Jesteś introwertykiem? Zostań liderem!

Powszechnym, choć błędnym przekonaniem jest to, że introwertycy są bierni, ulegli i pozbawieni pewności siebie. / Shutterstock
Powszechnym, choć błędnym przekonaniem jest to, że introwertycy są bierni, ulegli i pozbawieni pewności siebie. / Shutterstock
Specjaliści od zarządzania i HR-owcy nie lubią introwertyków. To ogromny błąd. Z badań wynika bowiem, że takie osoby mogą być nie tylko doskonałymi pracownikami, ale też świetnymi przywódcami. Dlaczego więc ich supermoce są przez biznes marnowane?
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 10/2024 (109)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Nieśmiały, niezręczny w kontaktach ze współpracownikami, samotnik. Unika ludzi, nie rozumie ich i nie umie się z nimi komunikować. Jeśli nawet jest geniuszem, to cechuje go neurotyczność i emocjonalna kruchość, w efekcie jego potencjał bardzo trudno dostrzec i wykorzystać. Wizerunek introwertyka w firmie przypomina bardziej karykaturę niż portret. Tymczasem, jak donosi amerykański magazyn „Psychology Today”, za spokojnym usposobieniem tego typu pracowników często kryje się zdolność do wnikliwych analiz i celnej diagnozy sytuacji, a także – co zaskakujące – umiejętność nawiązywania głębokich relacji. To wszystko tworzy silny, choć często niedoceniany potencjał przywódczy. – Introwertycy mają prawdziwe supermoce, które mogą być z powodzeniem wykorzystane w miejscu pracy – pisze na łamach czasopisma dr Rebekka Grun von Jolk, ekonomistka behawioralna związana z University College London.

Dlaczego introwertycy są niedoceniani

Skąd w takim razie bierze się biznesowo-korporacyjny „czarny PR” introwertyków? W znacznej mierze z uwarunkowań kulturowych. Otóż większość wpływowych specjalistów od zarządzania to Amerykanie, ewentualnie przedstawiciele Europy Zachodniej. W USA prowadzi się też najwięcej badań nad psychologią biznesu i to obyczajowość tego kraju kształtuje wyobrażenia o „idealnych” pracownikach i liderach. Tymczasem kultura amerykańska jest skrajnie indywidualistyczna, a ekstrawertyzm, okazywanie entuzjazmu i otwartość na ludzi są w niej mocno przeceniane. Z kolei introwertyzm – zupełnie niesłusznie – oceniany jest niemal jak zaburzenie. Tymczasem np. w krajach Azji Wschodniej, takich jak Japonia i Chiny, cechy kojarzone z introwertyzmem są cenione. Chodzi m.in. o skłonność do refleksji, pokorę i skromność. Nieco podobnie jest w Europie Północnej, zwłaszcza w Skandynawii, gdzie przesadny ekstrawertyzm uchodzi wręcz za niewłaściwy.

O tym skrzywieniu kulturowym w naszym spojrzeniu na introwertyzm warto pamiętać. – Powszechnym, choć błędnym przekonaniem jest to, że introwertycy są bierni, ulegli i pozbawieni pewności siebie – zauważa na łamach „Psychology Today” Blake Griffin Edwards, psychoterapeuta. Jednak z badań wynika, że osoby o takim temperamencie bywają bardzo asertywne, ambitne i pewne siebie. Tyle że te cechy wyrażają w inny, mniej oczywisty sposób. – Wielu introwertyków bardzo ceni też interakcje i kontakty z innymi ludźmi. Wolą jednak, by dochodziło do nich w bardziej intymnych warunkach, przez co ich relacyjność jest mniej widoczna na zewnątrz – zauważa specjalista.

Jakie zalety mają introwertycy

Nie jest zatem prawdą, że introwertycy mają niskie kompetencje społeczne. Z przeprowadzonych na Harvardzie badań Grant Study wynika, że nawiązują oni w życiu nieco mniej relacji, za to są one głębsze i bardziej znaczące. Z kolei analiza Harvard Business Review pokazuje, że introwertycy umieją uważnie słuchać, skuteczniej udzielają wsparcia, a także w bardziej przemyślany sposób podejmują decyzje. W dodatku są mniej inwazyjni i ekspansywni, więc pozwalają rozwinąć skrzydła innym pracownikom, nie ograniczając ich kreatywności i inicjatywy. Do supermocy introwertyków należy też dbałość o szczegóły, myślenie analityczne i zdolność do samodzielnej pracy. – Ważne jest rozróżnienie introwersji i nieśmiałości – podkreśla dr Rebekka Grun von Jolk. – Introwertycy mogą być bardzo towarzyscy, tyle że preferują małe grupy lub wręcz rozmowy jeden na jeden – dodaje.

Powinniśmy o tym pamiętać, budując kulturę organizacji. – W wielu firmach nadal jest silna tendencję do faworyzowania osób mających cechy ekstrawertyczne, takie jak asertywność, niespożyta energia czy zamiłowanie do wystąpień publicznych. Może to stworzyć środowisko, w którym introwertycy czują się niedoceniani i pomijani – ostrzega Blake Griffin Edwards.

My Company Polska wydanie 10/2024 (109)

Więcej możesz przeczytać w 10/2024 (109) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ