia. Potwierdzają to wszystkie badania realizowane przez ostatnie lata. Przykład? Jedno z ostatnich, zrealizowane przez portal Pracuj.pl. Powodem poszukiwania nowej pracy dla 71 proc. ankietowanych jest chęć zdobycia wyższych zarobków. Dodatkowe benefity nie znalazły się wśród szóstki najczęściej podawanych przyczyn. Szokujące? Raczej nie. – Zespół HR może znaleźć najbardziej wymyślny benefit, jakiego jeszcze nikt z konkurencji w Polsce nie oferował, a mimo to nie wpłynie to na zaangażowanie i satysfakcję pracowników czy przyciąganie nowych kandydatów. Co najwyżej na efekt w wymiarze marketingowym – tłumaczy Mateusz Żydek, ekspert rynku pracy w Randstad Polska.

Pieniądze czy socjal

Pracuj.pl zbadał dogłębnie temat motywacji pracowników w kontekście poszukiwania nowej pracy. Polacy najczęściej zwracają uwagę, oczywiście, na zarobki. Na drugim miejscu znalazł się ciekawy zakres obowiązków – ale jest to znacznie mniej istotne niż kasa. Dla porównania, w skali od 1 do 9 (gdzie 1 to najważniejsza kwestia przy poszukiwaniu pracy), wynagrodzenie uzyskało wynik 2,8, a zakres obowiązków zaledwie 4,1. Niemal tyle samo, bo 4,3 pkt zyskał łatwy i szybki dojazd, a benefity pozapłacowe – dopiero czwartą pozycję z wynikiem 4,8. – Ta pozycja dobrze oddaje rolę, jaką w oczach kandydatów odgrywają benefity. Ciekawy pakiet świadczeń pozapłacowych to ważny aspekt oferty, ale pełni on dziś raczej funkcję dodatkowego atutu niż decydującego czynnika wyboru pracodawcy. Świadczyć o tym może choćby fakt, że 6 na 10 badanych, mając do wyboru podwyżkę lub benefit o wyższej od niej wartości, zdecydowałoby się, mimo wszystko, na podwyższenie wynagrodzenia – tłumaczy Aleksandra Skwarska, ekspertka Grupy Pracuj.

Wniosek? Chcesz utrzymać pracownika, daj mu większe wynagrodzenie. Tyle że czasem socjal ma znaczenie. Bo dla prawie 40 proc. badanych ciekawy benefit mógłby stanowić realną alternatywę dla podwyżki wynagrodzenia.

Kiedy warto postawić na socjal

Bo benefity to nie tylko wspomniane  owocowe środy. – Dyskusja na ich temat toczy się nie od dziś, także dlatego, że pracownicy traktują dodatki do wynagrodzenia jako standard. Zarówno w przypadku pracowników, jak i chętnych do pracy zmieniło się podejście do tego, co jest proponowane. Dlatego też założenie: „każdemu po równo i to samo” odchodzi do przeszłości – komentuje Iwona Szmitkowska, prezes zarządu Work Service.

Pandemia przyspieszyła to zjawisko. – Z oczywistych powodów na znaczeniu straciły owocowe środy, stoły z piłkarzykami czy karty zdrowotne lub sportowe. Zyskały porady terapeutyczne i szkolenia – tłumaczy Szmitkowska.

Szefowa Work Service podaje przykłady benefitów, które mają znaczenie, chociażby przy decyzji o pozostaniu w dotychczasowym miejscu pracy. – Czym innym zachęcają firmy produkcyjne. Tu popularne są dopłaty do obiadów czy transport do miejsca pracy. W przypadku pracowników tymczasowych wartością są opłacone mieszkanie, posiłki i transport. Dla pracowników fizycznych ważnym aspektem, który niejednokrotnie wyprzedza benefity, staje się łatwy i szybki dojazd do pracy. Dla specjalistów i ekspertów benefitem nadal będzie samochód służbowy, ale zyskały na atrakcyjności porady psychologa, dofinansowanie studiów i kursów oraz wszelkie dodatki związane z edukacją i rozwojem osobistym – komentuje.

Dopasuj socjal do potrzeb

Dlatego Iwona Szmitkowska zachęca do „szycia benefitów na miarę”. Także przy udziale samych pracowników, bo to właśnie dla nich powinno się przygotowywać dodatkowy socjal. – Motywująco działać będą te rozwiązania, które odpowiadają na faktyczne potrzeby naszych pracowników. Żeby je poznać, trzeba też poznać załogę. Już sam profil demograficzny różnicować będzie preferencje naszego zespołu – mówi Mateusz Żydek.

Przykłady? Młodszy zespół zwróci uwagę na wyprawki szkolne czy bony zakupowe, a nawet obecność punktów przedszkolnych w zakładach pracy. – Zresztą ta grupa pracowników bardzo przychylnie patrzy na rozwiązania wypracowane jeszcze przed przemianami rynkowymi w Polsce, np. kasy zapomogowo-pożyczkowe – dodaje Mateusz Żydek.

Inne opcje to np. bilety do kin (dla mieszkańców większych miast). – Aby jeszcze lepiej rozpoznawać potrzeby pracowników, warto je regularnie badać – w formie ankiet,...