Lotnisko w Radomiu przyniosło już 60 mln zł straty. Władze obiektu liczą na poprawę sytuacji
Lotnisko w Radomiu. / East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTEROgromne straty finansowe i ograniczona oferta
Od momentu otwarcia w kwietniu 2023 r., radomskie lotnisko przyniosło straty przekraczające 60 mln zł. W samym 2023 r. port odnotował 32,8 mln zł straty, a w pierwszych dziesięciu miesiącach 2024 r. — kolejne 28,8 mln zł. Na tle dynamicznie rozwijającego się lotniska Chopina, które w pierwszym kwartale 2024 r. obsłużyło 4,3 mln pasażerów, wyniki Radomia wypadają blado. Do października 2024 r. port obsłużył zaledwie 105 499 pasażerów.
Głównym problemem lotniska jest ograniczona oferta lotów. Obecnie podróżni mogą skorzystać tylko z dwóch regularnych kierunków — do Rzymu (obsługiwanego przez PLL LOT) oraz Larnaki na Cyprze (Wizz Air). Choć w 2023 r. dostępnych było osiem tras, liczba połączeń systematycznie maleje, co zniechęca potencjalnych klientów.
Nowa trasa? Stara, ale czarterowa
Ostatnio poinformowano, że 27 maja na radomskim lotnisku pojawi się nowy przewoźnik – turecka linia Pegasus Airlines. Będą to loty czarterowe. Dzięki współpracy z biurem podróży Grecos pasażerowie będą mogli polecieć do Prewezy w Grecji.
Trasa ta nie jest całkowitą nowością. W ubiegłym roku biuro Grecos również organizowało loty z Radomia do Prewezy, jednak wtedy korzystało z usług Polskich Linii Lotniczych LOT. Tegoroczna zmiana przewoźnika oznacza więc jedynie kontynuację dotychczasowej oferty w nieco odmienionej formule.
Polityczne nadzieje i wizje długoterminowe
Mimo poważnych trudności, wiceminister infrastruktury Maciej Lasek apeluje o cierpliwość w ocenie efektywności inwestycji. Jak podkreśla, port lotniczy w Radomiu powinien być oceniany w perspektywie średnio- i długoterminowej. W podobnym tonie wypowiadał się premier Mateusz Morawiecki w 2023 r., wskazując, że Radom ma potencjał, by stać się portem wspierającym Lotnisko Chopina oraz przyszłe Centralne Port Lotniczy (CPK). Premier zapewniał, że inwestycja przyczyni się do rozwoju regionu, przyciągnie inwestorów i podniesie poziom życia mieszkańców.
Próby ratowania sytuacji
Pomimo trudnej sytuacji, Polskie Porty Lotnicze (PPL) podejmują działania, które mają poprawić kondycję finansową lotniska. Planowane są inwestycje w rozwój infrastruktury hangarowej i postojowej, co może zwiększyć udział Radomia w rynku przewozów towarowych. Dodatkowo, port prowadzi negocjacje z sześcioma przewoźnikami w sprawie uruchomienia nowych połączeń w kolejnych sezonach.
Niemniej jednak, obecne wyniki i prognozy nie są optymistyczne. Początkowo zakładano, że w 2025 r. lotnisko obsłuży pół miliona pasażerów, jednak teraz przewiduje się, że cel ten zostanie osiągnięty dopiero za 4-5 lat.
Kontrola NIK i interpelacja poselska
Radomski poseł PiS Andrzej Kosztowniak złożył interpelację dotyczącą sytuacji lotniska, pytając o plany rządu na przyszłość. Wiceminister Lasek w odpowiedzi wskazał, że trwają prace nad poprawą sytuacji, a cała inwestycja zostanie poddana analizie przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK).
Lotnisko w Radomiu "portem lotniczym znajdującym się najbliżej Warszawy"
Lotnisko w Radomiu ma zostać oficjalnie otwarte 28 kwietnia, ale od dawna budzi sporo kontrowersji. LOT właśnie zaczął promować je jako "port lotniczy znajdujący się najbliżej Warszawy".