Reklama

Luksus z miłości do rzemiosła

Luksus z miłości do rzemiosła
Luksus z miłości do rzemiosła / Fot. materiały prasowe
Dariusz Kocięcki oraz Tomasz Jóźwiak stworzyli pierwszy w Polsce jubilersko-zegarmistrzowski open kitchen, rozwiązanie stosowane do tej pory w gastronomii. Precyzyjna praca złotnika i zegarmistrza jest widoczna dla wszystkich i dostępna na wyciągnięcie ręki.
Reklama

Warszawska ulica Mokotowska słynie z luksusu i to luksus bardziej w stylu Paryża niż Dubaju. Dawna aleja arystokracji oraz bogatego mieszczaństwa – z dobrze zachowaną przedwojenną architekturą – wypełnia się w ostatnich latach sklepami, butikami oraz atelier polskich marek premium. Wiele z nich właśnie na Mokotowskiej stawia pierwsze kroki i stąd prowadzi później ekspansję na cały kraj. Inne, po sukcesie w e-commerce, otwierają tu flagowe butiki. Na Mokotowskiej przybywa również złotników oraz miejsc, w których można kupić zegarki.

Hołd dla rzemiosła

Właśnie przy Mokotowskiej swoje siły połączyły dwie polskie marki – Wrzeciono Czasu, lider w sprzedaży pre-owned zegarków najważniejszych światowych firm, oraz Montresor, młoda marka jubilerska odwołująca się do wiekowych tradycji warszawskiego rzemiosła. Na dobrze zaprojektowanej przestrzeni można kupować, naprawiać, wymieniać, sprzedawać, polerować i projektować luksusowe dobra. Pracę rzemieślników można podglądać z ulicy przez dużą, szklaną witrynę. To pierwszy w Polsce jubilersko-zegarmistrzowski open kitchen, rozwiązanie stosowane do tej pory w gastronomii. W ten sposób twórcy butiku – Dariusz Kocięcki oraz Tomasz Jóźwiak – oddają hołd rzemiosłu. Precyzyjna praca złotnika i zegarmistrza jest widoczna dla wszystkich i pozostaje dostępna na wyciągnięcie ręki.

Tomasz Jóźwiak, twórca marki Montresor to złotnik w drugim pokoleniu. Pasję do jubilerstwa odziedziczył po ojcu. Już jako 10-latek przyglądał się jego pracy, za młodu terminował w rodzinnym zakładzie przy ulicy Królewskiej. Zanim poszedł w ślady ojca, marzył, by zostać kimś innym: dentystą, malarzem, a później filozofem. Skończył też szkołę pożarniczą na warszawskim Żoliborzu. Ostatecznie rozpoczął jednak karierę w złotnictwie. Pierwsze doświadczenie w branży – poza rodzinną manufakturą – zdobywał w firmie Apart. Z powodzeniem pomagał w doborze obrączki ślubnej Anny i Roberta Lewandowskich. Poprosił wtedy o autograf Annę, mistrzynię świata w karate. Jej mąż był wówczas dopiero wschodzącą gwiazdą.

Praca dla dużego gracza w branży jubilerskiej okazała się bardzo cennym doświadczeniem. Młody złotnik zaczął wkrótce współpracę ze światowymi markami, takimi jak Piaget, Cartier czy Montblanc. Przechodził kolejne szczeble kariery. - Odkrywałem rzemiosło na światowym poziomie, ale również marketing, zarządzanie, zespołem, tworzenie filozofii marki - opowiada Tomasz Jóźwiak. W ciągu 10 lat przeszedł drogę od sprzedawcy do dyrektora zarządzającego kilkoma rynkami w Europie Środkowo-Wschodniej. – W pewnym momencie zatęskniłem jednak do czasów, gdy zajmowałem się przede wszystkim rzemiosłem i projektowaniem. Dlatego postanowiłem stworzyć własną markę - opowiada.

Właśnie tak powstała marka Montresor. Jej nazwa nawiązuje do francuskiego wyrażenia „mój skarb” (mon trésor), ale też do dwóch innych słów: zegarek/złoto (montres/or). Ta niejednoznaczność, jak mówi Tomasz, w pewnym sensie oddaje ducha marki. - Do butiku przy Mokotowskiej każdy może przynieść „swój skarb” i go naprawić, wypolerować albo też sprzedać - wyjaśnia. Ktoś przynosi srebrną broszkę babci, eleganckie spinki do mankietów dziadka czy złoty...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 11/2025 (122)

Więcej możesz przeczytać w 11/2025 (122) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama