Obalić króla

New York Times” opublikował niedawno artykuł poświęcony renomowanemu ośrodkowi medycznemu Mayo Clinic. Według informacji zawartych w materiale placówka korzysta już z ponad 250 modeli sztucznej inteligencji. Jednym z oddziałów, gdzie ta technologia daje najwięcej przewag, jest radiologia – ośrodek, w kontekście diagnostyki, nazywa ją wręcz „drugą parą oczu”, a jeden z rozmówców pisma przekonuje, że sztuczna inteligencja jest dziś obecna w zasadzie na każdym etapie pracy radiologa.
W ramach jednego z projektów badawczych w Mayo Clinic wykorzystuje się algorytm AI do wykrywania nawet niewielkich zmian w kształcie i strukturze trzustki, co umożliwia zdiagnozowanie raka nawet na dwa lata przed postawieniem tradycyjnej diagnozy. W tym przypadku jest to szczególnie ważne, ponieważ rak trzustki to jeden z najbardziej śmiertelnych nowotworów, głównie ze względu na swoją agresywność oraz późną diagnostykę.
Jak zauważa „New York Times”, radiolodzy pełnią o tyle istotną funkcję, że zajmują się czymś więcej niż tylko interpretacją i analizą wyników obrazowania ciała człowieka – to specjaliści, którzy doradzają innym lekarzom, rozmawiają z pacjentami, piszą raporty, a także analizują wyniki badań. Wszelkie narzędzia i technologie usprawniające ich pracę są więc na wagę złota. – Za pięć lat niekorzystanie ze sztucznej inteligencji będzie błędem w sztuce – przekonuje dr John Halamka, szef Mayo Clinic.
To niejedyny taki głos środowiska lekarskiego w ostatnich miesiącach. Na początku lutego tego roku dr Derya Unutmaz, słynny immunolog, napisał na platformie X, że przy obecnych możliwościach sztucznej inteligencji nieużywanie tej technologii jest nieetyczne i nieakceptowalne. Post był odpowiedzią na wyniki badań, jakie opublikował amerykański kardiolog Eric Topol – wynika z nich, że dzięki AI detekcja nowotworów piersi przyspieszyła o blisko 30 proc., uniknięto również wyników fałszywie dodatnich. To ogromny przeskok.
Kolejny przykład. W styczniu tego roku w prestiżowym czasopiśmie naukowym „Nature Medicine” opublikowano artykuł dotyczący wykrywania raka jajnika za pomocą ultradźwięków sterowanych sztuczną inteligencją. Z materiału wynika, że dokładność diagnostyczna algorytmów AI wynosi aż 86 proc., prześciga tym samym zarówno onkologów, jak i pozostałych lekarzy. – Dzięki tak otrzymywanym danym za pomocą sztucznej inteligencji będziemy mogli w przyszłości dobrać odpowiedniejszy rodzaj leczenia dla pacjenta, prognozować przeżycie czy ryzyko nawrotu choroby – komentuje prof. Artur Czekierdowski, współautor artykułu, cytowany przez portal onkonet.pl.
Z uwagi na dynamikę rozwoju technologii AI wydaje się, że kolejne przeskoki dopiero przed nami, czy jednak sztuczna inteligencja może sprawić, że rak będzie niemal w całkowitym stopniu uleczalny?
Porażki i fałszywe obietnice
„Cesarz wszech chorób, król tego, co najstraszniejsze” – tak o raku pisze Siddhartha Mukherjee, wybitny amerykański onkolog i hematolog. Książka, w której przybliża historię tej strasznej choroby, spotkała się ze świetnym przyjęciem środowisk naukowych oraz literackich – otrzymała m.in. Nagrodę Pulitzera w kategorii literatura faktu. Określenie, jakiego używa Mukherjee,...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Więcej możesz przeczytać w 6/2025 (117) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.