O ile można przesuwać granicę. Na nasza rachunek z Miłką Raulin

Kuba Dobroszek i Miłka Raulin
Kuba Dobroszek i Miłka Raulin / Fot. materiały własne
To będzie opowieść o drodze na szczyt – dosłownie i w przenośni. Okazuje się bowiem, że siłą marzeń można nie tylko przenosić góry, ale również je zdobywać.

Koronę Ziemi stanowią najwyższe szczyty poszczególnych kontynentów. Pomysł zdobycia każdego z nich przypisuje się Richardowi Bassowi, znanemu amerykańskiemu biznesmenowi oraz entuzjaście gór, choć nie on pierwszy zaczął realizować górskie marzenie. „Wszystko, co „naj” wydaje się pociągające” – pisze na łamach 8a.pl Tomasz Biernacki, przybliżając historię zdobywania właśnie najwyższych szczytów.

Koronę Ziemi zdobyło zaledwie 26 Polaków, a wśród nich jest Miłka Raulin, która dołączyła do tego elitarnego grona siedem lat temu (zostając wówczas najmłodszą Polką z takim osiągnięciem). Miłkę poznaję przy okazji realizacji materiału o startupie Reclimb założonym przez Marcina Perego. Jak sama mówi w Reclimb robi to co kocha. Jako inżynierka zajmuje się wdrażaniem nowoczesnej technologii, jako zdobywczyni korony ziemi, wie jak ważna w życiu jest aktywność fizyczna. Miłka jest ambasadorką Reclimb, ale odpowiada też za marketing i social media, bo to przestrzeń, w której czuje się jak ryba w wodzie.. Szybko ujęła mnie otwartością, bezkompromisowością oraz charyzmą, pomyślałem więc, że fajnie byłoby poznać jej historię, zwłaszcza że większość ze swoich wypraw organizowała na własną rękę.

Moja rozmówczyni z wykształcenia jest inżynierką trakcji elektrycznej – czyli, mówiąc wprost, kolejarką. O swoich dokonaniach napisała kilka książek, prowadzi również szkolenia oraz wykłady motywacyjne dla firm pod hasłem „Siła marzeń”. – „Siła marzeń” to opowieść o wielkiej pasji, podejmowaniu wyzwań, inspiracji do realizacji planów i nie poddawania się przeciwnościom – mówi o swojej działalności.

Spotykamy się w niedzielę w tureckiej restauracji The Efendi. „Przenosimy smak Stambułu i tworzymy prawdziwą atmosferę Bliskiego Wschodu w Warszawie” – czytamy na stronie internetowej lokalu. Informacja o dniu tygodnia jest nieprzypadkowa – w weekend w tym miejscu panuje dość spory ruch, a że w restauracji można zorganizować urodziny dla najbliższych, nasza rozmowa co jakiś czas jest przerywana głośnym odśpiewaniem „Sto lat”.

- Jesteś tutaj stałą bywalczynią? – pytam Miłkę, kiedy otrzymujemy menu.

- Czasem odwiedzam to miejsce, żeby popracować. Od lad do biura mam 5 min. Z sypialni przez łazienkę do kuchni. Kto pracuje zdalnie wie jak po dłuższym czasie uciążliwa robi się praca w domu. Zadania nigdy się nie kończą, a dom staje się biurem. Czasem trzeba się wyrwać. Natomiast jeśli chodzi o jedzenie i smaki to jestem monotematyczna.

- To znaczy?

- Uwielbiam bary mleczne, jestem ich wielką fanką. Może kiedyś powinnam przygotować ich ranking? Jeśli chodzi o Warszawę, zdecydowanie mogę polecić „Kucharek sześć” na Ursynowie, ale świetny bar mleczny jest również przy Politechnice. W stolicy jest naprawdę niemały wybór.

- Skoro rubryka jest jedzeniowa, to...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 6/2025 (117)

Więcej możesz przeczytać w 6/2025 (117) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ