Paraliż polskiego nieba: protesty kontrolerów ruchu lotniczego
Lotnisko im. Fryderyka Chopina w Warszawie, fot. ShutterstockKontrolerzy lotów czuwają nad bezpieczeństwem pasażerskiego ruchu lotniczego. Odpowiadają przede wszystkim za starty i lądowania samolotów. PAŻP w całej Polsce zatrudnia ich około 600 – przed rokiem zaproponowano im nowe warunki umów i zmianę wynagrodzeń. Zdaniem kontrolerów te zmiany niekorzystnie wpływają na efektywność i komfort pracy. W tym wypadku – pracy wysoce odpowiedzialnej.
Kryzys kadrowy w PAŻP
Spór między kierownictwem a pracownikami trwa, a jego efektem są m.in. opóźnienia samolotów.
Jak donoszą media, około jedna trzecia wszystkich kontrolerów obsługuje loty na lotnisku Chopina w Warszawie i w podstołecznym Modlinie. 170 z nich nie przyjęło wypowiedzeń zmieniających, z którymi wiązał się nowy regulamin wynagrodzeń i organizacji pracy. To oznacza, że na stanowiskach zostanie niewiele ponad 30 osób.
W ramach akcji protestacyjnych przeciwko takiemu rozwiązaniu sprawy pracownicy przechodzą na zwolnienia lekarskie lub zgłaszają niedyspozycje. Sama Agencja podała w piątek informację o tym, że mierzy się aktualnie z „wyzwaniem zwiększonej liczby absencji kontrolerów ruchu lotniczego”.
Odszkodowania za anulowane loty
Ta absencja prowadzi do paraliżu polskiego nieba. Prezes linii lotniczych Ryanair oraz prezes linii lotów czarterowych Enter Air zapowiedzieli pozwy przeciwko PAŻP w sprawie wypłaty odszkodowania za anulowane loty z powodu wewnętrznego konfliktu w Agencji.
Jak podaje Urząd Lotnictwa Cywilnego: "Uprzejmie informujemy, że w najbliższych dniach może dojść do nieregularności w ruchu lotniczym nad Polską, w tym do opóźnień i odwołania rejsów. Zalecamy pasażerom, żeby byli przygotowani na możliwość wystąpienia opóźnień, jak i odwołania połączeń lotniczych oraz na bieżąco zasięgali informacji u przewoźników lotniczych o statusie danego rejsu".