Lyft, konkurent Ubera, udostępnił dane o napaściach na tle seksualnym. Aż 4158 incydentów

Lyft opublikował raport o bezpieczeństwie / Fot. P
Lyft opublikował raport o bezpieczeństwie / Fot. Paul Hanaoka, Unsplash.com
Jeżdżenie Lyftem czy Uberem, może być stosunkowo niebezpieczne. Kolejna firma ujawniła raport ds. bezpieczeństwa.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Raport ds. bezpieczeństwa z Lyft to pierwszy taki dokument firmy. Ujawnił, że otrzymała ona 4158 zgłoszeń o napaściach na tle seksualnym na platformie, w latach 2017 - 2019. Nowszych danych jeszcze nie ma.

Sprawdź: Generator haseł

Informacje te poznaliśmy ponad trzy lata po tym, jak Lyft i rywal Uber po raz pierwszy zobowiązali się do ich opublikowania.

Raport Lyft - wyniki

Wśród otrzymywanych zgłoszeń napaści seksualnych aż 360 dotyczyło przypadków gwałtu. Zgłoszono również 10 zgonów w wyniku napaści fizycznych, które miały miejsce w ciągu trzech lat. 

W maju 2018 r. CNN przeprowadziło dochodzenie w sprawie incydentów napaści na tle seksualnym i nadużyć ze strony kierowców Ubera i Lyft. To sprawiło, że firmy zobowiązały się do opublikowania raportów przejrzystości dotyczących bezpieczeństwa. Pod koniec 2019 r. Uber jako pierwsza firma opublikowała swój raport, z którego wynika, że na platformie doszło do 5981 incydentów na tle seksualnym, z udziałem kierowców i pasażerów. W tym były też zgłoszenia gwałtu - aż 464. Dane obejmowały okres dwóch lat. 

Aby dodać kontekstu, obie firmy przekonują, że zdecydowana większość przejazdów odbywa się bez przeszkód - twierdzą, że to 99,9%. 

Lyft dodał, że pasażerowie zgłosilo 52% przypadków napaści na tle seksualnym, natomiast kierowcy - 38%. Kolejne 10% zostało zainicjowane przez strony trzecie, które według firmy mogą obejmować m.in. urzędników organów ścigania, regulatorów, rodzinę, przyjaciół, czy doniesienia medialne.

Zobacz: Startup

Na tle Ubera firma Lyft może pochwalić się lepszymi wynikami, a w mediach często przedstawiana jest jako ta z lepszą reputacją ("bardziej przyjazna alternatywa"). Warto jednak zauważyć, że Lyft nie ma tylu użytkowników/kierowców, więc jest firmą mniejszą, działającą na mniejszą skalę. 

Jednocześnie wymagania dla kierowców są obecnie wyższe niż dawniej. Dla przykładu, Uber w Polsce oczekuje od kierowców m.in. zaśwadczenia o niekaralności, jak i potwierdzenia poddania się kontroli medycznej i psychologicznej. Dodatkowo potrzebna jest licencja taxi. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ