Liczba sklepów internetowych stale rośnie. Jak zachęcić potencjalnych klientów?

ecommerce, zakupy online
Źródło: Pixabay.com
Od lat liczba sklepów stacjonarnych w Polsce systematycznie spada, za to rośnie liczba sklepów online. W pierwszym kwartale 2021 r. przedsiębiorcy zarejestrowali 3,4 tys. sklepów internetowych i wykreślili 1,4 tys. Eksperci przewidują, że na koniec 2021 r. liczba sklepów online może sięgnąć nawet 55 tys.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Według raportu ExpertSender, polskiej firmy wspierającej marki w automatyzacji marketingu, już 7 na 10 Polaków robi zakupy online. Połowa kupujących wydaje tą drogą ponad 300 zł miesięcznie. Trudno się więc dziwić, że nieustannie rośnie liczba sklepów internetowych - a od 2020 tempo tego wzrostu zdecydowanie przyspieszyło. Jak wynika z danych agencji badawczej Bisnode A Dun & Bradstreet Company na początku stycznia 2021 w Polsce było zarejestrowanych w sumie blisko 44,5 tys. sklepów internetowych - o 21,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Po trzech miesiącach 2021 r. liczba ta wzrosła o kolejne 2 tys., obecnie w Polsce zarejestrowanych jest więc 46,5 tys. sklepów internetowych. W sumie w pierwszym kwartale 2021 r. Polacy zarejestrowali 3,4 tys. nowych sklepów online, ale w tym samym czasie 1,4 tys. działalności zostało wykreślonych z KRS. Co ciekawe 1,5 tys. z nich zostało zawieszonych i jest to o 31 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Eksperci z Bisnode A Dun & Bradstreet Company przewidują, że na koniec 2021 r. liczba sklepów internetowych może sięgnąć nawet 55 tys.

- Według szacunków sprzed kilku lat rynek e-commerce w Polsce w 2020 r. miał osiągnąć wartość 70 mld zł, ale w wyniku pandemii i powszechnego przeniesienia aktywności zakupowej do Internetu przebił już wartość 100 mld zł. Takie tempo wzrostu utrzyma się jeszcze przynajmniej do końca tego roku - uważa Krzysztof Jarecki, CEO ExpertSender.

Dopasowane oferty kluczem do sukcesu

Jak wynika z danych PwC, w czasie pandemii jedna trzecia Polaków zauważyła spadek swoich dochodów, a jedna czwarta zaczęła więcej oszczędzać. To kolejny kłopot dla właścicieli sklepów - nawet jeśli obostrzenia nie dotykają ich bezpośrednio, to prawdopodobnie klienci i tak wydają mniej niż przed pandemią. Same zakupy stały się mniej impulsywne, a bardziej przemyślane i zaplanowane. Tym ważniejsze z punktu widzenia sprzedawców jest więc odpowiednie dopasowanie oferty do odbiorców.

Jak wynika z badania ExpertSender „Jakie e-maile chcą otrzymywać od ciebie klienci w 2021 roku?” aż 76 proc. konsumentów chciałoby dostawać tylko takie oferty, które ich interesują. Ponad 1/3 ankietowanych twierdzi, że odkąd ogłoszono pandemię, korzystają z personalizowanych ofert przesyłanych e-mailem częściej niż przedtem. Ponad 60 proc. badanych subskrybuje newslettery, a 70 proc. wie, że na ich e-maile trafiają oferty specjalne, których mogą nie spotkać w żadnym innym miejscu.

- W najbliższych latach prawdopodobnie będzie rozwijał się tzw. zero-click commerce, czyli dostarczanie konsumentom tego, czego potrzebują, zanim zdążą to zamówić. To już teraz jest wykonalne. Dzięki analizie zachowań i historii zakupów klienta można przewidzieć, jakimi produktami będzie zainteresowany w przyszłości - podsumowuje Jarecki.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ